Chleb pszenny na maślance

Pyszny chlebek, z chrupiącą skórką. Można upiec go w keksówce, ale równie dobrze uda się na blasze w formie uformowanego bochenka, bądź też w naczyniu żaroodpornym.
Wierzch można posmarować wodą lub mlekiem i obsypać makiem, ziarnami sezamu, siemienia lnianego lub słonecznika albo czarnuszki.
Przepis zaczerpnięty z tej strony /klik/.

keksówka 11×35 cm

Składniki

500 g mąki pszennej typ. 650
400 ml maślanki
7 g drożdży suchych lub 20 g świeżych
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
2 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego

Wykonanie

Mąkę przesiać do miski i dodać sól. Maślankę lekko podgrzać, dodać cukier oraz drożdże i chwilkę mieszać. Zostawić na ok. 10 minut do wyrośnięcia. Następnie dodać tą mieszankę do mąki razem z oliwą i zacząć wyrabiać ciasto na chleb przez ok. 10 minut. Można użyć miksera i wyrabiać końcówką z hakiem. Ciasto będzie dosyć klejące.
Przykryć miskę folią i zostawić na 1 godzinę do wyrośnięcia.

Następnie przełożyć ciasto do formy, wierzch lekko oprószyć mąką lub makiem. Przykryć i ponownie zostawić na 20 minut do wyrośnięcia, po czym włożyć do piekarnika rozgrzanego do 200ºC i piec ok. 30-35 minut, I poziom grzanie góra-dół, do zarumienienia skórki.

Chałka łatwa i przyjemna

Nie pamiętam, czy już kiedyś piekłam chałkę, ale wszystkiego warto spróbować i  jest. Świeżutka, posmarowana masełkiem i odrobiną dżemu, w towarzystwie kubka gorącego mleka smakowała mi bardzo.
Przepis zapożyczony od Liski /klik/.

Składniki

70 g masła – rozpuszczonego i ostudzonego
30 g świeżych drożdży (lub 1 torebka, 7-8 g drożdży suszonych instant)
350 ml mleka podgrzanego do temp. 37 st C (uwaga: mleko w żadnym razie nie może być gorące, bo drożdże nie będą pracowały)
50 g drobnego cukru
550 g mąki pszennej (używam tortowej typ 450)
1 płaska łyżeczka soli

do posmarowania: 1 jajko wymieszane z 1 łyżką wody
do posypania: wedle uznania: mak, kruszonka

Wykonanie

Do mleka dodać drożdże i cukier. Odstawić na 15 minut. Połączyć z masłem, solą i dodawać stopniowo mąkę, wyrabiając ciasto. Można przy pomocy miksera (najlepiej z końcówką 'hak’ lub 'wiosło’). Wyrabiamy tak długo, aż ciasto będzie gładkie i lśniąceCiasto będzie dość sztywne, ale tak ma być.

Ciasto przełożyć do miski natłuszczonej olejem roślinnym lub stopionym masłem i odstawić do wyrastania na 1-2 h. Bardzo ważne jest to, by ciasto podwoiło swoją objętość. Można je włożyć do piekarnika nagrzanego do 40 st C, wtedy wyrośnie nieco szybciej.

Ciasto podzielić na 2 części. Każdą część podzielić na 3 pasma, które należy przy pomocy dłoni rozwałkować na długość ok. 35-40 cm. Z trzech pasm zapleść warkocz, końce podkładając pod spód.Obie chałki przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przykryć wilgotną ściereczką i odstawić na 30-40 minut, by ponownie wyrosły.

Piekarnik nagrzać do 180 st C.
Wyrośnięte chałki przed pieczeniem posmarować jajkiem wymieszanym z wodą i posypać (jeśli chcemy) makiem, kruszonką lub cukrem.
Wstawić je do piekarnika na 20-30 minut i piec do zrumienienia.

Udka kurczaka zapiekane – po zamojsku

W necie roi się od przepisów na kurczaka/udka po zamojsku, a ja, urodzona niedaleko Zamojszczyzny nic na ten temat nie wiem i nigdy nie robiłam, a i też nie jadłam takowych. Autorzy prześcigają się w podawaniu źródeł przepisu, a to od babci, a to od teściowej, a to znowu znany od wielu lat na Pomorzu. Ja nie będę kombinować i powiem szczerze – nie znałam, poznałam w necie i zrobiłam, bo to prawie z moich stron rodzinnych.
A tak na marginesie – ciekawa jestem czy moja Bratanica Agusia, mieszkanka Zamościa, zna przepis na kurczaka po zamojsku???
Charakterystyczną rzeczą tych udek jest spory dodatek majeranku, który daje odmienny  smak i aromat, a i inny wygląd, choć ten już mi się mniej podoba.

Składniki

dowolna ilość udek – ja użyłam 3 szt
majeranek – sporo
o
stra papryka mielona
mielony pieprz
sól
przyprawa z suszonych warzyw /rozdrobnione suszone warzywa/
olej do smażenia
masło

Wykonanie

Udka kurczaka umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem, a następnie posolić, doprawić  wg uznania świeżo mielonym pieprzem, ostrą papryką  i przyprawą z suszonych warzyw. Odstawić na kilkanaście minut, a następnie lekko otrzepać z przypraw i usmażyć na złoty kolor na rozgrzanym oleju.
Udka ułożyć w naczyniu żaroodpornym, w którym będą się piekły. Jeśli mamy więcej udek ułożyć warstwami.  Każdą warstwę posypać dodatkowo przyprawą z suszonych warzyw i obficie oprószyć suszonym majerankiem.
Na wierzch wyłożonych i obsypanych majerankiem udek wyłożyć teraz kilka łyżek masła oraz wlać po ściankach naczynia ok 1-1,5 szklanki wrzątku /chodzi o to, by woda nie spłukała z mięsa przypraw/..

Przykryć  naczynie pokrywką i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C  i piez przez ok 80-90 minut. Na ostatnie 5 minut można odkryć.

Ja podałam z ziemniakami i buraczkami zasmażonymi.

Surówka z kapusty pekińskiej z zielonym ogórkiem i pomidorem

Dawno nie robiłam surówki z pekinki, ale dziś dla odmiany, przyszła na nią kolej. Aby wyglądało to już mniej zimowo, a bardziej przedwiosennie, dodałam do niej pomidora i ogórka szklarniowego ze skórką.

Składniki

1 średnia kapusta pekińska lub pół dużej /zamiennie sałata lodowa/
1 mniejszy ogórek szklarniowy lub pół dużego /zamiennie  3 średnie gruntowe/
kilkanaście sztuk pomidorków koktajlowych lub 2-3 zwykłe
1 średnia cebula czerwona
3 łyżki soku z cytryny lub 1 łyżka octu jabłkowego
2 łyżki oleju /u mnie rzepakowy/
sól i pieprz do smaku

Wykonanie

Kapustę przekroić wzdłuż na 4 części, a następnie pokroić w cienkie paski, przełożyć do miski, posolić 1 łyżeczką soli, wymieszać i odstawić na chwilę.

.Ogórek dokładnie umyć, nie obierać ze skórki, przekroić wzdłuż na 4 części, a następnie pokroić w 3-5mm plasterki i dodać do miski.

Małe pomidory koktajlowe przekroić na pół, większe na ćwiartki, zaś duże na małe kawałki i też dodać do miski, .

Cebulę pokroić w drobniutką kosteczkę i również dodać  do miski.

Teraz wszystko wymieszać, dodać pieprz, ocet i olej i wymieszać.
Przed podaniem schłodzić.

Roladki z karkówki z farszem a’la pizza

Dlaczego a’la pizza? bo z serem i pieczarkami? tak czy siak, chodzi o to, by były smaczne.

Składniki

5 plastrów karkówki średniej grubości

farsz:

0,5 kg pieczarek
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
5 plastrów sera dowolnego rodzaju ( może być żółty lub topiony w plastrach)
5 łyżek keczupu pikantnego
oregano
sól, pieprz do smaku

dodatkowo:
masło + olej do smażenia
bułka tarta do obtoczenia
1 roztrzepane jajko z odrobiną wody

Wykonanie

Pieczarki i cebulę pokroić w kostkę, czosnek przecisnąć przez praskę.
Podsmażyć wszystko na maśle z olejem oraz  z dodatkiem soli do smaku, aż całość nabierze złocistego kolorku. Odstawić do wystygnięcia.

Karkówkę rozbić cieniutko tłuczkiem z obu stron. Każdy plaster posmarować ketchupem /1 łyżka na każdy plaster./, po czym na każdy położyć plaster sera i porcję farszu pieczarkowego. Doprawić oregano, solą i pieprzem do smaku.
Zawinąć jak zrazy.
Obtoczyć kolejno najpierw w roztrzepanym jajku, następnie w bułce tartej lekko dociskając, aby nadać roladkom ładny kształt i mocno zlepić. Czynność powtórzyć dwukrotnie, co zapobiegnie wyciekowi sera.

Gotowe roladki schłodzić w lodówce 30-60 minut .
Następnie usmażyć je na rozgrzanym głębokim oleju, na średnim ogniu, dość często obracając, do momentu, aż panierka nabierze złotego koloru.
Serwować na gorąco z dowolnymi dodatkami.

Ja nieco zmieniłam końcową fazę przygotowania, a mianowicie roladki obtoczyłam tylko w bułce tartej i ułożyłam w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym cienko olejem, przekryłam szczelnie folią aluminiową i zapiekałam w temp. 200 st.C przez 30 min. potem już odkryłam i zapiekałam następne 30 min. Na wierzch rzuciłam jeszcze odrobiną pieczarek pozostałych z farszu.

inspiracja

Sernik Krakowski na bis

Sernik Krakowski  to ja już piekłam wiele razy, ale tym razem jest wg nieco innych proporcji, no i na mniejszą formę.

Składniki /tortownica śr. 24 cm/

Ciasto:

250 g mąki
1 całe jajko
3 łyżki cukru pudru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
125 g zimnego masła

Ser:

1 kg mielonego sera śmietankowego z wiaderka bardzo dobrej jakości /u mnie Trzebownisko/
4 du ze jaja /żółtka i białka osobno/
240 g cukru
cukier waniliowy lub ekstrakt
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
2 czubate łyżki masła
ok. 100 g rodzynek lub żurawiny
skórka otarta z pomarańczy lub cytryny


Wykonanie

Rodzynki namoczyć w wodzie przez ok. 25-30 minut, po czym odsączyć i oprószyć mąką.

Wymieszać mąkę, proszek i cukier, dodać masło i wyrobić ciasto palcami, aż powstanie kruszonka. Teraz dodać jajko i zagnieść (gdyby było za suche, można dodać troszkę zimnej wody), po czym podzielić na 2 nierówne części – jedną wyłożyć od razu spód formy, drugą zawinąć w folię i schłodzić w lodówce min. 30 min. (zarówno ciasto w folii, jak też to w formie razem z formą).
Schłodzony spód w blaszce nakłuć widelcem.

W czasie gdy ciasto się chłodzi przygotować masę serową.
Białka ubić na sztywno.
Żółtka wymieszać z serem, cukrem, wanilią, skrobią ziemniaczaną i masłem. Do masy delikatnie wmieszać pianę z białek oraz rodzynki.
Kulkę ciasta dość cienko rozwałkować, pokroić na wąskie paski.

Na blaszkę z ciastem wyłożyć masę serową. Na ser nałożyć paski ciasta, tworząc kratkę. Jeśli zostanie część ciasta po wycięciu pasków można je zamrozić i wykorzystać później jako kruszonkę do innego ciasta lub upiec ciasteczka.
Sernik Piec w 180 C około 70-80 minut (jeśli wierzch będzie za szybko się rumienił, można go zakryć papierem do pieczenia). Studzić w piekarniku stopniowo otwierając drzwiczki. Gotowy sernik może się lekko trząść, podczas studzenia stężeje całkowicie. Najlepiej smakuje po nocy spędzonej w lodówce.

Kapuśniak z kapusty pekińskiej

Nabyłam dość sporą kapustę pekińską. Część zużyłam na surówkę, ale z pozostałą połową nie bardzo wiedziałam co zrobić. I wtedy przyszedł mi do głowy pomysł na kapuśniak. No i zrobiłam i przyznam, że całkiem fajna zupka wyszła.

Składniki

1 średnia kapusta pekińska lub pół dużej
2 garści suszonej włoszczyzny lub świeża marchewka, pietruszka, kawałek selera
1 mała laska kiełbasy
1 cebula
2 ząbki czosnku
4-5 ziemniaków
2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
1-2 liście laurowe
3 ziarna ziela angielskiego
olej i masło do smażenia
pieprz i sól
natka pietruszki

Wykonanie

Kapustę poszatkować na niezbyt cienkie paski. Oczyścić warzywa, ziemniaki pokroić w średnią kostkę,  cebulę w małą kostkę, a ząbki czosnku w plasterki.. Gdy będzie używana świeża włoszczyzna po obraniu zetrzeć na grubych oczkach.
Kiełbasę pokroić w małą kostkę.

W garnku, w którym będzie się gotować zupa rozgrzać 2 łyżki masła i 1 oleju , dodać ziemniaki /i ewentualnie świeżą włoszczyznę/, chwilę przesmażyć, dodać kapustę pekińską, wymieszać, wlać ok. 2 l bulionu lub wody, dodać suszoną włoszczyznę oraz liść laurowy i ziele angielskie, wszystko wymieszać i zagotować.

W czasie kiedy zupa się gotuje podsmażyć kiełbasę.
Na patelnię z niewielką ilością rozgrzanego tłuszczu wrzucić pokrojoną kiełbasę i krótko podsmażyć mieszając od czasu do czasu, po czym dodać cebulę z czosnkiem i całość chwilę podsmażyć, Teraz przełożyć zawartość patelni do gotującej się zupy.
Całość gotujemy do miękkości ziemniaków.
Pod koniec gotowania dodać koncentrat pomidorowy, zupę doprawić do smaku solą oraz czarnym pieprzem i jeszcze chwilę gotować.
Podawać z posiekaną natką pietruszki.

Zupa krem – z gruszki i pietruszki z chrupkami z boczku

Przepis na tą zupę wpadł mi w oko na Swojskie jedzonko
Musiałam więc ją ugotować, bo jakże miało być inaczej. Jedyne co zmieniłam, to użyłam zwykłego mleka zamiast kokosowego. No i nie żałuję, bo krem pychota.

Składniki

600 g pietruszki (korzeń)
3-4 ziemniaki
3 średnie gruszki
2-3 łyżki oliwy z oliwek
1 l bulionu (rosołu)
250 ml mleka kokosowego (1 szkl) – u mnie zwykłe
sól i pieprz
2 ząbki czosnku
ok 1 cm świeżego imbiru
250 g plastrów boczku wędzonego surowego
tu z pestkami dyni

Wykonanie

Pietruszkę i ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę, Na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy przeciśnięty przez praskę czosnek.  Po kilku sekundach dodajemy pokrojone ziemniaki i pietruszki. Smażymy przez ok 10 minut co jakiś czas mieszając.

W między czasie obieramy i kroimy w kostkę gruszki. i dodajemy do podsmażonych warzyw. jeszcze kilka minut smażymy. Dolewamy bulion, doprawiamy pieprzem (solą dopiero na końcu, bo bulion jest już słony) i gotujemy pod przykryciem do miękkości warzyw. następnie dolewamy mleko kokosowe i gotujemy jeszcze chwilkę. Zupę miksujemy i doprawiamy do smaku jeszcze pieprzem i ewentualnie solą,  ścieramy również świeży imbir, mieszamy i gotowe. Na suchej patelni obsmażamy plastry boczku z obu stron na chrupiąco, zdejmujemy na ręcznik papierowy i odsączamy. Podajemy zupę z chrupkami z boczku ewentualnie z grzankami.

Chleb pszenno-żytni z wędzoną papryką

Wróciłam do pieczenia chleba, ale by nie było nudno, wyszukuję coraz to nowe przepisy, wszak nigdy nie ukrywałam, że specjalistką od pieczenia chleba nie jestem. Co zatem pozostaje? ano podglądanie, jak robią to inni. Tym razem zachciało mi się chlebka z papryką wędzoną, którą bardzo lubię. Chleb wyszedł dobry, ale chyba przesadziłam trochę z ilością papryki… dałam zbyt pełne, prawie kopiate łyżki, a wystarczyło dać płaskie… za bardzo czuję posmak papryki.

forma 11×35 cm

Składniki

250 g mąki pszennej jasnej
250 g mąki żytniej typ 2000
500 ml wody
30 ml oleju
1-2 łyżeczki soli
2 łyżeczki drożdży instant (ok. 7-8 g) lub 20-25 g świeżych drożdży
2 łyżki wędzonej papryki w proszku /wystarczą płaskie?/

Wykonanie

Tego chleba nie da się wyrobić ręcznie, ciasto jest zbyt lepiące. Optymalnie będzie wyrabiać ciasto przy pomocy robota kuchennego. Jeśli nie macie, można po prostu łyżką. Wystarczy 5-7 minut wyrabiania ciasta. Tak wyrobione ciasto zostawiamy w misce, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do odpoczywania i wyrastania na 1 godzinę.

Po tym czasie przekładamy ciasto do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównujemy wierzch, oprószamy mąką i wstawiamy do zimnego piekarnika. Ustawiamy temperaturę na ok. 45 stopni (nie więcej niż 50!) i trzymamy chleb w takim piekarniku przez 1 godzinę. W tym czasie powinien bardzo ładnie wyrosnąć, do samych brzegów formy. Wówczas ustawiamy temperaturę na 200 stopni i odmierzamy 1 godzinę. Po godzinie wyjmujemy upieczony bochenek. Zostawiamy do wystygnięcia na kratce kuchennej. Nie kroimy na ciepło!

źródło – Pszenno-żytni chleb z wędzoną papryką