Drożdżówki z serem, rodzynkami i kruszonką

Oj, chodziły za mną te drożdżówki od dawna… ciągle jednak musiały ustąpić miejsca jakimś innym wypiekom, ale dziś się doczekały wreszcie. Wyszły jak malowane – rumiane, puchate bardzo, jedyne na co muszę zwrócić uwagę na przyszłość – coś mój piekarnik za bardzo ostatnio grzeje od spodu, więc chyba będę musiała zmniejszyć temperaturę pieczenia, a ewentualnie wydłużyć czas. No i pamiętać zawsze, aby na spód wstawić naczynie z wodą.

Składniki /na 12 szt/

Ciasto

500 g mąki pszennej
1/2 szklanki cukru
50 g świeżych drożdży
2 jajka
1 szklanka mleka
1 kopiata łyżka masła
szczypta soli
2 łyżki oleju

Ser

250 g sera półtłustego mielonego
2 kopiate łyżeczki mleka w proszku /zamiennie budyniu waniliowego bez cukru/
1 żółtko
2 łyżki cukru pudru
cukier waniliowy
garść rodzynek

Kruszonka

100 g mąki
50 g masła
50 g cukru pudru
1 cukier waniliowy

Wykonanie

Składniki na kruszonkę zagnieść i schłodzić w lodówce.

Przygotować rozczyn – do 1 szklanki ciepłego mleka wkruszyć drożdże, dodać 1 łyżkę mąki i 1 łyżkę cukru, wymieszać i zostawić do wyrośnięcia.
Masło rozpuścić i ostudzić.
Całe jajka ubić z cukrem.
Do przesianej mąki dodać ubite jajka, ostudzone masło i rozczyn oraz szczyptę soli. Wyrobić ciasto, pod koniec dodając 2 łyżki oleju. Odstawić do wyrośnięcia, przykrywając ściereczką.

Gdy podwoi już swoją objętość wyłożyć na deskę, ponownie krótko zagnieść, podzielić na 2 kawałki, każdy rozwałkować na prostokąt grubości ok. 1 cm.
Następnie pokroić wzdłuż na 6 pasków szerokości ok. 3 cm. Teraz paski skręcać w spiralkę /jak śrubę/, a następnie zwijać ciasno w ślimaka, podwijając końcówkę. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem i odstawić do wyrośnięcia na ok. 15 min.
Gdy drożdżówki lekko podrosną, na środku każdej zrobić wgłębienie /np. dnem kieliszka/, które wypełnić serem wymieszanym z dodatkami, posmarować mlekiem i posypać kruszonką.
Piec w piekarniku nagrzanym do temp. 170 st.C przez 15-20 min. na rumiano. Można /moim zdaniem trzeba/ na spód piekarnika włożyć naczynie z wodą, aby wytworzyć parę w piekarniku lub spryskać piekarnik wodą przed włożeniem ciasta.
Po upieczeniu  ślimaczki można delikatnie udekorować lukrem cytrynowym.

Drożdżowa róża z maślanym nadzieniem

Kiedy nadchodzi zima, u mnie też nadchodzi czas na ciasta drożdżowe… a może powinnam powiedzieć, że to mnie „nachodzi” na te ciasta?
Wprawdzie zima szykuje się już do odejścia, a do okien puka wiosna, jest jeszcze u mnie pora… i czas… na wypieki drożdżowe. Nie oznacza to jednak, że ciast drożdżowych nie można piec o każdej porze roku, ale ja tak mam, że zimą lubię je zrobić od czasu do czasu.

Nie będę się zresztą spierać sama ze sobą, ale kiedy zobaczyłam tą drożdżówkę u Gosi wiedziałam, że muszę „popełnić” taką samą i to najszybciej jak się da. I oto ona. Atrakcyjna w wyglądzie i pyszna, maślana w smaku. Niczego w przepisie nie zmieniałam, jedynie zastąpiłam margarynę masłem, aby była taka maślana w 100%, a na brzegu ciasta, przed zwinięciem w rulon, położyłam pasek róży ucieranej, stąd ta ciemna smuga na zdjęciu.

Składniki

450 g mąki pszennej
3 żółtka
5 łyżek cukru
60 g roztopionego masła /dałam miękkie nie roztopione/
25 g drożdży /1/4 kostki/
150 ml mleka
1 płaska łyżeczka cukru waniliowego
szczypta soli
otarta skórka z cytryny

Nadzienie

100 g miękkiego masła
100 g cukru

Wykonanie

Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru, zalać ciepłym mlekiem /150ml/ i rozmieszać z 3 łyżkami mąki. Zostawić, aż rozczyn urośnie.
Do naczynia wsypać większą część maki, rozczyn z drożdży, 3 żółtka wymieszane z 4 łyżkami cukru, cukier waniliowy, skórkę z cytryny i masło. Mieszamy wszystkie składniki łyżką, a następnie wyrabiamy rękami /ja wyrabiam robotem/. Jeżeli ciasto jest klejące, dodajemy resztę mąki. Zagniatamy przez kilka minut i odstawiamy na ok. 2 godziny do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.

W międzyczasie przygotowujemy nadzienie.
Margarynę wyrobić z cukrem na jednolitą masę.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na stolnicy /wielkość mniej więcej blachy z wyposażenia piekarnika/ na grubość 5-6 mm, całość posmarować nadzieniem i zwinąć w rulon. Kroić na równe kawałki ok. 5 cm i układać w tortownicy śr. ok. 24 cm wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając ok. 1 cm – odstępy miedzy jednym, a drugim rulonikiem.
Ponownie odstawić do wyrośnięcia na 1 godz.
Piec w nagrzanym piekarniku w temp. 180°C przez 30-35 minut.
Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.

Pierożki drożdżowe pieczone – na kefirze

Piekłam kiedyś Drożdżówki na kefirze ze śliwkami, wyszły bardzo dobre, więc pomyślałam sobie, że tym razem spróbuję upiec pierożki. Oczywiście przepis na ciasto trochę zmodyfikowałam, bowiem zrezygnowałam z jajek i zmniejszyłam ilość cukru. Jako farsz można wykorzystać jedną z propozycji podanych w przepisie na   Pierożki drożdżowe pieczone – z różnym farszem, u mnie tym razem z kapustą kiszoną i pieczarkami.
pierożki na jogurcie

Składniki

0,5 kg mąki pszennej /dałam mąkę „Basia” do wypieków drożdżowych/
1 łyżeczka soli
40 g drożdży świeżych lub 10 g instant
1 łyżka cukru
1 szklanka kefiru
1/2 szklanki oleju

do posmarowania
2-3 łyżki mleka
1 jajko
kminek, mak – na wierzch

Wykonanie

Do głębszej miski rozkruszyć drożdże, dodać cukier, wymieszać do całkowitego rozpuszczenia się drożdży, dodać lekko podgrzany kefir i olej oraz troszkę mąki, znowu wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce pod przykryciem, aby drożdże zaczęły „pracować”.
Mąkę przesiać, dodać sól oraz rozczyn. Wymieszać /wyrobić/ – ja robię to mikserem /spiralnymi końcówkami/.
Ciasto przykryć i odstawić do wyrośnięcia /musi co najmniej podwoić objętość/.
Gdy użyjemy drożdży instant fazę przygotowania rozczynu oczywiście pominiemy, czyli do ciepłego kefiru i oleju dodamy jedynie cukier, zaś drożdże wymieszamy z mąką, całość połączymy i wyrobimy.

Wyrośnięte ciasto odpowietrzyć, po czym urywać kawałki ciasta, wykładać na stolnicę, wałkować na grubość ok.0.5 cm, wycinać kółka, nadziewać farszem, formować pierożki, układać na blasze wysmarowanej olejem, zostawić do podrośnięcia.
Następnie smarować pierożki roztrzepanym jajkiem i mlekiem, ew. posypać makiem lub kminkiem /lub czym kto lubi/ i piec w piekarniku w temp.180st. ok. 25-30 min. na złoty kolor. Po upieczeniu przykryć żeby zmiękły.

Drożdżowe grzebienie z makiem

Został mi po świętach mak… pół puszki… Co mam z tym zrobić – zastanawiałam się od kilku dni. I nagle, prawie jak z nieba, spadł mi przepis Kasi, jakby specjalnie dla mnie… ot, co znaczy mieć szczęście!
drozdzowe-grzebienie-z-makiem-2a

Ciasto drożdżowe

200 ml mleka
25 g świeżych drożdży
1 jajko
1 łyżka cukru kryształu
1 łyżka cukru waniliowego
50 g masła
2,5 szklanki mąki
szczypta soli

Dodatkowo

1/2 puszki masy makowej z bakaliami /miałam HELIO/
50 g orzechów włoskich
jajko do posmarowania

Wykonanie

Mleko podgrzać, dodać drożdże oraz ½ łyżki cukru i ½ łyżki mąki. Wymieszać i odstawić na kilkanaście minut do wyrośnięcia. Mąkę przesiać do miski, dodać wyrośnięty rozczyn, cukry, roztrzepane jajko, sól oraz rozpuszczone i przestudzone masło. Wyrobić ciasto, oprószyć mąką i odstawić na 40 minut do wyrośnięcia.

Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę, rozwałkować tworząc kwadrat. Na brzegu ciasta rozsmarować część masy makowej. Ciasto zawinąć 2x i odciąć rulon od pozostałego ciasta. Rulon z makiem pokroić na ok. 10 cm kawałki. Ostrym nożem naciąć na brzegu.
Z pozostałym ciastem zrobić to samo, co z pierwszą częścią.

Kawałki ciasta układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, tworząc grzebyki. Grzebyki smarować rozkłóconym jajkiem i posypać posiekanymi orzechami włoskimi. Piec około 30 minut w temperaturze 180 st.C.

Drożdżowe przytulaski

Mam na blogu trochę podobne wypieki drożdżowe, a to Drożdżowa róża z marmoladą oraz Zroślak… ale tylko podobne i to trochę.
Kiedy więc ujrzałam u megi65 te drożdżówki rodzinne /Megi jest moim guru jeśli chodzi o ciasta drożdżowe i nie tylko/, tak mnie zauroczyły, że natychmiast skorzystałam z przepisu, a nawet więcej – zapożyczyłam też ich nazwę /tak je autorka nazwała w opisie wykonania/.
Dodam tylko, że drożdżóweczka pierwszej klasy… puchata i ciągle świeżutka.
drozdzowe-przytulaski

tortownica śr. 27 cm

Ciasto

500 g mąki
30 g drożdży
200 ml mleka
80 g cukru
100 g tłuszczu /dałam margarynę tortową/
2 jajka
szczypta soli
szczypta kardamonu /zapomniałam dać/
2 łyżki oleju

Nadzienie

4 jabłka
łyżka cukru
łyżka masła
cynamon
100 g żurawiny
50 g rodzynek
rum do namoczenia (niekoniecznie – nie dałam)
dodatkowo dałam konfiturę z róży

Nadzienie możemy też zrobić inne, takie jakie lubimy: orzechowe, serowe lub z innymi sezonowymi owocami.
drozdzowe-przytulaski-2

Wykonanie

Mąkę przesiać, na środku mąki zrobić dołek i wkruszyć drożdże z łyżką cukru i dwiema łyżkami ciepłego mleka. Leciutko wymieszać z mąką i odstawić w ciepłe miejsce.
Całe jajka ubić z cukrem na puch.
Tłuszcz roztopić, mleko podgrzać.

Kiedy drożdże podrosną dodać do mąki szczyptę soli i kardamon, wlać ciepłe mleko i masę jajeczną – dokładnie połączyć ze sobą. Na koniec dodać roztopiony tłuszcz i olej. Ciasto dobrze wyrobić i odstawić do wyrośnięcia.

Jabłka obrać, pokroić w kosteczkę i podsmażyć na patelni razem z cukrem, masłem i cynamonem, ostudzić.
Rodzynki i żurawinę sparzyć i zalać ewentualnie rumem.

Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę /prawie nie wymaga podsypywania mąką/ i rozwałkować na prostokąt ok. 40×60 cm.
Nałożyć farsz – jabłka i bakalie – i zwinąć w rulon. Ja dodatkowo nałożyłam wzdłuż jednego dłuższego boku „pasek” konfitury z róży /po zwinięciu znalazł się w środku rulonu/.
Pociąć na ok. 15-16 części /kawałki po ok. 2 cm/, po czym ruloniki ułożyć w formie /jedne obok drugich/.
Odstawić do napuszenia, następnie posmarować rozmąconym jajkiem /zapomnaiłam/ i piec w piekarniku w temp. 170 st. C ok. 40 min.
Kiedy drożdżówki uzyskają złoty kolor będą upieczone.
Ostudzić i udekorować wg własnego uznania: lukier, cukier puder czy polewa śmietankowa .

Drożdżówki z serem, malinami i kruszonką /mikser/

Mam na blogu ciasto drożdżowe pn. Ciasto drożdżowe wyrabiane mikserem i jest bardzo dobre. Dziś przyszła kolej na drożdżówki z ciasta też wyrabianego w robocie. Szybko, sprawnie, smacznie.
Oczywiście można wykorzystać też inne owoce, jak choćby truskawki.
źródło
drożdżówki z serem malinami i kruszonką mikser (2a)

Ciasto

500 g mąki pszennej /typ 500/
1 szklanka mleka
50 g drożdży świeżych
1 jajko
0,5 szklanki cukru
70 ml oleju rzepakowego
1 łyżeczka aromatu waniliowego

Nadzienie

 250 g twarogu półtłustego
1 żółtko
2 łyżki budyniu waniliowego w proszku
cukier do smaku
maliny

Kruszonka

50 g mąki pszennej
25 g cukru
25 g masła

cukier puder do oprószenia
drożdżówki z serem malinami i kruszonką mikser (4)

Wykonanie

W ciepłym mleku rozmieszać drożdże, dodać łyżeczkę cukru, mąki i odstawić w ciepłe miejsce, aby drożdże zaczęły pracować.

Do misy miksera przesiać mąkę, wsypać cukier, wbić jajko, dodać aromat waniliowy, zaczyn drożdżowy, olej i zmiksować na gładkie i elastyczne ciasto. Miksować na wolnych obrotach około 10-15 minut. Misę miksera przykryć ściereczką i odłożyć w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.

Wyrośnięte ciasto uderzyć dłonią by odgazować i podzielić na 10 równych części. Uformować kulki, ułożyć w sporych odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i ponownie odstawić do wyrośnięcia na około 15-20 minut. Dnem od szklanki zrobić wgłębienie. Nałożyć porcję twarogu, dodać maliny i posypać kruszonką.

Piec w temp. 170-180 st.C grzanie góra-dół na środkowym poziomie, około 20 minut do zrumienienia. Po upieczeniu wyjąć, przełożyć na metalową kratkę i ostudzić. Zimne oprószyć cukrem pudrem.

W czasie kiedy ciasto wyrasta przygotować kruszonkę i nadzienie.
Twaróg rozgnieść widelcem. Dodać żółtko, proszek budyniowy, cukier według uznania i wymieszać.

Zrobić kruszonkę:
Zimne masło, cukier i mąkę zagnieść na kruszonkę i pokruszyć na wierzchu drożdżówek.

Drożdżówki z serem i truskawkami

Ochłodziło się nieco, więc ja „myk” do kuchni, aby upiec drożdżówki z serem i trusawkami… oj, taką miałam na nie ochotę już od dawna.
Ciasto oczywiście  wg megi65 – patrz Drożdżówki-ślimaczki z serem i rabarbarem.
Z podanych składników wyszło mi 12 szt. drożdżówek.

drożdżówki z serem i truskawkami (3a)
Ciasto

600 g mąki pszennej
75 g masła (ew.margaryny)
100 g cukru
250 ml mleka
2 łyżki oleju
1 jajko
1 żółtko
30 g drożdży
szczypta soli ( spora )
drożdżówki z serem i truskawkami (2)

Ser

250 g sera półtłustego mielonego
2 kopiate łyżeczki mleka w proszku /zamiennie budyniu waniliowego bez cukru/
1 żółtko
2 łyżki cukru pudru
cukier waniliowy

dodatkowo
250 g truskawek
drożdżówki z serem i truskawkami (3)

Wykonanie

Składniki nadzienia serowego wymieszać.
Truskawki pokroić na drobniej.

Drożdże rozkruszyć w miseczce, dodać 2 łyżki mleka i 1 kopiatą łyżkę mąki. Odstawić zaczyn do wyrośnięcia.
Mleko i tłuszcz podgrzać, do rozpuszczenia. Jajko, żółtko i cukier ubić na puszystą masę .

Do przesianej mąki dodać zaczyn, ciepłe, ale nie gorące mleko z tłuszczem i masę jajeczną. Wyrobić, pod koniec dodając 2 łyżki oleju. Odstawić do wyrośnięcia, przykrywając ściereczką.

Wyrośnięte ciasto krótko zagnieść /odpowietrzyć/, uformować grubszy wałek i pokroić go na 12 równych części, każdą rozwałkować tak, aby powstał owal. Naciąć w poprzek w dwóch miejscach. Na środek nakładać po łyżce twarożku i kilka cząstek truskawek. Zawijać w ten sposób, że jeden brzeg przełożyć przez dziurkę z drugiej strony,  drugi brzeg tylko podwinąć pod spód /składać tak, aby obie dziury wypadły nad serem… w trakcie składania samo wychodzi w zasadzie/.
drożdżówki z serem i truskawkamia
Tak przygotowane drożdżówki ułożyć na blaszce z wyposażenia piekarnika wyłożonej papierem. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia. Wyrośnięte posmarować białkiem /tylko wolne miejsca ciasta/.
Piec w piekarniku nagrzanym do 170 st. C ok. 25-30 minut /blacha na drugim poziomie, grzanie góra-dół/.

Placek drożdżowy z truskawkami

Mam na blogu kilka ciast drożdżowych, prezentowanych jako bułki drożdżowe i wprawdzie na każdym z nich można ułożyć ulubione owoce i upiec jako ciasto z owocami, to jednak takiego typowego placka drożdżowego z owocami nie zamieściłam jeszcze.
Przyczyna jest całkiem prozaiczna – ja po prostu uwielbiam zapach tych ciast kiedy się pieką i cudowny zapach roznosi się po całym domu, a potem lubię zjeść jeden kawałek świeżutkiego, jeszcze ciepłego. Jednak kiedy już straci swą pierwotną świeżość i ciepłotę, nie jest już moim ulubionym wypiekiem.
Dziś jednak „zachciało mi się” ciasta drożdżowego z truskawkami i kruszonką… dużą ilością kruszonki. W oko wpadło mi ciasto Asi. Miał być jeszcze dodatek rabarbaru, ale … wyszedł, opcjonalnie można go jednak dodać. Wyszło pyszne, pachnące masłem i truskawkami, puchate ciasto. Upiekłam je w formie 20×32 cm, wyszło bardzo wysokie, z powodzeniem można je zrobić w większej np. 24×36 cm.
Polecam też inne moje , które z powodzeniem też można upiec z owocami.
ciasto drożdżowe z truskawkamia

Ciasto

650 g mąki pszennej /4 niezbyt pełne szklanki/
2 op. drożdży instant
1 szklanka mleka
100 g masła
2 jajka
szczypta soli
1/3 szklanki cukru
1 op. cukru cytrynowego do wypieków /dałam waniliowy/
ciasto drożdżowe z truskawkami (3)

Kruszonka

50 g masła /dałam 100 g/
10 łyżek mąki /dałam kopiate/
4 łyżki cukru /dałam kopiate/
1 łyżka cukru z wanilią

Dodatkowo

ok. 500 g truskawek
2 łodygi rabarbaru /opcjonalnie/
po 1 łyżce mąki pszennej i ziemniaczanej /dodałam od siebie/
ciasto drożdżowe z truskawkami (2)

Wykonanie

Do miski przesiać mąkę, dodać drożdże, cukier i szczyptę soli. Suche składniki wymieszać. Mleko podgrzać z masłem, aby się rozpuściło, ciepłe /ale nie gorące!/ wlać do miski z mąką, wbić jajka i zagnieść gładkie i elastyczne ciasto /zrobił to za mnie robot/. Ciasto przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1 godz.

Gdy ciasto podwoi objętość, zagnieść i przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą. Odstawić na pół godziny do wyrośnięcia.

Z podanych składników zrobić kruszonkę.
Truskawki i rabarbar umyć, osuszyć i oczyścić. Pokroić na mniejsze kawałki, oprószyć mąką. Rozsypać na wyrośniętym cieście, posypać kruszonką.

Ciasto piec ok 35 minut w 180 stopniach, ostudzić.

Można je oczywiście upiec również z innymi owocami.

Pizzerinki a’la bułeczki do odrywania na maślance

Musiałam zagospodarować resztki wędlin, a równocześnie przydałaby się jakaś bardziej treściwa kolacja. I tak oto powstały pyszne bułeczki-pizzerinki na maślankowym cieście, a inspirację znalazłam u MIENTY, skąd zaczerpnęłam pomysł przede wszystkim na ciasto maślankowe. Ciasto okazało się wspaniałe, puchate w środku, chrupiące na zewnątrz, a pizzerinki podane w towarzystwie czerwonego barszczyku po prostu… pyszota…
pizzerinki a'la bułeczki do odrywania1

Składniki

270 g mąki tortowej
120 g mąki krupczatki /dałam 130 g/
30 g świeżych drożdży
2 jajka
1 łyżka cukru
½ łyżeczki soli
1 łyżka suszonej bazylii
3/4 szklanki maślanki /dałam kefir/
1/2 szklanki oleju rzepakowego

150-200  g salami lub szynki
200 g sera żółtego
kawałek czerwonej papryki
keczup lub sos chili
kilkanaście listków świeżej bazylii

Wykonanie
pizzerinki a'la bułeczki do odrywania (2a) 
przed pieczeniem
pizzerinki a'la bułeczki do odrywania2 
upieczone

Drożdże zasypać cukrem i odstawić,  aż się rozpuszczą.
Maślankę roztrzepać z jajkami oraz olejem.

Mąkę pszenną przesiać i wymieszać z krupczatką oraz solą i suszoną bazylią. Dodać do niej mokre składniki oraz rozpuszczone drożdże.
Wyrobić  gładkie ciasto i odstawić,  aż podwoi objętość.

Wyrośnięte ciasto rozwałkować na spory prostokąt.
Ułożyć na nim salami lub szynkę,  starty ser, paprykę pokrojoną w paseczki, polać sosem i posypać  listkami bazylii.
Zwinąć jak roladę, delikatnie zlepić złączenie i za pomocą ostrego noża pokroić w plastry o grubości około 2 cm.
Układać  je obok siebie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia /mają się dotykać/ i zapiec przez około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st.C.

Pizza z cebulą i boczkiem

Ta pizza kojarzy mi się trochę z podpłomykami pieczonymi w domu rodzinnym, a ściślej mówiąc ta cebula na wierzchu, a ponieważ lubię cebulę na tego rodzaju wypiekach, postanowiłam ją upiec.
Przepis jest w całości autorstwa anay , łącznie z końcowymi uwagami.
pizza z cebula i boczkiem (2a)

Składniki /na blachę z wyposażenia piekarnika/

Ciasto

250 g mąki pszennej
13 g drożdży
mała szczypta cukru
175 ml wody pół na pół z mlekiem (letnia temperatura)
szczypta soli
1 łyżka oliwy z oliwek

sos

300 ml śmietany 18%
4 cebule (można dać różne rodzaje, a cebule średniej wielkości/)
kilka plastrów boczku (dałam ok. 20-25 dkg i pokroiłam w zapałkę)
ser typu pizzarella/mozzarella
sól
pieprz
pizza z cebula i boczkiem

Wykonanie

Drożdże pokruszyć do miseczki i posypać cukrem. Wymieszać z kilkoma łyżkami letniej wody i 3 łyżkami mąki. Gotowy rozczyn przykryć czystą ścierką i odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce (np. piekarnik rozgrzany do 50 st C). Po 2 kwadransach przesiać do miski mąkę, zrobić dołek i wlać do niego rozczyn, sól oraz oliwę. Zagnieść ciasto, dodając resztę letniej wody (ile wejdzie, ciasto powinno być jędrne i ścisłe, jednak nie może być zbyt klejące, ani zbyt suche). Zagniatać ok. 15 minut (za mnie zrobił to robót w krótszym czasie), a kiedy będzie już elastyczne i jednolite i przybierze formę kuli przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce np. do ciepłego (maksimum 50 st.) piekarnika na 30-45 minut.

Na patelni usmażyć skwarki z boczku, dodać cebulę pokrojoną w piórka i zeszklić, cały czas mieszając.
Zdjąć na talerzyk, a na tą samą patelnię wlać śmietanę, dodać sól i pieprz i smażyć, aż zgęstnieje.

Ciasto rozwałkować i wyłożyć na dużą piekarnikową blachę, posmarowaną olejem.  Posmarować sosem śmietanowym, posypać startym serem typu mozzarella (pizzarella).  Na wierzchu równomiernie wyłożyć cebulę z boczkiem. Ja rzuciłam na wierzh jeszcze resztkę sera.
Włożyć do nagrzanego do maksimum piekarnika /ja nagrzałam do temp. 200 st.C. II poziom piekarnika grzanie góra-dół/ i piec ok.10-12 minut, aż wszystko ładnie się przyrumieni.

Po wyjęciu z pieca, zsunąć pizzę na deskę i pozwolić jej chwilę odpocząć i odparować. Po pokrojeniu również możemy poczekać kolejne 2-3 minuty. Pizza nie wystygnie, ale ciasto nabierze odpowiedniej kruchości – będzie można je jeść w sposób najprzyjemniejszy, czyli rękami, bez obawy, że ciasto będzie się składać w rękach, a dodatki spadną.

Uwagi /podaję za autorką przepisu/:
– Nie przesadzać z ilością składników – żeby pizza nie była przeładowana i mdła.
– Jeśli sos śmietanowy wyda nam się zbyt gęsty do smarowania, można rozrzedzić go odrobiną śmietany – i tak zgęstnieje podczas pieczenia.
– Ciasta nie należy obkładać zbyt wcześnie, żeby ciasto nie nasiąkło.  Warto najpierw nagrzać piekarnik, a smarować i obkładać tuż przed włożeniem do piekarnika.