Urzekły mnie natychmiast, kiedy je ujrzałam. Trochę podobne w przygotowaniu jak
będące już u mnie na blogu kotlety w masie jajeczno-śmietanowej, bo też się je przed smażeniem „moczy”, ale te są trzymane w innej marynacie i smażone są bez panierki, a zawsze to trochę mniej kalorii…/może?/.
Składniki
ok. 1 kg schabu
sól i pieprz
olej do smażenia
Marynata
3 jajka
3 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżeczki majeranku
4 ząbki czosnku /można pominąć lub dać mniej/
3 łyżki ketchupu /lub majonezu – osobiście wolę/
1 łyżka płaska musztardy
5 łyżek oleju
Wykonanie
Schab pokroić na kotlety i rozbić przy użyciu skruszacza do mięsa lub lekko tylko przy pomocy tłuczka. Przyprawić solą i pieprzem.
Składniki marynaty dokładnie wymieszać w misce, dodać kotlety, „skąpać” je dokładnie w marynacie tak, aby każdy był nią dokładnie obtoczony, przykryć i odstawić do lodówki na 3-5 dni.
Po tym czasie rozgrzać olej na patelni i smażyć z obu stron na rumiano /kotlety wyjmować z marynaty i już bez dodatkowych zabiegów kłaść na patelnię/ .
Usmażone kotlety /wszystkie/ ułożyć ponownie na patelni, na której były smażone, przykryć i kilkanaście minut potrzymać jeszcze na małym gazie, aby „doszły”.
Można też użyć bułki tartej do panierki, jeśli ktoś woli z panierką.
inspirację znalazłam na blogu CO MI W DUSZY GRA
Czy w tej marynacie trzymać rzeczywiscie 3-5 dni, czy to pomyłka i chodzi o 3-5 godzin?
Witam. To nie pomyłka, kotlety należy trzymać w marynacie kilka dni, najmniej 2 dni, ale optymalny okres to 3 dni /taki najkrótszy/, a dopuszczalny 5 dni. W tym czasie mięso nabiera aromatu, ale przede wszystkim kruchości i soczystości. No i czyż to nie wspaniałe, że możemy przygotować je kiedy mamy wolny czas, a potem kiedy przychodzi właściwy czas wyjmujemy gotowe i … na patelnię! Należy tylko pamiętać, że w czasie tego „marynowania” mięso siedzi cały czas w lodówce.
Pozdrawiam.