Dziś zrobiłam barszcz ukraiński /mówiłam, że to moja zupa nr 1?/, ale trochę w uproszczonej wersji – bez fasoli. Przeczytałam gdzieś kiedyś, że barszcz ukraiński nie musi być z fasolą, bo cechuje go przede wszystkim dodatek kapusty /obowiązkowo/, a fasola jest charakterystyczna dla barszczu po kijowsku. No to zrobiłam barszcz bez fasoli, taki mi odpowiada, bo fasoli to jakoś moje podroby nie za bardzo….
Przy gotowaniu barszczu zastosowałam też moją metodę przy sporządzaniu zup – wszystko od początku robię w garnku, w którym zupa będzie się dalej gotowała. Mam tu na myślę smażenie cebuli czy duszenie warzyw. Bardzo mi ten sposób odpowiada, bo wszystkie walory smakowe są zachowane i mniej brudnych naczyń do mycia jak w przypadku smażenia/duszenia ich np. na patelni i dopiero dodawanie do zupy.
Składniki
3 średnie czerwone buraki
1 duża marchew
1 duża cebula
2-3 duże ziemniaki
1/4 główki białej kapusty /ok. 250-300 g/
1 łyżeczka cukru
liść laurowy /1-2 szt/
po kilka ziaren ziela angielskiego i pieprzu
2 łyżki soku z cytryny lub octu winnego
sól, pieprz, czosnek granulowany
2/3 szklanki kwaśnej śmietany
koperek lub natka pietruszki
Wykonanie
Warzywa oczyścić i rozdrobnić do osobnych miseczek.
Buraki i marchew zetrzeć na grubych oczkach, cebulę drobno posiekać, ziemniaki pokroić w kostkę, zaś kapustę poszatkować.
W garnku, w którym będzie się gotować zupa rozgrzać 2 łyżki oleju lub masła, dodać cebulę i zeszklić, dodać cukier – zrumienić. Teraz do garnka dodać buraki i marchew – dusić kilka minut.
Następnie zalać warzywa przygotowanym bulionem /może być kupny/, dodać liść laurowy, ziele ang. i pieprz i gotować ok. 10 min.
Po tym czasie dodać ziemniaki i kapustę i gotować dalej ok. 30 min. Dodać sok z cytryny, czosnek, sól i pieprz do smaku, a także zahartowaną uprzednio śmietanę. Dodać też koperek/natkę pietruszki.