Dziś robiłam „zasiewy” pod rozsadę kwiatów i niektórych sałat, ale słoneczko okazało się bardzo „zębate” i okropnie zmarzłam na tym swym balkonie. Z jakąż wielką radością wkroczyłam potem do kuchni, by upiec rogaliki, oczywiście rozczyn zrobiłam wcześniej.
Rogaliki wyszły bardzo puszyste. Jedną partię upiekłam z marmoladą i kruszonką, zaś drugą z masą krówkową o smaku orzechowym.
z marmoladą
Składniki
0,5 kg mąki
5 dkg świeżych drożdży
1/2 szklanki cukru
1 szklanka kwaśnej śmietany /dałam 12%/
2 jaja
1/3 kostki masła /kostka o wadze 20 dkg/
1 łyżka oleju
szczypta soli
nadzienie – marmolada, powidło, inne ulubione
z masą krówkową
Wykonanie
Masło rozpuścić i ostudzić.
Drożdże rozkruszyć, dodać cukier i utrzeć, dodać śmietanę i jeszcze dokładnie wymieszać mikserem /użyłam mieszadeł do ubijania piany/.
Następnie dodać przesianą mąkę, jajka, masło, olej i szczyptę soli – wyrobić całość zmieniając końcówki miksera na spirale /haki/.
Ciasto oprószyć mąką, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia /ok. 1 godz./.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 5-6 części, każdą wałkować na okrągły placek, dzielić za pomocą radełka na 8 trójkątów, nakładać farsz i zwijać rogaliki.
Posmarować rozkłóconym jajkiem i piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez ok. 10-12 minut /po włożeniu blachy do piekarnika włączyć termoobieg/.