Jest bardzo dobry i świetnie, wbrew swojej nazwie, nadaje się do podania na stół w święta Bożego Narodzenia.
Robiłam go wielokrotnie, nie dysponuję jednak na razie zdjęciem…. na razie… ale wstawiam przepis, może się ktoś skusi go zrobić już teraz… /aktualizacja – upiekłam znowu i już zdjęcie jest/
Przepis dostałam wiele lat temu od przyjaciółki . Ja tym razem zmieniłam plany… będzie mazurek w innej wersji nieco, z pomarańczami.
Składniki /forma 24×36-40/
Ciasto:
0,5 kg mąki
6 dag drożdży
4 łyżki cukru
1 kostka masła/margaryny
4 łyżki śmietany
2 jajka + 4 żółtka
Warstwa makowa
25 dkg maku
0,5 szklanki mleka
1 szklanka cukru
1 łyżka masła
3 krople aromatu migdałowe
Warstwa bakaliowa
powidło śliwkowe
rodzynki, orzechy, migdały
skórka pomarańczowa
Warstwa orzechowa
25 dkg zmielonych orzechów
1 szklanka mleka
2 białka
1 szklanka cukru kryształu
1 łyżka masła
Wykonanie.
Drożdże rozpuścić w śmietanie, dodać resztę składników i zagnieść ciasto. Odstawić do wyrośnięcia /jak pęka to rośnie/. Zrobić z tego 4 placki, surowe przełożyć masami.
Mak sparzyć i zemleć 2x , dodać mleko, cukier, masło i aromat.
Zmielone orzechy sparzyć 1 szklanką gorącego mleka, dodać pianę z 2 białek, cukier i masło – wymieszać.
Przekładać następująco /od dołu/:
placek I
warstwa makowa
placek II
warstwa bakaliowa
placek III
warstwa orzechowa
placek IV
Poskładane ciasto odstawić przykryte ściereczką w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1 godz.
Piec ok. 50 min.. w temp. 160 st.C. Po upieczeniu polać polewą czekoladową.
W piecykach gazowych można pominąć fazę 1 godz. wyrastania, wkładając ciasto do zimnego piekarnika /w czasie powolnego nagrzewania ciasto wyrasta/. Wtedy piec ok.1 godz.