Sezon truskawkowy trwa, jednak widzę, że ciasta z masą bądź kremem już się chyba trochę „przejadły”, dlatego prawie z nieba spadł mi taki prościutki „ekspresik”.
I co ważne, porcja w sam raz. A przepis podpatrzony u megi65.
Składniki /tortownica śr. 24-25 cm/
Ciasto
120 g masła lub margaryny
3/4 szklanki cukru
3 jajka /2 całe i 1 żółtko/
1 szklanka mąki tortowej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1/4 szklanki mleka /temperatura pokojowa/
2 łyżki oleju
2 płaskie łyżeczki proszku
aromat ulubiony lub cukier z wanilią
szczypta soli
Owoce – truskawki lub inne jagodowe
Kruszonka
50 g masła
50 g cukru
100 g mąki
Wykonanie
Tłuszcz z cukrem, 2 całymi jajkami i żółtkiem utrzeć na puszystą masę. Dodać szczyptę soli, dodatki smakowe i mąkę . Wlać mleko i olej, dodać mąkę ziemniaczaną i proszek do pieczenia.
Ciasto wyłożyć do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą tortownicy.
Na wierzch ułożyć truskawki otrzepane mąką – daję po łyżce mąki pszennej i ziemniaczanej /truskawki całe lub połówki – te stroną nie przekrojoną do ciasta/. Posypać kruszonką.
Piec ok. 40 min. w temp.160-170 C . Kiedy ciasto zrobi się lekko złotawe jest upieczone /dla pewności sprawdzić za pomocą drewnianego patyczka/.
Ciasto po wystudzeniu można polukrować lub oprószyć cukrem pudrem.