Murzynek rumowy ekspresowy

Jeszcze jedna propozycja ciasta na jesień – murzynek, tym razem pachnący rumem.

forma 24×24 cm

wszystkie składniki w temperaturze pokojowej

Składniki

450 g mąki tortowej
1 szklanka cukru
2 łyżki kakao
1 kopiata łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3/4 szklanki oleju
2 jajka
400 g kefiru/jogurtu/maślanki
2 łyżki rumu + kilka kropli aromatu rumowego
2 łyżki dżemu /u mnie wiśniowy/

Wykonanie

Składniki sypkie, czyli mąkę, cukier, kakao, proszek do pieczenia oraz sodę wymieszać w misce.

Do drugiej, trochę większej miski wbić jajka, dodać olej oraz kefir, wymieszać trzepaczką rózgową  Dodać rum oraz dżem i wymieszać.
Teraz do miski ze składnikami mokrymi przełożyć składniki suche i wymieszać króto całość, tylko do połączenia składników /uwaga – mieszać w jedną stronę/.

Ciasto przelać na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę. Piec w temperaturze 175 st.C  przez ok. 50 min. do suchego patyczka /II poziom grzanie góra-dół/..

Po wyjęciu z piekarnika  na wierzch gorącego ciasta zetrzeć pół tabliczki białej czekolady bądź też odstawić do ostygnięcia i wtedy posypać cukrem pudrem.

Rożki rumowe

Ciekawa jestem, czy moje dzieci pamiętają jeszcze te ciasteczka? To były chyba pierwsze ciastka, jakie upiekłam ……dzieści lat temu….. Dzieci bardzo chciały na święta Bożego Narodzenia ciasteczka, a ponieważ akurat takie były „w obiegu” wśród moich koleżanek w pracy, też je upiekłam. Wyszły smaczne, tyle, że świąt nie doczekały, były bowiem natychmiast porywane i zjadane. Zresztą tak było za każdym razem, kiedy je piekłam, bo powtórki były…..

Ciasto

15 dkg mąki
15 dkg margaryny
15 dkg cukru pudru
3 dkg kakao /2 łyżki/
4 jajka
1/2 proszku do pieczenia /małego/

Lukier I
2 białka
1 szklanka cukru pudru
2-3 łyżki rumu /spirytusu/

Lukier II
25 dkg cukru pudru
2 łyżki letniej wody
olejek rumowy /rum/

Wykonanie

Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę, dodać całe jajka, utrzeć, pod koniec dać mąkę z proszkiem i kakao. Ciasto będzie dość lejące. Wylać je na 2 blachy i piec ok. 15 min. w temp. 150 st.
Kiedy ciasto się piecze, zrobić lukier. Utrzeć wszystkie składniki mikserem. Ja preferuję
lukier II, nie jestem bowiem zwolennikiem używania surowych jaj /białek/.
Na upieczone, gorące ciasto dać lukier i po chwili /z jeszcze ciepłego placka/ wykrawać szklanką rożki, a inaczej mówiąc półksiężyce – zaczynając od dołu blachy wycinamy półksiężyce, przesuwając się do góry placka.