Kiedyś moja córa przygotowała podobne danie, zajadałyśmy się tym obie /faceci jakoś nie reflektowali wtedy na takie jedzenie/, ale przepisu nie zanotowałam i poszło w zapomnienie. Ale ogrom natki pietruszki jaki mam na działce, przypomniał mi o tej potrawie. Zaczęłam szukać w necie i znalazłam… tutaj.
Danie jak proste, tak pyszne.
Składniki
200 g makaronu spaghetti
1 duży ząbek czosnku
ok. 50 ml dobrej oliwy
1 papryczka chilli (pepperoni)
natka pietruszki /zamiennie – bazylia/
sól i pieprz do smaku
dodatkowo opcjonalnie – suszone pomidory na wierzch
Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie.
W między czasie pokroić drobno papryczkę /gdy nie chcemy zbyt ostrej, ziarna usunąć/ oraz natkę pietruszki.
Na patelni rozgrzać oliwę i podsmażyć na niej wyciśnięty czosnek i posiekaną papryczkę /cały czas mieszać i uważać, aby czosnek się nie przypalił, bo będzie wtedy gorzki i niesmaczny/.
Gdy makaron będzie już ugotowany, odcedzić go i wrzucić na patelnię. Wymieszać z oliwą, czosnkiem i papryczką. Dodać pieprz oraz posiekaną natkę pietruszki.
Rozłożyć na talerze i od razu podawać. Można posypać startym parmezanem.