Miał być tort bezowy, ale musiał być specjalny, bo też na specjalną okazję – chrzest mojej wnuczki Natalii.
Oczyma wyobraźni widziałam go… cały w bieli…ewentualnie z małymi tylko akcentami w innym kolorze.
Długo szperałam w necie, czytałam, oglądałam, kombinowałam, dostosowywałam do moich oczekiwań, aż wreszcie powstał. Nazwa jego…sama nie wiem …szukałam długo skąd wywodzi się nazwa „hiszpański”, ale nie udało mi się na razie ustalić… w większości przypadków charakteryzowała je biel… zatem mój tak też nazwałam, dla wyróżnienia od innych tortów bezowych, które już są na blogu, a będzie ich jeszcze więcej, bo wszyscy je lubią.
Chciałam, aby jeden blat /spód/ był nieco większy, stąd upiekłam jeden o średnicy 27 cm z 3 białek i 2 o średnicy 25 cm z 5 białek. Oczywiście piekłam w 2 rzutach /w jednym 2 blaty bezowe z ubitych 5 białek, w drugim jeden blat z 3 białek i dodatkowo małe beziki do innego deseru/, za każdym razem ubijając oczywiście białka osobno, proporcjonalnie dodając wszystkie inne składniki.
Jeśli posiadamy piekarnik z dużymi blachami, na których zmieszczą się wszystkie bezy od razu, robimy je w jednym rzucie. Przepis będzie uwzględniał takie właśnie rozwiązanie, stąd przygotowanie i pieczenie /suszenie/ też tak podane. W innym przypadku trzeba prace rozłożyć w czasie na 2 czy nawet 3 etapy /gdy nie dysponujemy termoobiegiem/.
Zdjęcia w przekroju nie zdążyłam zrobić.
Składniki
Blaty bezowe
8 białek
szczypta soli
200 g drobnego cukru kryształu
200 g cukru pudru
1 łyżka octu różanego /soku z cytryny/
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Krem do przełożenia
0,5 l śmietanki kremówki 30%
3 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki żelatyny rozpuszczone w 3-4 łyżkach gorącej wody
1 opakowanie migdałów w płatkach /lub zmielone migdały/
1 słoik kwaśnej konfitury /wiśnia, czarna porzeczka/
Krem na zewnątrz i do dekoracji
0,5 l śmietany 30%
1 śmietan -fix
2 łyżeczki żelatyny rozpuszczone w 1/4 szklanki wrzącej wody
do dekoracji – wiśnie w syropie lub kandyzowane
Wykonanie
Blaty bezowe
Rozgrzać piekarnik, ustawiając temperaturę na 110 st. C i włączając termoobieg.
Blachy /dwie/ wyłożyć papierem do pieczenia, odrysować na jednej 2 okręgi o średnicy 25 cm, zaś na drugiej 1 o średnicy 27 cm.
Białka ubić na najniższych obrotach ze szczyptą soli do białości, a kiedy już zbieleją i zaczną sztywnieć dodać ocet, zwiększyć obroty na maksymalne i nie przerywając ubijania stopniowo dosypywać po 1 łyżce cukru kryształu /każdą następną porcję dodawać, gdy poprzednio dodana już się rozpuści w białkach/ – cały czas ubijać do chwili, aż masa zacznie błyszczeć, a w pianie nie będą wyczuwalne nawet ślady po kryształkach cukru /sprawdzimy to, rozcierając odrobinę piany między palcami/. Piana powinna być gęsta i mieć sztywną konsystencję. Teraz do piany przesiać cukier puder wymieszany z mąką ziemniaczaną i delikatnie wymieszać np. szpatułką.
Masę wyłożyć na blaszki z odrysowanymi okręgami, wyrównać /krążki mają być podstawą do tortu, zatem nie potrzeba jakichś fantazyjnych zdobień na blatach/.
Blaszki z bezami wstawić do piekarnika /nagrzany już do temp. 110 st. C – blaszka z 2 bezami niżej /II poziom/, zaś z 1 bezą nad nią – i piec 10 min. po czym obniżyć temperaturę do 90 st.C. i piec /suszyć/ jeszcze ok.1,5 godz. Teraz piekarnik już wyłączyć i przez 10 min trzymać jeszcze zamknięty, a następnie lekko uchylić drzwiczki i niech beza powoli w piekarniku stygnie /dobrze jest upiec ją wieczorem i pozostawić tak w piekarniku do rana/.
Krem do przełożenia i przełożenie
Ubić dobrze schłodzoną śmietanę z cukrem pudrem. Pod koniec ubijania dodać rozpuszczoną i ostudzoną żelatynę.
Na pierwszy krążek bezowy /27 cm/ wyłożyć 1/2 ubitej śmietany, posmarować delikatnie konfiturą /lub powtykać owoce/, posypać migdałami i przykryć drugim krążkiem bezowym.
Znowu wyłożyć 1/2 ubitej śmietany, posmarować delikatnie konfiturą /lub powtykać owoce/, posypać migdałami i przykryć trzecim krążkiem. Lekko docisnąć i włożyć do schłodzenia do lodówki.
Krem na zewnątrz i do dekoracji
Ubić schłodzoną śmietanę z dodatkiem śmietan-fixu. Pod koniec ubijania dodać rozpuszczoną i ostudzoną żelatynę.
Połowę śmietany odstawić do lodówki w celu dobrego schłodzenia, zaś drugą połową posmarować górę i boki tortu. Znowu schłodzić przez min. 30 min.
Następnie odłożoną wcześniej śmietaną udekorować tort i ozdobić wiśniami.
Tort wstawić ponownie do lodówki.
Uwagi:
– jeśli nie będziemy mogli upiec 3 blatów równocześnie, wówczas należy je upiec w 2 rzutach czyli jeden rzut na 2 blachach po 1 blacie na każdej blasze i drugi rzut 1 blat na 1 blasze albo zrobić mniejsze okręgi tak, aby na jednej blaszce zmieściły się 2 blaty
– jeżeli zajdzie potrzeba piec w dwu rzutach, wówczas bezę należy ubić w dwu rzutach tuż przed pieczeniem /oczywiście zachować proporcje pozostałych składników bezy/
– oczywiście możemy upiec wszystkie 3 blaty jednakowej wielkości np. tylko średnicy 27 cm /będą cieńsze/ lub tylko o średnicy 25 cm
– jeżeli piekarnik ma tendencję do zbytnego przypiekania od dołu /tak jak mój/, na pierwszy poziom od dołu dać blachę z wyposażenia piekarnika, na drugi poziom blachę z 2 blatami i na trzeci poziom blachę z 1 blatem