To również kotlety drobiowe, jednak w tym przypadku mięso jest zmiksowane blenderem /można ewentualnie zmielić/. Osobiście bardziej mi odpowiadają niż te po kijowsku, poza tym lepiej się je smaży – masło ze środka nie wycieka tak łatwo.
Są jednak równie delikatne i soczyste, a do tego mięciutkie.
Składniki
duża podwójna pierś z kurczaka
1/2 kostki masła
garść posiekanej natki pietruszki
dwa spore ząbki czosnku
sól, pieprz
jajko + łyżka mąki
bułka tarta
olej + masło do smażenia
Miękkie masło, czosnek przeciśnięty przez praskę, posiekaną natkę oraz sól /sporo/ utrzeć np. w malakserze.
Uformować paluszki i wstawić do lodówki.
Filety pokroić na kawałki i zmiksować w malakserze /ew. zmielić w maszynce do mięsa/.
Z mięsa formować placuszki /najlepiej robić to na zwilżonej wodą dłoni/, na każdym kłaść paluszek z masła i formować podłużne kotlety /na kształt roladek/.
Jajko rozkłócić, dodać mąkę, wymieszać. W cieście obtaczać kotlety, potem panierować w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym oleju po kilka minut z każdej strony na złoty kolor.
Pod koniec smażenia dodać do oleju trochę masła.