Tak wszyscy zachwalali, że też się skusiłam, bowiem śledzie uwielbiam, a kiedy, jeśli nie zimą można się nimi wprost zażerać . Powiem tak – są niezłe… w pierwszym momencie /na drugi dzień po zrobieniu/ myślałam, że muszę jeszcze nad nimi popracować, aby w 100% dogodzić swojemu podniebieniu. Ale nie, z każdym dniem są lepsze i są naprawdę OK.
źródło kasiul_a
Składniki
ok. 8 filetów śledzi solonych
4 ogórki konserwowe
4 ogórki konserwowe
Wykonanie
Sos:
Na oleju podsmażyć drobno posiekaną cebulkę, dodać pokrojoną w kostkę paprykę i posiekane chilli. Smażyć ok. 3 min. Zalać 1 szklanką wody, dodać przecier, vegetę, miód i ocet. Mieszając doprowadzić do wrzenia. Zdjąć z ognia i przestudzić.
Na oleju podsmażyć drobno posiekaną cebulkę, dodać pokrojoną w kostkę paprykę i posiekane chilli. Smażyć ok. 3 min. Zalać 1 szklanką wody, dodać przecier, vegetę, miód i ocet. Mieszając doprowadzić do wrzenia. Zdjąć z ognia i przestudzić.
Śledzie pokroić na większe kawałki, dodać pokrojone ogórki, zalać przestudzonym sosem pomidorowym, delikatnie wymieszać. Odstawić do lodówki co najmniej do następnego dnia /z każdym dniem zyskują/..