Miałam do zagospodarowania brokuły i ochotę na jakąś sałatkę. Wyszukałam jedną taką i zrobiłam. Mnie smakuje bardzo, ale ja lubię brokuły, a kto nie lubi niech zrobi i spróbuje…też polubi, daję słowo.
inspiracja tu
Składniki
1 brokuł – podzielić na różyczki
3-4 cienkie plasterki surowego boczku /wędzonego/
1/2 małej czerwonej cebuli /drobniutko posiekana/
1 pomidor /pokrojony w drobną kosteczkę/
2 łyżki suszonej żurawiny lub rodzynek
2 łyżki posiekanych płatków migdałów
5 dkg żółtego sera mozzarella /pokrojony w drobną kosteczkę – kupiłam już gotowy/
Sos
2 łyżki kwaśnej śmietany
2 łyżki jogurtu greckiego
1 łyżeczka octu 10%
1 łyżeczka cukru
sól i pieprz do smaku
Wykonanie
Plastry boczku usmażyć tak, by były chrupiące i przełożyć na talerzyk.
Różyczki brokuła ugotować na parze przez około 5 minut i ostudzić na sitku.
W misce połączyć wszystkie składniki sałatki, dodać pokruszony usmażony boczek.
Składniki sosu wymieszać i polać sałatkę, lekko wszystko wymieszać. Schłodzić przed podaniem.