Ciasto drożdżowe wyrabiane mikserem

Jest już na moim blogu Ciasto drożdżowe topione w wodzie, a także Ciasto drożdżowe bez wyrabiania – nocne, Ciasto drożdżowe bez wyrabiania – 3 godzinne oraz Ciasto drożdżowe bez wyrabiania – 7-godzinne.

Dziś przyszła kolej na ciasto, które też robi się szybko i też bez użycia rąk. Ciasto wyszło pyszne, puchate. Włożyłam je do keksówki, a dodatkowo jeszcze przełożyłam serkiem waniliowym i marmoladą jabłkową i splotłam … coś a’la warkocz.
Upiekło się cudnie, jakkolwiek w przekroju nadzienie nie jest widoczne, bo zarówno ser jak i jabłka są jasne.
A przepis pochodzi stąd.
drożdżówka wyrabiana miserem   bez kruszonki

Składniki

50 dag mąki pszennej
4 dag drożdży
10 dag cukru
10 dag masła
1 szklanka mleka
1 łyżka oleju
1 całe jajko
1 żółtko
szczypta soli
zapach w/g upodobania (cytrynowy, pomarańczowy)
drożdżówka wyrabiana mikserem

Kruszonka:
15 dag mąki
10 dag cukru
10 dag masła
cukier waniliowy
drożdżówka

Wykonanie

Zrobić zaczyn drożdżowy: drożdże, 4 łyżki mąki, 2 łyżki cukru, 1/2 szklanki letniego mleka wymieszać na jednolitą masę. Pozostawić do wyrośnięcia.

Pozostałe składniki (mąkę, cukier, jajko, żółtko, szczyptę soli) włożyć do miski. Dodać wyrośnięty zaczyn drożdżowy, pozostałą część mleka i wszystko wyrobić robotem /wyrabiać przy użyciu końcówek-spiralek, na bardzo niskich obrotach/.
Dodać rozpuszczone, ostudzone masło i olej, dalej wyrabiać robotem.
Pozostawić do wyrośnięcia na ok. 20 min.

W tym czasie zagnieść kruszonkę. Składniki wsypać do naczynia i zagnieść palcami. Na koniec rozkruszyć.

Wyrośnięte ciasto przełożyć do formy /u mnie keksówka 10×40 cm/, posypać kruszonką.
Ciasto włożyć do zimnego piekarnika na dolną kratkę, teraz dopiero włączyć grzanie – ustawić temp. 150-160 st.C termoobieg i piec 35 min..

Gdy chcemy posmarować jajkiem po wierzchu, to zrobić to dopiero pod koniec pieczenia /ok. 5 min. przed końcem/.

Ciasto drożdżowe bez wyrabiania – nocne

Ilekroć zabieram się do przygotowania tej drożdżówki, zawsze na myśl przychodzi mi Wielkanoc, którą spędziłam ongiś w Szczecinie u kuzynki. Na te święta właśnie – jak zapamiętałam – przygotowywała dwa ciasta.
Jedna to była babka piaskowa, mozolnie ucierana przez jej męża w makutrze i co ważne, zawsze w jedną stronę! i pieczona w specjalnej formie, oczywiście z tzw. kominem.
Drugie to była drożdżówka, ale ta była pieczone w ogromnej blasze, wyrośnięta wysoko, posypana kruszonką i z rodzynkami w środku.
Co jeszcze było istotne? Otóż te ciasta zanosiło się do upieczenia do piekarni. Tak, tak… w mieszkaniach – jak pamiętam – były 2-palnikowe kuchenki gazowe przeznaczone do gotowania, natomiast nie było piekarników. Ciasta kupowało się zazwyczaj gotowe albo chodziło się „na ciastko” do cukierni /było ich całe mnóstwo/, ale na święta wybrane ciasta wszyscy robili sami, przekazując w uzgodnionym terminie do upieczenia piekarniom. Fajnie wyglądały takie pielgrzymki ludzi z przykrytymi formami ciast….jedni nieśli je do piekarni, drudzy już wracali z ciastem upieczonym.
drożdżówka nocna

Składniki /na dużą formę 25-30×40 cm; na tradycyjną 24×36 cm zrobić z 1/2 porcji/

2 szklanki cukru
10 dag drożdży
4 jajka
2 łyżki oleju
1 masło*)
2 szklanki letniego mleka
1 kg mąki tortowej
szczypta soli
*) można zamiennie dać 1 szklankę oleju

opcjonalnie owoce sezonowe – truskawki, jabłka, śliwki, wiśnie, czereśnie, rabarbar
drożdżówka nocna  z jabłkami i kruszonką

Wykonanie

Do miski wsypać cukier, na to rozkruszyć drożdże, wlać na to rozkłócone jajka, polać 2 łyżkami oleju, na to na tarce jarzynowej zetrzeć masło ,  zalać to wszystko letnim mlekiem i zostawić na noc.
Uwaga – kolejność dodawania składników ma być zachowana jak podano wyżej. Nie wolno niczego mieszać, a jedynie przykryć folią i zostawić do rana.

Rano wsypać /przesiać/ do miski mąkę, dodać szczyptę soli i dobrze wyrobić /można dokładnie wymieszać drewnianą łyżką/. Ciasto następnie wyłożyć na wysmarowaną masłem lub wyłożoną papierem blachę, poczekać aż trochę podrośnie /tym czasie można zrobić kruszonkę/, ułożyć obtoczone w mące ziemniaczanej owoce i posypać kruszonką. Włożyć do zimnego piekarnika i piec ok.35-45 min.termoobieg w temp.160 st.C, bez termoobiegu 180 st.C.

Kruszonka

100 g masła
100 g cukru pudru
200 g mąki

Roztopić masło i wmieszać resztę składników lub wymieszać mąkę i cukier puder z masłem nie roztopionym /miękkim/ – zrobić to dość niedbale, tak aby tylko składniki nieco się połączyły i powstała kruszonka.

Jeśli chcemy małą ilość kruszonki, możemy ją zrobić prościej i szybciej.
3 łyżki masła
3 łyżki cukru
3 łyżki mąki
Wszystko wyrobić w miseczce palcami i posypać ciasto.

Gwiazda Betlejemska

Szaleństwo pieczenia tejże gwiazdy już minęło, wszak już jest po świętach. Ja również miałam w planie ją zrobić, ale inne wypieki ją wyparły z pierwotnych założeń.
Jednak jak mówi przysłowie – co ma wisieć nie utonie… no więc przyszła kolej na Gwiazdę Betlejemską – święto Trzech Króli to też dobra okazja.
Trochę zbyt rumiana mi wyszła, bo…. szczerze? zajęłam się czymś jeszcze, a mój piekarnik nie próżnował w tym czasie.
Autorką przepisu jest Izabela Nowak.
Gwiazda Betlejemska

Składniki

2 jajka
60 g cukru kryształ
1/2 szklanki ciepłego mleka
500 g mąki pszennej
20 g drożdży świeżych
30 g roztopionej margaryny

Dodatkowo
4 łyżki kremu czekoladowego typu nutella
3 łyżki mleka
ja użyłam powidło śliwkowe /własne/

Wykonanie

Składniki na ciasto włożyć do miski, wyrobić, pod koniec dodać roztopioną margarynę .
Wyrobione ciasto przykryć ściereczką i odstawić na 45 minut.
Po tym czasie ciasto podzielić na 4 równe kawałki.
Każdy wałkować na okrągłe placki tak, by miały taką samą średnicę jak tortownica, czyli 26 cm.

Trzy placki smarować kolejno powidłem /kremem czekoladowym/, nakładać jeden na drugi, przykryć czwartym plackiem.

Zaznaczyć środek np. kieliszkiem /tej części nie należy nacinać/, naciąć całość na 4 części, a następnie każdą z nich na dalsze 4 części, tak, by w sumie było 16 części.
Gwiazda Betlejemska

Teraz wywijamy po 2 kawałki od wewnątrz na zewnątrz /każdy wywinąć po 2 razy/.
Gwiazda Betlejemska  Gwiazda Betlejemska

Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez 25 minut. Ja włożyłam do zimnego piekarnika i piekłam 30 min. w temp. 170 st.C. wkładając uprzednio ciasto do tortownicy.
Gwiazda Betlejemska   Gwiazda Betlejemska

Po upieczeniu polukrować /zrobiłam lukier cytrynowy/.

A tu piękna gwiazda drożdżowa wykonana przez Sylwię:

 

Ciasto drożdżowe topione w wodzie

Po raz pierwszy zetknęłam się z tego rodzajem ciasta przed weselem mojego brata. Kucharka, która wypiekała różne różności, robiła także takie z ciasta drożdżowego. A można z niego wyczarować bułkę, bułeczki, rogaliki, kapuśniaki, makowce, zawijańce, placek z owocami polukrowany…. Podpatrywałam ją trochę i nawet zrobiłam notatki, za jej zgodą oczywiście.
Przeczytałam gdzieś również, że można z niego uzyskać ciasto prawie jak francuskie, wystarczy posmarować lekko rozwałkowane ciasto masłem, złożyć je, następnie jeszcze raz rozwałkować i już.
rogaliki-topione

Składniki

1/2 kg mąki
2-3 jajka
1 kostka masła lub dobrej margaryny
1 łyżka smalcu
2 łyżki cukru
3/4 kostki drożdży /7,5 dkg/
1/2 szklanki mleka
szczypta soli

Wykonanie

Przygotować rozczyn z drożdży, mleka, 1/2 łyżeczki cukru i 5-6 łyżek mąki.  Wszystko dokładnie wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Mąkę z masłem  posiekać nożem, dodać cukier, sól, jajka- zagnieść. Następnie dodać wyrośnięte drożdże i dokładnie wyrobić. Ciasto zawinąć w ściereczkę /włożyć do worka foliowego/ i włożyć do zimnej wody /wody musi być tyle by ciasto było „utopione”)/. Ma tam przebywać, aż do wypłynięcia. Jeżeli drożdże będą świeże, ciasto wypłynie po 10 minutach.
Ciasto po wypłynięciu dzielimy na części,  podsypujemy mąką , wałkujemy dość cienko i wyrabiamy to, co zamierzyliśmy /rogale, paszteciki, rolady, makowce itp./.
Pieczemy w zależności od rodzaju, np. makowce piecze się 30-40 minut. w 180C.

Wykonanie rogalików

Ciasto wyjęte z wody podzielić na 4 części. Każdą z nich wałkować podsypując nieco mąką na okrągły placek, po czym kroić promieniście na 12 trójkątów /pierw na 4, a potem każdy z nich jeszcze na 3/. U podstawy każdego trójkąta kłaść  nadzienie np. marmoladę lub powidło koniecznie z różą i zwijać do środka rogaliki. Układać na blasze z wyposażenia piekarnika wyłożonej papierem i piec ok. 30 min. w temp. 175-180 st. C – powinny uzyskać złoty kolor. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.

Pizza

Dawno jej nie robiłam, ale dziś… no proszę… pizzę zrobił mój syn. Osobiście wolałabym nieco cieńszą, co nie oznacza, że całkiem cienką, ale ciut, ciut … należało ją po prostu upiec w nieco większej blaszce. Ale zrobiona i podana do zjedzenia i tak była pyszna i smakowała bardzo.
pizza

Składniki

30 dkg mąki
3 dkg drożdży
3-4 łyżki oleju
1 całe jajko /można pominąć/
1/2 szklanki mleka lub ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
/ilość wystarcza na spód do pizzy dużej blachy  lub na 2 o śr. 24 cm każda/

Wykonanie

Drożdże, cukier i odrobinę ciepłego mleka wymieszać. Mąkę zagnieść z drożdżami, jajkiem i mlekiem, dodać sól i olej, dobrze wyrobić /ma odchodzić od ręki i mieć konsystencję jak na pierogi/. Odstawić na chwilę do wyrośnięcia.
Rozwałkować ciasto /rozciągnąć/ i wyłożyć na blaszkę wysmarowaną odrobinę olejem. Posmarować ciasto keczupem /raczej łagodnym/, posypać przyprawami, serem, a na to dopiero nałożyć farsz, na wierzch znów  ser żółty starty. Piec 30 min. temp. 150-160 st. termoobieg.

Farsz do wyboru, co kto lubi, np. 2-3 cebule pokrojone w piórka i podsmażone, pieczarki surowe starte lub pokrojone /lub też podsmażone/, wędlina /szynka lub salami/, papryka konserwowa, cebulka konserwowa, oliwki, ogórek kiszony, groszek, śliwki w occie, a także przyprawy – pieprz, oregano, tymianek.

 

Ciasto drożdżowe bez wyrabiania – 3 godzinne

Druga możliwość łatwego przygotowania ciasta drożdżowego, bez konieczności wyrabiania tak długo, aż będzie odchodzić od ręki… To mnie zawsze zniechęcało, stąd też  ciasto drożdżowe rzadko gościło u mnie.
Ale teraz… teraz to się zmieniło! Ba, nawet moja przyjaciółka, wielka miłośniczka i specjalistka od ciast drożdżowych przygotowywanych tradycyjnie, kiedy poczęstowałam ją babką z tego przepisu, natychmiast poprosiła o przepis i … już nie traci resztek energii na miętoszenie /czytaj wyrabianie/ drożdżowego.
drożdżówka 3 godz.  tu na dużej blasze ze śliwkami

Składniki

10 dkg drożdży
1 szklanka ciepłego mleka
1-1,5 szklanki cukru
5 jaj
1 szklanka oleju
5 szklanek mąki

Wykonanie

Do garnka wkładamy w podanej kolejności następujące składniki /jedne na drugie/:*)
1. 10 dkg rozkruszonych drożdży
2. 1 szklanka ciepłego mleka
3. 1,5 szklanki cukru
4. 5 jaj całych, roztrzepanych trochę
5. 1 szklanka oleju /3/4 szkl. też wystarczy/
6. 5 szklanek mąki /przesianej/

Przykryć i odstawić na 1,5 – 3 godz. /nie ma przeszkód by zostawić na całą noc/. Po upływie tego czasu zamieszać całość ręką i włożyć do formy.
Blaszkę wstawić do zimnego piekarnika, teraz włączyć grzanie – termoobieg temp. 160 st. bez termoobiegu 180 st.C i piec około 35-45 min. licząc czas od momentu nagrzania piekarnika /blaszka 24×36 cm/
drożdżówka 3 godz. ze śliwkami ze słoika

Lubię tą drożdżówkę z kruszonką.

Kruszonka
100 g miękkiego masła
1 szklanka cukru pudru
1 szklanka mąki tortowej
Roztopić masło i wmieszać resztę składników lub wymieszać mąkę i cukier puder z masłem nie roztopionym /miękkim/ – zrobić to dość niedbale, tak aby tylko składniki nieco się połączyły i powstała kruszonka.

Można też zrobić coś na kształt drożdżówek.
Dużą blaszkę /tą z piekarnika/ lekko posmarować olejem, łyżką wygarnąć ciasto z miski, posypać owocami np. jagodami, albo dać kawałki jabłka, na to kruszonka – posypać na owoce, włożyć do nagrzanego piekarnika i po ok 15 minutach mamy już gotową drożdżówkę.

*) można też drożdże rozpuścić w mleku, połączyć w głębokiej misce z pozostałymi składnikami, z wyjątkiem mąki – wymieszać przy użyciu trzepaczki, a mąką zasypać mieszankę – mąkę dać na wierzch, deliatnie, nic nie mieszając!

Ciasto drożdżowe bez wyrabiania – 7-godzinne

Szybkie w realizacji, ale na konsumpcję trzeba trochę poczekać… ale można go zrobić rano, a w porze obiadowej upiec i już mamy deser… albo zrobić wieczorem, a rano tylko siup! do piekarnika i już mamy ciasto… można zrobić je z bakaliami /oprószyć mąką/ albo też wyłożyć na wierzch sezonowe owoce, albo mrożone…

/blaszka 24×36 cm/.

Składniki

1/2 kg mąki
5 dkg drożdży
3/4 kostki masła
3 jajka
1 szklanka cukru,
1 szklanka mleka
1 łyżka oleju
szczypta soli
cukier waniliowy lub aromat
opcjonalnie bakalie lub owoce

Wykonanie

Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać rozkłócone jajka, masło rozpuszczone w letnim mleku, pozostałe składniki i wszystko wymieszać. Wlać do formy wysmarowanej tłuszczem  i wysypanej tartą bułką /lub wyłożonej papierem do pieczenia/.
Przykryć ściereczką i odstawić na minimum 7 godz.
Ciasto wkładać do zimnego piekarnika, dopiero teraz nastawić temperaturę na 160 st.C + termoobieg lub bez termoobiegu temp. 180 st. C. Piec ok. 35-45 min..

Podpłomyki /cebularze/

Opis pieczenia pierożków, który zamieściłam w dniu wczorajszym, tak rozbudził moje wspomnienia, że przypomniały mi się właśnie owe podpłomyki. W zasadzie to chyba w moich rodzinnych stronach nazywały się one „podpałki”. Nazwa logiczna tak samo jak „podpłomyki”. Piekło się je bowiem obowiązkowo w czasie, kiedy piec nagrzewał się do pieczenia chleba.
W specjalnym piecu paliło się wówczas drewno – długie polana specjalnie cięte /pałki?/, które paląc się trzaskało przyjemnie, czerwone płomienie buchały aż do sklepienia tego pieca, tworzyły się rozżarzone węgle, a na skraju tych rozpaloych drewien, piekły się owe podpałki. Piekły się jakby przy okazji, były taką „produkcją uboczną”.
Mama zawsze robiła kilka takich podpłomyków.
Jedne były z cebulą, te lubiłam najbardziej. Fajnie było urwać sobie kawał takiego gorącego podpłomyka i już można było biec na podwórko, a za chwilę brzuszek był już najedzony i można było dalej oddawać się zabawom. Ale takie cieplutkie, posypane makiem też nie były do pogardzenia. Te lubiłam zajadać, popijając zimnym mlekiem, ale w tym przypadku nie można już było posilić się w biegu…. no ja w każdym razie nie potrafiłam biegać z kawałkiem placka w jednej ręce, kubkiem mleka w drugiej, a do tego jeszcze z buzią pełną tegoż podpłomyka/podpałka.
podpłomyki

Składniki

0,5 kg mąki pszennej
3-4 dag drożdży
1 łyżka cukru
1 szklanka mleka
1 jajko /można pominąć/
1 łyżeczka soli
5 dag margaryny /lub 3 łyżki oleju/

1 jajko do posmarowania ciasta
4-5 cebul + olej do smażenia
mak

Wykonanie

Mleko lekko podgrzać. Część mleka wymieszać z cukrem, dodać pokruszone drożdże i troszkę mąki, wymieszać i odstawić. Gdy rozczyn zacznie rosnąć dodać jajko, dobrze wymieszać np. trzepaczką lub mikserem.
Mąkę przesiać do dużej miski, dodać sól, resztę mleka oraz rozczyn.
Zagnieść ciasto, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce, aby podwoiło swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto ponownie wyrobić, dodając stopioną margarynę   i formować z niego okrągłe  placuszki, które układać na odrobinę natłuszczonej blaszce, zostawić na chwilę do podrośnięcia /należy zachować odstępy/. Wychodzi ok. 12 placków.
Każdy posmarować rozkłóconym jajkiem.
Na każdy placek kłaść cebulkę, uprzednio pokrojoną w półkrążki, lekko posoloną i zeszkloną na oleju, a następnie upiec w temperaturze 180st.C około 20 minut.

Można też tylko lekko posolić i posypać makiem.

Pierożki drożdżowe pieczone – z różnym farszem

Pierożki, moje ulubione …… to wspomnienie mojego domu rodzinnego, mojego dzieciństwa, wszystkiego dobrego co mnie w życiu spotkało……
Przed oczami jawi mi się taki obrazek – jest przedwiośnie, słoneczko nieśmiało przygrzewa, śnieg się topi, z dachu kapie, Mama piecze w piecu chleb i pierożki…..
W pierwszej kolejności są pieczone pierożki z farszem ziemniaczano-serowym, jak do ruskich pierogów …..stoimy z bratem jak sępy i czekamy, kiedy świeżutkie i gorące wyjadą z pieca…. wreszcie są….. nie czekamy, aż Mama wyjmie je z blachy, łapiemy takie gorące, pieką w łapy, ale co tam…… Mama krzyczy – poparzycie sobie języki, ale my już daleko, już na podwórku, ciapiemy się w kałuży i zajadamy się gorącymi pierożkami….
Mistrzynią w ich pieczeniu jest moja bratowa, mniam, mniam, teraz pałeczkę przejęła bratanica, też mistrzostwo świata.  Moja Mama też piekła pyszniaste pierożki, ale jak pamiętam, były nieco większe od tych, które teraz wypiekają bratowa i bratanica.
Ja takich jeszcze nie potrafię, ale ćwiczę i efekty mam co raz lepsze. Może kiedyś też dojdę do perfekcji, wszak praktyka czyni mistrza. Najlepsze wg mnie – z kapustą kiszoną i kaszą.
pierożki drożdżowe pieczone

Składniki

1 kg mąki /6 szklanek/
1 łyżeczka soli
2 szklanki mleka
2 łyżki cukru
5 dkg drożdży świeżych
1/2 margaryny lub 5 łyżek oleju
2 żółtka + 1 całe jajko
2 łyżki kwaśnej śmietany

do posmarowania
2-3 łyżki mleka
1 jajko
pierożki drożdżowe pieczone   z kapustą

Wykonanie

Mleko lekko podgrzać razem z cukrem, dodać pokruszone drożdże i troszkę mąki, wymieszać i odstawić. Gdy rozczyn zacznie rosnąć dodać jajka, dobrze wymieszać np. trzepaczką lub mikserem.
Mąkę przesiać do dużej miski, dodać sól, śmietanę oraz rozczyn. Wymieszać wszystko np. drewnianą łyżką.
Teraz przełożyć ciasto na stolnicę i wyrabiać aż będzie miało jednolitą konsystencję. Dodać rozpuszczoną margarynę i znów wyrabiać,aż do momentu, gdy ciasto będzie odstawało od ręki i zaczną pojawiać się pęcherze (w razie potrzeby,gdyby było za rzadkie dodać mąki). Ciasto ma być tak gęste jak na pierogi. Odstawić na ok.1 godz.do wyrośnięcia.
/inny sposób znaleziony w necie, który mi się bardzo spodobał – wyrobione ciasto rzucamy z góry  (z wysokości głowy) z siłą o stolnicę ok 10 razy, jeszcze chwilę wyrabiamy, wkładamy do miski, przykrywamy ścierką i wstawiamy do ciepłego piekarnika /nagrzanego tylko zaświeconą żarówką/ by wyrosło/*)

Urywać teraz kawałki ciasta, wykładać na stolnicę, rozwałkować na grubość ok.0.5cm, wycinać kółka, nadziewać farszem, formować pierożki, układać na blasze wysmarowanej olejem, zostawić do podrośnięcia. Następnie smarować pierożki roztrzepanym jajkiem i mlekiem, ew. posypać makiem, sezamem lub serem żółtym. Piec w piekarniku w temp.180st. ok. 40 min. na złoty kolor. Po upieczeniu przykryć żeby zmiękły.

Farsz I
1 kg kapusty kiszonejugotować
2 torebki kaszy gryczanej – ugotować
2 duże cebule – usmażyć na smalcu
Vegeta, kminek mielony, sól, pieprz do smaku

Farsz II
1 kg kapusty kiszonej
2 marchewki
2 cebule
1 mała lub 1/2 dużej kapusty słodkiej
sól, pieprz, kminek
Każdą kapustę gotować oddzielnie, cebulę i marchew smażyć, połączyć wszystko, doprawić.

Farsz III
kapusta słodka – 1 główka
przecier pomidorowy
sól, pieprz

Farsz IV*)
ok.2 kg ziemniaków
4 – 5 szt ziela angielskiego
2 – 3 listki laurowe
1 szklanka kaszy gryczanej
1/5 szklanka wody
2 łyżki oleju
2 cebule
tłuszcz do smażenia
sól, pieprz, kminek do smaku

Ziemniaki ugotować dodając ziele, listek i sól. Odcedzić, wyjąc dodatki i dokładnie pognieść..
2 łyżki oleju rozgrzać w rondlu ( najlepiej z grubym dnem), wsypać suchą kaszę i prażyć 2-3 minuty, dolać wodę, przykryć i zagotować. Gdy już zakipi wstawić na mały palnik, ustawić najmniejszy płomień i zostawić do momentu aż kasza wchłonie wodę.
Cebulę drobno pokroić i usmażyć na tłuszczu – proponuję olej z masłem.
Do ziemniaków dodać kminek, pieprz, kaszę, cebulę i dobrze wymieszać (tłuczkiem do ziemniaków) i ewentualnie jeszcze doprawić do smaku.
Odstawić do ostygnięcia i chłodny zawijać w ciasto.
*) patrz tu

Farsz V
1 kg pieczarek – pokroić w plasterki, usmażyć na maśle
400 g kiszonej kapusty – wypłukać, pokroić, ugotować z przyprawami
2 spore cebule – pokroić, zeszklić na oleju
5 łyżek oleju
5 łyżek masła
liść laurowy, ziele angielskie, kminek

Połączyć zeszkloną cebulę, usmażone pieczarki i ugotowaną kapustę /całkowicie odparowaną/. Doprawić solą, pieprzem i kminkiem i chwilę razem smażyć.

Makowiec drożdżowy zawijany – topiony

Ciasto, które musi być na wigilijnym stole. Tak nakazuje tradycja, przekazywana z pokolenia na pokolenie. Zaletą tego makowca jest to, że robi się bardzo szybko, zawsze się udaje i można go zrobić z dużym wyprzedzeniem, bowiem dobrze się zamraża, a potem smakuje wybornie, jak świeżo upieczony.
makowiec topiony

Ciasto
1/2 kg mąki,
2 jajka,
1 kostka margaryny,
1 łyżka smalcu,
2 łyżki cukru,
5 dag drożdży,
1/2 szklanki mleka,
szczypta soli. olejek śmietankowy
makowiec topiony

Mak
1/2kg maku,
1szklanka cukru,
½ szklanki bułki tartej i 2 łyżki mąki pszennej lub ziemniaczanej
1/4kostki roztopionej margaryny,
2 jajka,
rodzynki, kandyzowana skórka pomarańczowa, olejek migdałowy /lub trochę „pestkówki”/
starte jabłko lub 2 łyżki powideł

Wykonanie
makowiec topiony   makowiec topiony  makowiec topiony   makowiec topiony

Przygotować rozczyn z drożdży, ciepłego mleka, 1/2 łyżeczki cukru i 5-6 łyżek mąki. Wszystko dokładnie wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Mąkę z margaryną posiekać nożem lub w malakserze, dodać cukier, sól, jajka – zagnieść. Następnie dodać wyrośnięte drożdże i dokładnie wyrobić. Ciasto zawinąć w ściereczkę i włożyć do zimnej wody (wody musi być tyle, by ciasto było „utopione”) . Ma tam przebywać aż do wypłynięcia. Jeżeli drożdże będą świeże ciasto wypłynie po 10 minutach.

Mak zalać dużą ilością  wody, doprowadzić jedynie do zagotowania i odstawić na całą noc. Na drugi dzień przelać na sito o drobnych oczkach i odsączyć z wody, a następnie 2 razy zmielić maszynką do mięsa. Dodać wszystkie składniki – wymieszać.

Ciasto po wypłynięciu podzielić na dwie części (nadzienie również), podsypując mąką wałkować dość cienko, rozsmarować  nadzienie i zrolować. Każdą roladę nakłuć w kilku miejscach np. widelcem. Ciasto zawinąć w pergamin z lekkim luzem, a końcówki podwinąć. .
Obie rolady włożyć na blachę i piec 30-40 minut. w temp.180 st.C
Po wystygnięciu polukrować /cukier+gorąca woda/, polać polewą lub posypać cukrem pudrem.
makowiec topiony tu przygotowane do zamrożenia, dekoracja będzie przed spożyciem