Babkę majonezową robiłam wiele razy. Dziś chciałam ją upiec znowu i zaczęłam szukać przepisu w mojej elektronicznej książce kucharskiej, czyli na tymże blogu. Jakież było moje zdziwienie kiedy jej nie odnalazłam. Nie było więc wyjścia – wyciągnęłam ze schowka leciwy zeszyt z przepisami, pisanymi własnoręcznie przy użyciu długopisu, czyli moją książkę kucharską w wersji papierowej i oto jest babka. Pyszna, wilgotna, długo utrzymująca świeżość, gdy całą oblejemy lukrem lub polewą.
Ja tym razem polałam”wyrywkowo”, bo myślę, że szybko będzie zjedzona.
forma na babkę śr. 23 cm wys. 11,5 cm /z kominem/ lub keksówka
Składniki
1/2 szklanki mąki pszennej /tortowej/
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
4 jaja
4 kopiate łyżki majonezu
2 łyżki soku z cytryny /daję z 1/2 cytryny/
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
po kilka kropli aromatu cytrynowego i śmietankowego
Lukier
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki mleka
około 0,5 szklanki cukru pudru
Wykonanie
Do misy miksera wrzucić wszystkie składniki i miksować ok. 3-5 min. aby cukier się rozpuścił.
Ciasto wylać do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą foremki i piec 45-50 min. w piekarniku nagrzanym do 170 st C. /do suchego patyczka/ – środkowy poziom, grzanie góra-dół bez termoobiegu. Studzić w foremce, następnie wyłożyć na kratkę.
Jeśli nie posiadamy miksera /robota/ o odpowiedniej mocy /prędkości/ bezpieczniej będzie ubić żółtka z cukrem, potem dodać pozostałe składniki, a na końcu połączyć z ubitą pianą.