Śliwki w cieście

Zostało mi kilka śliwek /dokładnie 15 szt/ od ciasta i tak sobie biedaczki leżały, spozierały to tu, to tam, może się ktoś skusi? ale ponieważ nie były ani urodziwe, ani zbyt smaczne /trochę zielone… a może zzieleniały ze złości?/ nie było na nie ochotników.

A ja… nie lubię mięsa, zwłaszcza gdy tak gorąco, poza tym, wzięłam urlop w tym tygodniu od kuchni i gotowania…ha,ha,ha….ale kucharz się ociągał, catering nie dojechał, a żołądek zaczął się odzywać, więc wpadłam na pomysł, żeby zrobić sobie śliwki w cieście, a co? mogą być jabłka to i śliwki mogą!
Będę sobie zajadać, a inni niech faszerują się tym mięsem…./ tia, na deser kucharz pożarł też moje placuszki…/

Wyszły bardzo smaczne, a najbardziej podobały mi się ich różne, śmieszne kształty… gęste ciasto rozlewało się bowiem leniwe po patelni, pilnując jednakże swoich, przydzielonych  śliweczek i przybierało przeróżne, wymyślne wprost kształty. Powstawały „stworki” przypominające iście te przy laniu wosku… w czasie wróżb Andrzejkowych ma się rozumieć.
śliwki w cieście

Składniki

1 kopiata szklanka mąki / ok. 20 dkg/
1/2 szklanki mleka
1/4 szklanki wody gazowanej
1 jajko
troszkę proszku lub sody
15 śliwek węgierek

olej do smażenia

3/4 szklanki śmietany /9% lub 12%/
1 łyżka miodu

Wykonanie
śliwki w cieście

Wszystkie składniki ciasta dokładnie wymieszać mikserem lub trzepaczką, odstawić aby ciasto „odpoczęło” /ciasto powinno być dość gęste… bardziej gęste niż na naleśniki/.
Śliwki przekroić na pół, usunąć pestki, dodać do ciasta, dokładnie wymieszać.

Rozgrzać olej na patelni, kłaść łyżką porcje śliwek razem z ciastem /ja dawałam po 3 połówki śliwek/, a gdy ciasto zacznie się już ścinać, polać ciastem dodatkowo po wierzchu placuszków i usmażyć na złoty kolor z obu stron. Wyłożyć na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Podawać polane śmietaną wymieszaną z miodem.

Jabłka w cieście

Ni stąd, ni zowąd, przyszły mi dziś one na myśl… Mama często robiła je latem w porze śniadaniowej, układała w głębokiej misce lub rondlu i wkładała do bratrury /tak to się chyba nazywało, w każdym razie u nas tak się mówiło na taki schowek… mini piekarnik, ogrzewany przy okazji gotowania na kuchni węglowej/. W porze obiadowej były cieplutkie i gotowe już do zjedzenia, wystarczyło tylko je położyć na talerz,  posypać cukrem pudrem i zajadać.

Widziałam to wszystko oczami wyobraźni, wspomnienia odżywały i z minuty na minutę rosła ochota na takie jabłka w cieście… a ponieważ jabłek ci u nas dostatek /świeża dostawa papierówek została wczoraj przywieziona z działki/, nie pozostało nic innego jak je zrobić.
jabłka w cieście

Składniki

1 szklanka mąki
1 szklanka mleka/mleka kwaśnego /ja dałam po pół szklanki obu/
1 jajko
troszkę proszku lub sody /Mama dawała sodę, ja użyłam proszku – „posoliłam” proszkiem/
2 duże jabłka

olej do smażenia /u Mamy – smalec/
jabłka w cieście   z tej porcji wyszło 17 placuszków

Wykonanie

Wszystkie składniki, oprócz jabłek, dokładnie wymieszać mikserem.
Jabłka obrać, przekroić na 4 części, usunąć gniazda nasienne, pokroić w poprzek w cieniutkie plasterki. Dodać do ciasta, dokładnie wymieszać /cząstki jabłek powinny oblepić się ciastem… nie powinno być nadmiaru ciasta, bo to mają być jabłka w cieście, a nie ciasto z jabłkami/.

Rozgrzać olej na patelni, kłaść łyżką porcje jabłek, ewentualnie lekko uklepać i smażyć na złoty kolor z obu stron. Wyłożyć na ręcznik kuchenny, aby odsączyć nadmiar tłuszczu i od razu podawać, posypując obficie cukrem pudrem.

 

Krokiety ziemniaczane z pieczarkami

Trochę bogatsza wersja krokietów ziemniaczanych, a można je wykorzystać na wiele sposobów, np. do mięs i ryb pieczonych czy smażonych, jako samodzielne danie z dodatkiem surówki, ulubionego sosu, bądź też jako dodatek do barszczyku.
Można je przygotować wcześniej, a tuż przed podaniem odgrzać w piekarniku czy mikrofali. Dobrze też smakują na zimno.
krokiety ziemniaczane   tu przygotowane do odgrzania w piekarniku

Składniki

1 kg ziemniaków
40 dag pieczarek
2 jaja
1-2 cebule
3 łyżki mąki
kilka łyżek bułki tartej
sól, pieprz
olej do smażenia

Jeśli krokiety są robione na święta Bożego Narodzenia można dodać kilka ugotowanych grzybów leśnych.

Wykonanie

Ziemniaki obrać i ugotować.
Pieczarki umyć, drobno pokroić i wraz z posiekaną cebulą usmażyć na oleju. Wystudzone ziemniaki przecisnąć przez praskę, wymieszać z pieczarkami i cebulą, dodać jaja i mieszając, wsypać mąkę oraz 3-4 łyżki bułki tartej.
Dobrze wyrobić, doprawić do smaku solą i pieprzem odstawić na 5 min.
Jeśli masa wyjdzie za rzadka, dodać jeszcze bułki tartej.
Zwilżonymi dłońmi formować podłużne krokiety ,obtaczać je w bułce tartej i smażyć ze wszystkich stron na jasnozłoty kolor na dobrze rozgrzanym tłuszczu.

Inspiracja do wykonania tu

Krokiety ziemniaczane

W tym roku na Wigilię, do ryby smażonej  w płatkach migdałowych, podałam  krokiety ziemniaczane. W towarzystwie kapusty kiszonej z grzybami było chyba nieźle, a z pewnością inaczej.
krokiety ziemniaczane

Składniki

1 kg ziemniaków
2 jajka
8 łyżek bułki tartej /pełnych, ale niezbyt kopiatych/
2 łyżki gorącego mleka
garść natki pietruszki
sól, pieprz, papryka ostra
jajko+mąka+bułka tarta do panierowania

Wykonanie

Ziemniaki ugotować, dokładnie utłuc lub przecisnąć przez praskę, dodać natkę, bułkę tartą, mleko oraz przyprawy – dokładnie wszystko wymieszać lub zmiksować, trochę ostudzić, dodać jajka, zmiksować.
Ręce zwilżać w wodzie, formować roladki, a następnie obtaczać je w mące, potem w rozkłóconym jajku, na koniec w bułce tartej i smażyć ze wszystkich stron na złoty kolor.

Podawać jako dodatek do dań mięsnych czy rybnych, albo też jako samodzielne danie w towarzystwie sosu np. pieczarkowego.

Kotlety z cukinii

Jakiś czas temu opowiadała mi koleżanka, jak to została poczęstowana przez inną koleżankę pysznymi kotletami z cukinii, tak jej smakowały, że nawet wzięła przepis. Nie znała go jednak dokładnie, tyko na skróty powiedziała co i jak. Hm… placki z cukinii to już robiłam, pasztety też /przepisy zamieściłam nawet na blogu/, ale kotlety… Usiadłam i zaczęłam dumać…
I oto całkiem smaczny efekt tego dumania.
kotlet mielony z cukinii

Składniki

1 duża cukinia /nie przerośnięta/
10 dag żółtego sera
1 jajko
1 bułka
2 cebule
1 ząbek czosnku
sól, pieprz
przyprawa do kotletów mielonych lub inne ulubione przyprawy
natka pietruszki

Wykonanie

Cukinię  zetrzeć na grubych oczkach, lekko posolić, po chwili wrzucić na sito i dobrze odsączyć. Ser żółty również zetrzeć na tarce. Cebule pokroić i podsmażyć /można też dać surową/.
Bułkę namoczyć w mleku /wodzie/, potem odcisnąć i rozdrobnić.
Teraz wszystko wymieszać, dodać jajko, sól, pieprz i przyprawy do smaku oraz natkę. Wyrobić, w razie potrzeby dodać bułki tartej.
Formować kotlety jak mielone z mięsa, panierować w tartej bułce i smażyć na oleju.
Podawać z ulubioną surówką i ziemniaczkami /lub bez/, bądź też zajadać z chlebem i np. z keczupem.

Placki z cukinii

Dziś na obiad było u mnie i „plackowo” i „cukiniowo”… no bo były tradycyjne placki ziemniaczane z młodych ziemniaków, były z cukinii, no i jeszcze mieszane, czyli z cukinii i ziemniaków. Mnie smakowały w każdej wersji, ale te cukiniowe… no w końcu coś innego. Podałam do nich śmietanę ze szczypiorkiem, doprawioną solą, pieprzem i odrobiną musztardy, tzn. na każdym placku był kleks z tejże śmietany.
placki z cukinii

Składniki

1 długa, młoda cukinia /ok. 500 g/
1 cebula
1 ząbek czosnku
5-6 łyżek mąki
2 łyżki mleka/śmietany
1-2 jajka /rozkłócone/
szczypta proszku do pieczenia
szczypta cukru
sól, pieprz kolorowy
natka pietruszki/koperek/szczypiorek

Wykonanie

Cukinię /ze skórką/ zetrzeć na średnich oczkach /wiórki/, lekko posolić i wyłożyć na sitko, aby nadmiar soku spłynął /10-15 min./. Dodatkowo dobrze odcisnąć.
Cebulę drobniutko pokroić /można też zetrzeć/, czosnek przecisnąć przez praskę. Wszystkie składniki połączyć, wymieszać dokładnie i smażyć placuszki na rozgrzanym oleju.

Jeśli damy cukinię zieloną, uzyskamy placki zielone, zaś jeśli damy cukinię żółtą placki będą żółte /tu dodatkowo można dodać odrobinę kurkumy/.
Do placków można dodatkowo dodać kilka plasterków szynki pokrojonych w drobne paseczki lub pomidora. albo też ser żółty lub feta.

Sos śmietanowo-szczypiorkowy
Do śmietany dodać troszkę musztardy stołowej lub delikatesowej, sól i pieprz do smaku, a następnie szczypiorek drobno pokrojony. Wymieszać.
Ilość poszczególnych składników wg uznania.

W ten sam sposób można zrobić placki ziemniaczano-cukiniowe, biorąc objętościowo połowę  ziemniaków i połowę cukinii. W tym przypadku ziemniaki należy zetrzeć jak na tradycyjne placki, zaś cukinię na drobnych oczkach /cienkie wiórki/.

Racuchy drożdżowe

Inna propozycja przygotowania racuchów, która jednak wymaga więcej czasu no i drożdży, które niekoniecznie mamy zawsze pod ręką, ale i racuszki wychodzą bardziej pulchne.
racuchy drożdżowe

Składniki

2,5-3  szklanki mąki
1-2 jaja
1,5-2 szklanek mleka
2-3 łyżki cukru
2-3 łyżki oleju lub stopionego masła/margaryny
3-5 dkg drożdży /30-50 g/
sól
2-3 łyżki alkoholu /octu/
olej do smażenia
racuchy drożdżowe

Wykonanie

Mąkę przesiać do miski, zrobić na środku wgłębienie.
Drożdże rozkruszyć, włożyć w zrobiony w mące dołek. posypać 1 łyżką cukru, dodać lekko podgrzane mleko /1/2 szklanki/, zostawić do podrośnięcia /ok.20 minut/.

Jajka lekko posolić i ubić trochę trzepaczką z resztą cukru.  Dodać do rozczynu z drożdży,  dodać  też resztę mleka, roztopiony /ostudzony/ tłuszcz i alkohol i wymieszać. Pozostawić w cieple do wyrośnięcia /ok. 1 godz. aż podwoi objętość/.
Łyżkę moczyć w zimnej wodzie i nakładać ciasto na patelnię, na średnio rozgrzany tłuszcz. Smażyć racuchy na rumiano z obu stron.

Podawać posypane cukrem pudrem lub z konfiturą, albo też polane syropem klonowym.
Można też zrobić je z jabłkami – wówczas dodać do ciasta przed smażeniem 2-3 jabłka pokrojone w drobną kosteczkę.

Racuchy bez drożdży

Szybkie danie, kiedy upał za oknem, a trzeba coś szybko zjeść… albo będą dziatki-niejadki u babci, albo po prostu mamy na takie coś ochotę jako… deser po obiedzie…
Mnie dziś naszła właśnie ochota na racuszki…z truskawkami.. z miksem truskawkowym… w końcu sezon truskawkowy w pełni.
racuchy  tu z sosem truskawkowym

Składniki

40 dkg mąki /2,5 szklanki/
1-2 jajka
1 szklanka mleka słodkiego + 1 szklanka wody gazowanej
lub
2 szklanki kwaśnego mleka/kefiru
lub
2 szklanki maślanki /wg mnie najlepiej/
2 łyżki cukru
1 łyżeczka sody /ew. 2 łyżeczki proszku/
solidna szczypta soli

dodatki – opcjonalnie do wyboru
2-3 jabłka pokrojone w kostkę
1 szklanka jagód, truskawek itp.
śmietana z rozdrobnionymi owocami
cukier puder

Wykonanie

Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową, a mleko/maślanka powinny być nawet lekko ciepłe.
Oddzielić białka od żółtek.
Zmiksować mąkę, żółtka, cukier, sodę i mleko. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, którą następnie wmieszać do ciasta. Ciasto odstawić na chwilę, aby odpoczęło. Smażyć racuchy na rozgrzanym oleju.

Racuchy z powodzeniem można też zrobić bez ubijania piany i przy użyciu jedynie trzepaczki /rózgi/. Należy wówczas całe jajko rozkłócić w mleku/maślance, a potem dodać mąkę, sól, cukier i sodę i dokładnie wymieszać.

Jeśli wybierzemy wariant racuchów z owocami w środku, należy dodać je do ciasta bezpośrednio przed smażeniem.
Usmażone posypać cukrem pudrem, albo polać śmietaną z owocami.

 

 

 

Kotlety z jaj

Uwielbiam te kotleciki, mogą być podane na obiad, kolację lub jako „przegryzka”, pyszne na ciepło, ale też i na gorąco, można je podawać z ziemniakami lub bez /ważne dla osób będących na ciągłej diecie/, z dodatkiem surówek, raczej ostrych. Do tego można je zrobić z samych jajek lub z dodatkiem ziemniaków, albo ryżu, albo sera żółtego. Z podanej porcji wychodzi ok. 15 kotletów /zależy jeszcze jak duże zrobimy/.

Składniki

5-7 jajek ugotowanych na twardo
1-2 surowe jajka
bułka namoczona w mleku i odciśnięta
troszkę masła /ok. 2 łyżki/
sól, pieprz, ew. inne przyprawy  /ja daję pieprz cayen lub chili/
zielenina /do wyboru pietruszka, szczypiorek lub koperek – sporo/
bułka tarta i tłuszcz do smażenia

opcjonalnie można dodać jeszcze
3 ziemniaki /ugotowane w mundurkach/ lub
1 woreczek ugotowanego ryżu lub
10 dkg sera żółtego /starty drobne oczka/ lub
30 dkg pieczarek + cebula /drobno posiekane i podsmażone/  lub
mała puszka zielonego groszku /lekko pognieciony widelcem/

Wykonanie

Jajka drobno posiekać, rozdrobnić widelcem lub wraz z namoczoną bułką przepuścić przez praskę lub maszynkę /ja przepuszczam przez maszynkę razem z ziemniakami/. Wymieszać z przyprawami, surowym jajkiem, masłem i zieleniną, gdyby było za rzadkie można dodać trochę tartej bułki /jednak nie powinno być zbyt gęste jak np. z mięsa/. Formować kotleciki, panierować w bułce tartej i smażyć na rumiano z obu stron. Podawać z ziemniakami i jakąś ostrzejszą surówką np. z pora, albo też bez ziemniaków.

Jeżeli zdecydujemy się na dodatek ryżu, wtedy nie dajemy już ziemniaków, a możemy też nie dodawać ani ryżu ani ziemniaków. Możemy też dodać cebulkę usmażoną na maśle, zwłaszcza jeśli robimy wersję z ziemniakami – ja z niej rezygnuję.

Kotlety z kaszy gryczanej – HRECZNIAKI

Lubię kaszę gryczaną. Jest pyszna no i zdrowa. Latem mogłabym jeść każdego dnia taką kaszę, polaną odrobiną /tylko na zapach i smak/ skwaruszkami z boczku, a do tego zimny kefir albo kwaśne mleko. A zimą… też można ją zjeść z kefirem, doskonałe są też pierogi – już o nich pisałam i zamieściłam przepis, ale też doskonałe są kotlety z tej kaszy.
hreczniaki

Składniki

20 dkg  kaszy gryczanej /2 torebkix100g/
25-30 dkg sera białego
20 dkg sera żółtego /lub 1 jajko dodatkowo/
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 jajko /lub 2 – gdy bez sera żółtego/
bułka tarta
pieprz
sól lub vegeta
natka pietruszki
olej do smażenia

Wykonanie

Kaszę ugotować  w osolonej wodzie na sypko. Ser żółty zetrzeć na tarce.
Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć na złoty kolor. Czosnek przecisnąć przez praskę. Ser biały pokruszyć. Połączyć wszystkie składniki, dodać ewentualnie troszkę bułki, gdyby masa się rozpadała, przyprawić solą/vegetą i pieprzem, dodać natkę. Formować kotleciki, obtaczać w bułce tartej i smażyć na złoty kolor. Podawać z sosem grzybowym.
Można też ser i kaszę przepuścić przez maszynkę, jeśli chcemy, aby masa była bardziej jednolita.