Banany w cieście

Dużo się ostatnio naczytałam o bananach i „dobroci” w nich zawartych, szczególnie zaś bogactwo potasu i dobroczynne działanie prozdrowotne, szczególnie na układ sercowo-krążeniowy, zmniejszają ryzyko udaru, obniżają glikemię, mają pozytywny wpływ na choroby oczu np. zaćmę, jaskrę, zwyrodnienia /więcej można przeczytać tutaj/.
Tylko jeść, w różnych postaciach… no to będą w cieście, podobnie jak jabłka.
Z ochotą zjedzą je również dzieci, bo smaczne i takie… bananowe.

Składniki

1 szklanka mąki
3/4 szklanki mleka
1 jajko
szczypta soli
troszkę proszku – „posoliłam” proszkiem
3 duże lub 4 mniejsze banany

cukier puder do posypania
masło i olej do smażenia

Wykonanie

Wszystkie składniki, oprócz bananów, dokładnie wymieszać mikserem lub przy pomocy trzepaczki rózgowej. Odstawić na 20 min. aby ciasto odpoczęło. Ciasto wychodzi dość gęste i takie ma być /konsystencja trochę jak na lane kluski/.

Banany obrać ze skóry, przekroić wzdłuż na połowę, a następnie jeszcze  w poprzek na 2-3 części /zależy jakie są duże/.
Teraz zanurzać kawałki banana w cieście tak, aby dokładnie je oblepiło, wyjąć i chwilę potrzymać na widelcu, aby nadmiar ciasta spłynął, po czym smażyć na średnim ogniu z każdej strony na rumiano. Wyjmować na talerz wyłożony ręczniczkiem papierem, odsączyć.
Podawać wg własnych upodobań i smaków. U mnie najprościej – z cukrem pudrem.

Pulpety w młodej kapuście

Robiłam kiedyś pulpety z młodą kapustą, z mięsa drobiowego, te będą dla odmiany z mięsa wieprzowego i nie z kapustą, a w młodej kapuście. Jedna literka a jakże wszystko zmienia.
A skoro czas młodej kapusty trwa, warto je zrobić.

Składniki

0,5 kg mięsa wieprzowego np.z  szynki, łopatki
1 bułka namoczona w mleku/wodzie /zamiennie ok. 1/2 szklanki bułki tartej/
1 mała cebula lub 1/2 dużej
2 ząbki czosnku /zamiennie czosnek granulowany/
1 jajko
sól, pieprz, kminek mielony, papryka słodka i ostra – wg smaku
mąka do obtoczenia pulpetów

Kapusta

1 młoda kapusta /mniejsza/ lub 1/2 dużej
1 cebula
250 g pieczarek /można pominąć/
1 marchewka
sól, pieprz, majeranek, kurkuma /po szczypcie/
1 szklanka bulionu
1 łyżka koncentratu pomidorowego /można pominąć/
1 łyżka masła
1 łyżka mąki
pęczek koperku


Wykonanie

Mięso zmielić razem z cebulą i namoczoną bułką, dodać przeciśnięty czosnek, jajko oraz sól, pieprz i kminek. Wyrobić masę, formować kulki wielkości orzecha włoskiego,  obtoczyć w mące i obsmażyć na oleju ze wszystkich stron na rumiano. Pulpety zdjąć z patelni.

Kapustę poszatkować lub pokroić w kostkę, cebulę posiekać, marchew zetrzeć na grubych oczkach, pieczarki pokroić w plasterki lub kostkę, czosnek przecisnąć przez praskę.

Na patelnię, na której smażyły się pulpety dodać łyżkę oleju i podsmażyć cebulę, dodać pieczarki i podsmażyć razem, po czym dodać jeszcze marchewkę i znowu posmażyć. Na koniec dodać kapustę, sól i pieprz, wymieszać, po czym podlać bulionem i pod przykryciem dusić ok. 8-10 min. aż zmniejszy swą objętość.
Teraz już dołożyć pulpety, przykryć i dusić razem ok. 30 min.
Na koniec zagęścić całość zasmażką przygotowaną na osobnej patelni /tak jak robimy beszamel – mąkę zezłocić na suchej patelni, dodać masło, a gdy się rozpuści, rozprowadzić zasmażkę odrobiną zimnej wody, doprawić do smaku przyprawami, dodać ewentualnie koncentrat pomidorowy, zagotować.
Gotowe pulpety posypać posiekanym koperkiem.

Chłodnik ogórkowy

Gdy żar leje się z nieba, to na stole powinien… musi pojawić się chłodnik. Tym razem będzie to chłodnik ogórkowy.

Składniki

1/2 l maślanki /kefiru, jogurtu/
2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
2 ogórki
2 ząbki czosnku
1/2 pęczka szczypiorku
1/2 pęczka koperku
sól, pieprz, cukier – do smaku
opcjonalnie – kilka rzodkiewek, ocet jabłkowy


Wykonanie

Schłodzoną maślankę wymieszać ze śmietaną, doprawić do smaku solą, pieprzem i cukrem. Jeśli trzeba, można dodać troszkę octu jabłkowego – wg smaku.

Obrane ogórki pokroić w drobniutką kosteczkę lub połowę pokroić, a połowę zetrzeć na grubych oczkach. Rzodkiewkę pokroić w cienkie półplasterki.
Czosnek przecisnąć przez praskę, szczypiorek i koperek drobno posiekać.
Połączyć wszystkie składniki /zostawić troszkę koperku do posypaniu po wierzchu/.
Można go podać w towarzystwie młodych ziemniaków.

Racuchy na maślance z wiśniami

Przyniosłam z działki wiśnie, uśmiać się można ile ich… zaledwie mała miseczka… coś w tym roku u mnie nie ma wiśni, nie wiem z jakiego powodu…
Miała być zupa owocowa, ale w ostatniej chwili zmieniłam zamiar… będą racuszki z wiśniami. Wyszły pulchne, z lekką kwasowością od wiśni, jednym słowem pycha…

z tej porcji wyszło mi 12 racuszków

Składniki

Suche:
1 szklanka mąki pszennej
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 płaskiej łyżeczki sody
2-3 łyżki cukru

Mokre:
3/4 szklanki maślanki
3 łyżki stopionego zimnego masła lub oleju
1 jajko

Wiśnie /wypestkowane/

Wykonanie

Do miski wsypać suche składniki i wymieszać.
Na środku zrobić zagłębienie /jak niekiedy robimy przygotowując ciasto drożdżowe/, po czym umieścić w nim wszystkie składniki mokre.
Za pomocą trzepaczki wymieszać pierw delikatnie składniki mokre, a następnie wmieszać również składniki suche /mieszając zabierać „po drodze” składniki suche/.
Gdy ciasto będzie już gładkie i odpowiednio gęste /w razie potrzeby dodać 1-2 łyżki maślanki/ odstawić go na kilkanaście minut by odpoczęło /jak na naleśniki/.
Teraz dodać wiśnie i już nakładać łyżką porcje ciasta, formując racuszki.
Smażyć z obu stron na rumiano na średnim gazie.
Podawać posypane cukrem pudrem.

Gołąbki z młodej kapusty w panierce

Sezon na młodą kapustę w pełni, zatem najwyższa pora zrobić też gołąbki przy jej wykorzystaniu. Szukałam czegoś nowego, gołąbków jakich dotychczas nie serwowałam, wszak nie jest tajemnicą /przynajmniej dla mnie samej nie jest/, że w kuchni lubię nowości i to one dają mi motywację, by coś upichcić.
Udałam się więc na youtube do propozycji p.T.Strzelczyka i się nie zawiodłam /uwielbiam ten kanał/… znalazłam gołąbki jakich jeszcze nie robiłam, choć z młodej kapusty na blogu już kilka przepisów zamieściłam.

Składniki

1 średnia młoda kapusta
250 g mieszanych kasz * /dałam 300 g/
2 średnie cebule
400 g pieczarek /dałam 450 g/
2 ząbki czosnku
tymianek świeży
sól,pieprz
3 jajka
bułka tarta

*/ u mnie w składzie: kasza gryczana prażona, kasza jęczmienna pęczak, soczewica zielona i czarnuszka /czarnuszki nie lubię/

Wykonanie

Kaszę ugotować na pół miękko.
Kapustę sparzyć kilka minut /ok. 10 min./ w osolonym wrzątku z dodatkiem 1 łyżki octu i oleju /oczywiście uprzednio wyciąć głąb/. Z oderwanych, sparzonych liści usunąć nerwy i zgrubienia /rozbiłam tłuczkiem do mięsa/.

Cebulę i czosnek pokroić w drobną kostkę. Pieczarki zetrzeć na grubych oczkach.

Na patelni rozgrzać olej i pierw podsmażyć na rumiano pieczarki. Gdy płyn wyparuje dodać cebulę i tymianek, a potem czosnek, sól i pieprz /uwaga – pieczarek nie solić wcześniej/.
Usmażone pieczarki połączyć z gorącą kaszą, wymieszać. Dodać także pozostały po zdjęciu liści ugotowany środek kapusty drobno posiekany, doprawić do smaku, wymieszać i odstawić do ostygnięcia.

Na przygotowane wcześniej, jeszcze trochę ciepłe liście kapusty nakładać farsz i zawijać gołąbki.
Teraz obtaczać je w rozbełtanym jajku i panierować w bułce. Można lekko je spłaszczyć. Smażyć na rozgrzanym oleju /gaz zmniejszyć na średni/ z obu stron na rumiano.
Jeśli ktoś nie chce gołąbków smażyć, można je zapiec w piekarniku – 180 st.C  przez 15-20 min.

Moja uwaga – gołąbki niezbyt ładnie mi się usmażyły, panierka trochę odpadała, a poza tym po usmażeniu kapusta była – moim zdaniem – niezbyt miękka. Zapiekłam je dodatkowo w piekarniku. Stąd na przyszłość w mojej ocenie lepiej od razu wyłożyć na blaszkę i zapiec.

Zupa pomidorowa włoska

Nie miałam pomysłu na zupę, a potrzebowałam szybko ugotować. Buszując w necie natrafiłam na taką ekspresową, a oczyma wyobraźnie uznałam, że będzie smaczna.
I nie pomyliłam się.
Zupę można podać z drobnym makaronem, grzankami, groszkiem ptysiowym lub po prostu w kubeczku bez dodatków, tak jak czerwony barszczyk.

Składniki

1 cebula
1 główka czosnku /dałam małą główkę/
1 puszka pomidorów
suszone zioła /jakie lubimy/
świeża bazylia
kostka rosołowa lub bulion
słodka i ostra papryka w proszku
szczypta płatków chilli
sól, pieprz, cukier
oliwa

Wykonanie

Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na oliwie. Dodać posiekany czosnek, a gdy zacznie już wydzielać aromat, dodać pomidory z puszki, ok. 3/4 l wody i rosołek w kostce /zamiennie gotowy rosół/, ulubione zioła, przyprawy do smaku, w tym sól, cukier i pieprz.
Gotować ok. 20 min.
Po wyłączeniu dodać kilka listków bazylii i całość zmiksować.
Podawać z czym i jak ktoś chce.
Ja lubię bez dodatków, z kleksem kwaśnej, gęstej śmietany.

Ciasto z kruszonki – z agrestem lub innymi owocami

Minął okres ciast z rabarbarem, potem z truskawkami, teraz przyszedł czas na ciasto z agrestem, a to dlatego, że lepiej użyć go, gdy nie jest jeszcze zupełnie dojrzały, bo ma wtedy miękkie pestki.
To ciasto powinno nazywać się „prościuch”, bo tak prostego i tak taniego w dodatku nie znajdziecie szybko. Nie ma co tu zepsuć, zawsze udane i zawsze smaczne.
Świeżo upieczone, jeszcze nawet trochę ciepłe, posypane cukrem pudrem, do tego filiżanka gorącej kawy… sama rozkosz…

P.S.
Moje ciasto miało być z agrestem, ale z uwagi na ulewny deszcz, padający w dniu wypieku, agrest musiały zastąpić owoce mrożone – mieszanka różnych, co widać na zdjęciu, ale i z agrestem niebawem też zrobię.

tortownica śr. 24 cm

Składniki

300 g mąki tortowej
200 g masła /wyjąć wcześniej z lodówki/
1 łyżka smalcu /wyjąć wcześniej jak masło/
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
6 łyżek cukru drobnego do wypieków lub pudru
mały cukier waniliowy

500-600 g oczyszczonego agrestu /lub innych owoców/
100 g czerwonej porzeczki /opcjonalnie, wtedy 500 g agrestu/
6 łyżek cukru /raczej drobnego/

Wykonanie

Z mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia, miękkiego masła i smalcu oraz cukru wyrobić kruszonkę, rozcierając składniki między palcami.

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, zrobić również obwódkę z papieru na bokach.
Na dno tortownicy wyłożyć 2/3 kruszonki, wyrównać, na to wyłożyć owoce, oprószyć cukrem, na wierzch wysypać pozostałą 1/3 kruszonki.
Piec w piekarniku nagrzanym do 170 st. C przez ok. 40-45 min. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.

Jagodzianki Skopolendry

To jagodzianki wg przepisu, którego autorką jest skopolendra. Ja chyba dotąd nigdy nie piekłam, a może… może … e, nie będę wywoływać wilka z lasu… tak czy inaczej, nie pamiętam żebym piekła, ale pamiętam, że Mama i owszem wypiekała takowe, ale co i jak nie mam pojęcia. Ale skorzystałam z przepisu Skopolendry, a moją uwagę przykuło głównie przygotowanie nadzienia z jagód … takiego nie znałam.
I powiem, że warto było skorzystać z tego przepisu – jagodzianki pyyyszne!
Zrobiłam tylko z połowy porcji, jako, że jagody leśne już się kończyły.

Składniki

900 g maki pszennej
2 cale jaja
0,5 szklanki oleju
0,5 l mleka
1 budyń waniliowy
1 czubata łyżka kwaśnej,tłustej śmietany albo serka homogenizowanego
3/4 szklanki cukru
2 cukry wanilinowe
80-100g drożdży

Nadzienie

0,5 kg jagód
cukier (do smaku)
2 łyżki budyniu śmietankowego lub waniliowego
0,5 paczki galaretki z czarnej porzeczki

rozkłócone jajko do posmarowania

Wykonanie

Z drożdży, 1 łyżki cukru, 1 łyżki mąki i połowy mleka zrobić rozczyn.
Pozostałe mleko podgrzać i ciepłym zalać mąkę.
Gdy rozczyn podrośnie dodać pozostałe składniki i dokładnie wyrobić /robię to przy użyciu robota/. Po tym czasie ciasto przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia.

Do jagód dodać cukier, budyń i galaretkę. Dokładnie wymieszać i odstawić na czas wyrastania ciasta.

Wyrośnięte ciasto  jeszcze raz krotko wyrobić w celu odgazowania. Uformować w wałek, odrywać kawałki nieco większe od piłeczki pingpongowej. Nałożyć do środka sporą łyżkę nadzienia, zakleić i ułożyć miejscem złączenia  pod spód. Pozostawić na blaszce by jeszcze troszkę podrosły.

Posmarować jajkiem. Można dodatkowo posypać kruszonką.

Piec w temperaturze 170-180° przez 15-20 minut.

Spaghetti w sosie z cukinii

„Naszło” mnie na jakieś lekkie, dietetyczne danie z makaronu i cukinii, ale takie… fit… bez dodatku śmietany, w delikatnym sosie, a jeszcze lepiej, żeby miało kolory lata, czyli takie … zielono mi…

Składniki

1/2 opakowania makaronu spaghetti /u mnie pełne ziarno/
1 młoda cukinia
1 cebulka szalotka
2 ząbki czosnku
sól, pieprz
masło, olej
starty parmezan
mała papryczka czerwona – dałam tylko dla „akcentu”

Wykonanie

Makaron ugotować na półmiękko, odcedzić, pół kubka wody z gotowania makaronu zachować.

Cebulę i czosnek drobno posiekać. Cukinię zetrzeć na grubych oczkach.

Na głębokiej patelni rozgrzać 2 łyżki masła i 1 łyżkę oleju, dodać cebulę, a po chwili czosnek. Zeszklić.
Dodać cukinię, lekko posolić, dusić do miękkości, podlewając odrobiną wody, odlanej z makaronu /ok. 7-10 min./.
Gdy cukinia będzie już odpowiednio miękka dodać makaron, wymieszać, doprawić do smaku i chwilkę razem podgrzewać.
Posypać startym parmezanem.

Młode ziemniaki spłaszczone i zapieczone w piekarniku

Robiłam podobne, ale z ziemniaków starych? /klik/…no, w każdym razie nie młodych, a te przecież są najlepsze i to w każdej formie. A już takich nie ma potrzeby reklamować. Są pyszne, pachnące i można się nimi zajadać nawet bez dodatku mięsa. Wystarczyłby kubek zimnego kwaśnego mleka. A już z dodatkiem fajnego mięsa to sama rozkosz.

Składniki

1 kg młodych ziemniaków /średniej wielkości, o zbliżonym rozmiarze/
1/4 kostki masła /50 g/
1 łyżeczka czosnku granulowanego
1 łyżeczka wędzonej papryki
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
świeże zioła – natka pietruszki i koperku, tymianek, rozmaryn

Wykonanie

Ziemniaki umyć i ugotować w lekko osolonej wodzie do miękkości, ale żeby się nie rozpadały. Odcedzić.
Naczynie żaroodporne wysmarować delikatnie masłem.

Ułożyć ziemniaki, każdy ziemniak za pomocą dłoni spłaszczyć tak, by popękał.
W razie braku odpowiedniego naczynia ziemniaki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Na patelni roztopić masło i podsmażyć go przez kilka minut z przyprawami /oczywiście bez świeżych ziół i uwaga na paprykę, żeby nie zrobiła się gorzka/, po czym polać takim masłem ziemniaki i delikatnie wymieszać. Piec w piekarniku nagrzanym do temp. 180-190 st.C. przez ok. 30 min.  aż skórka będzie chrupiąca. Podawać posypane świeżymi ziołami.

Ja piekę równocześnie z mięsem np. udkami kurczaka. Naczynie z mięsem stawiam na II poziomie przykryte, piekę w temp. 180-190 st.C przykryte przez 30 min. po czym mięso odkrywam, na półkę wyżej czyli środek, wstawiam naczynie z ziemniakami i piekę razem przez następne 30 min.