Zupa owocowa ze śliwek

Naszło mnie dziś na wspominki… lato, upał, a Mama już rano gotuje na obiad zupę owocową… do obiadu zdąży ostygnąć i będzie w sam raz, już wystarczająco chłodna, ale nie lodowata… pycha…
Były różne, zależnie od tego, jakie owoce były akurat dostępne – z czarnych jagód, truskawek, czereśni, wiśni, jabłek, śliwek. A, i nie jadało się u nas tych zup z makaronem, tylko albo z ziemniakami podanymi osobno, albo z pajdą białego, domowego chleba. No i jeszcze jedno – w tym regionie mówiło się na nią żur. Dlaczego? Nie mam pojęcia, nawet zielonego!
Jeśli była czereśniowa, to oczywiście ja zawsze byłam oddelegowana do wejścia na drzewo i nazrywania owoców…
Hm, wówczas chodziłam po drzewach jak kot… a może raczej kocica… nie bałam się w ogóle wspinać, wchodziłam nawet na sam wierzchołek… jak to człowiek się zmienia… teraz nie mogę nawet schodami ruchomymi „wyspinać się” na górne kondygnacje, bo w głowie mi się kręci okropnie i mam wrażenie, że spadam w dół… bardzo to niemiłe…
ale się porobiło…
Ale wracając do zupy… wspomnienia lata i dzieciństwa spowodowało, że nagle poczułam nieodpartą ochotę na zupę owocową… wiśni dziś nie było, kupiłam więc śliwki, dorzuciłam 2 jabłka i zabrałam się za gotowanie…
zupa śliwkowa   śliwkowa z makaronem

Składniki

2 l wody
1/2 kg owoców
2 jabłka
cukier do smaku
1/2 szklanki mleka /można dać część śmietany/
1 łyżka mąki pszennej
na czubek łyżeczki cynamonu /niekoniecznie/

Wykonanie

Oczyszczone owoce zalać wodą i ugotować do miękkości owoców. Jeśli użylibyśmy czarnej jagody, czereśni czy wiśni, owoce pozostawimy w całości, natomiast w przypadku śliwek czy jabłek należy „kompocik” potraktować blenderem /ja tak preferuję/. Teraz dodać cukier do smaku, mąkę wymieszać z odrobiną zimnej wody i dodać do zupy, zagotować krótko. Dodać cynamon.

Zupę podawać z grzankami lub z makaronem. Fajnie wygląda też z pociętym w makaronik naleśnikiem.

Śliwki w occie – bez pestek

Prosty sposób na przygotowanie pysznych śliweczek, a co ważne – są już bez pestek i nie trzeba zalewać ich kilkakrotnie, jak nakazują inne przepisy, co mi bardzo nie odpowiadało, wydłużało bowiem znacznie czas przygotowania i było bardziej pracochłonne, a tego nie lubię.
A te pestki, które były w śliwce… masakra… jak to jeść potem?
Te nadają się do konsumpcji bez ryzyka np. utraty zęba.
Tak więc ten przepis daje wielorakie korzyści – szybko się robi, nie trzeba pasteryzować, śliwki dobrze się przechowują nawet w słoikach z lekko uszkodzoną zakrętką, są już bez pestek /które są szkodliwe?/ no i są bardzo…dobre.
Przepis dostałam wiele, wiele lat temu, od mamy koleżanki i zawsze już robię tylko w ten sposób.
śliwki z octu

Składniki

1 kg śliwek bez pestek /węgierki/
0,5 kg cukru

zalewa:

1 szklanka octu 10%
1 szklanka wody
goździki
śliwki

Wykonanie

Składniki zalewy zagotować, gorącą zalać śliwki i pozostawić na pół dnia. Następnie odlać ocet, śliwki układać w słoikach, przesypując każdą warstwę cukrem, zamknąć /nie trzeba pasteryzować/. Można też wrzucić śliwki do miski, dodać cukier i wymieszać dokładnie, aby śliwki zostały równomiernie obtoczone cukrem, a następnie ułożyć w słoikach.
śliwki i ocet

Odlany ze śliwek ocet zlać do butelek – też do wykorzystania w przyszłości w kuchni zamiast octu zwykłego / np.do sałatek, zakwaszenia barszczu czerwonego/.

Uwagi dodatkowe:
Ja zalewam śliwki octem przeważnie wieczorem i pozostawiam na noc.
Ocet tylko odlać, czyli nie osuszać śliwek całkowicie.
W trakcie przechowywania cukier się rozpuści i wytworzy się swego rodzaju zalewa.
Śliwki są jędrne, dość twarde i smaczne,
Śliweczki pyszne do śledzi /przepis na śledzie tutaj /, ale też jako dodatek do mięsa, zwłaszcza pieczonego.

Knedle ziemniaczane ze śliwkami

Kiedy moje dzieci były jeszcze małe, wybraliśmy się z nimi do naszych znajomych, mieszkających pod miastem. Był akurat sezon „śliwkowy”, więc nic dziwnego, że trafiliśmy na knedle ze śliwkami. Nigdy wcześniej ich nie robiłam, bo u mnie dania na słodko to mogły być najwyżej jako deser, a i to każdy chętniej zjadał np. kawałek ciasta.
Kiedy więc koleżanka zaproponowała dzieciom poczęstunek knedlami, ja od razu zawyrokowałam – o nie, moje dzieci nie lubią knedli!
Ona jednak nalegała, a do tego ich dzieci z takim apetytem je pałaszowały, że i  moje się skusiły. Nie wiem, czy to jedzenie w towarzystwie innych dzieci, czy świeże powietrze i wcześniejsze wyganianie się na podwórku sprawiły, że moje dzieci wprost rzuciły się na owe knedle….. aż mi troszkę wstyd było, bo wyglądało to tak, jakby z tydzień były głodzone. Wróciłam więc do domu wyposażona w przepis na „takie”  knedle oraz koszyk śliwek i za dwa dni też je ugotowałam. I co?  I nic… nie chciały  jeść!!!
knedle ziemniaczane

Składniki

1 kg ziemniaków przed obraniem
250 g mąki pszennej /ok. 1,5 szklanki/
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej,
2 czubate łyżki kaszy manny,
1 łyżka masła
1 jajko

Wykonanie

Ziemniaki ugotować w lekko osolonej wodzie /mała łyżeczka/, odcedzić, odparować.
Gorące przecisnąć przez praskę i połączyć z łyżką masła.

Teraz do dużego garnka wlać już wodę, lekko posolić i postawić na gazie.

Na stolnicę przesiać obie mąki, dodać kaszę manną, przestudzone ziemniaki, jajko.
Bardzo szybko zagnieść ciasto /ma być miękkie/.
To ciasto robi się szybko rzadkie, dlatego nie można go długo wyrabiać.
Na posypanej mąką stolnicy zrobić dwa wałki o średnicy 4 cm.
Odcinać nożem krążki o grubości 2 cm, rozpłaszczać dłonią i na każdy kłaść śliwkę /w środek śliwki wsypać troszkę cukru i szczyptę cynamonu/. Zlepiać dokładnie, nadając im kulisty kształt.
Kiedy zrobimy już połowę knedli, wrzucić je na wrzącą, osoloną wodę. Gotować 3 minuty, licząc od chwili ponownego zawrzenia wody. Tak samo postąpić z drugą połową ciasta.

Podawać z masłem i bułką tartą /na patelnię wsypać bułkę tartą, postawić na małym ogniu, a gdy się lekko przyrumieni, dodać masło, wymieszać i zdjąć z gazu –  masła już nie smażyć, zachowa świeższy smak /.
Polać knedle i natychmiast podawać.
Knedle można też polać śmietaną lub jogurtem i posypać cukrem pudrem.

Ciasto ze śliwkami – ze śmietaną

Inna propozycja zrobienia ciasta ze śliwkami – tu oprócz margaryny dodajemy też śmietanę, sporo, całą szklankę, na szczęście śmietana chuda bo 12 %, zatem kalorii nie ma co liczyć……  a może liczyć, ale potraktować je z przymrużeniem oka?

Składniki /forma 24×36 cm/

1 margaryna
5 jajek
1 szklanka cukru
1 szklanka śmietany – 12%,
1 cukier waniliowy
1 mały proszek do pieczenia
4 szklanki mąki
1kg śliwek

Wykonanie

Margarynę  stopić w garnku i ostudzić. Ubić białka ze szczyptą soli, usztywnić cukrem, dodać  żółtka i dalej ubijać. Do ubitych jajek dodać wystudzony tłuszcz /małymi porcjami/, następnie śmietanę, mąkę i proszek do pieczenia. Całość dobrze wymieszać. Gotowe ciasto wylać do formy wyłożonej papierem do pieczenia, na wierzchu ułożyć owoce . Piec około 40-  45 minut w temp. 160-170 st.C. Wystudzone posypać cukrem pudrem.

Ciasto ze śliwkami – z wodą gazowaną

Zdarza się, że mamy nagle ochotę na  ciasto, zwłaszcza takie z sezonowymi owocami jak śliwki, a tu mamy wszystkie składniki, a jedynie brakuje nam ….. margaryny.
I co wtedy? Wtedy sięgamy właśnie do tego przepisu, bo olej mamy chyba zawsze…..  ja mam zawsze. A ciasto dzięki dodatkowi wody gazowanej wychodzi puchate, zaś dzięki dodaniu oleju wilgotne i pyszne.
Ciasto jest wysokie, stąd też wskazane jest użycie większych śliwek lub też większej ilości gdy są małe /część wcisnąć nieco/. Najlepsze świeże, niedługo po upieczeniu.
iasto ze śliwkami

Składniki

5 jaj
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki śmietany
1/2-3/4 szklanki wody gazowanej
4 szklanki mąki
1 i 1/3 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy
sok z cytryny /jeśli duża to z 1/2/
1 kg śliwek /połówki/

 Wykonanie

Ubić żółtka z cukrem, dodać sok z cytryny, olej, śmietanę, cukier waniliowy, ubić, dodać mąkę z proszkiem do pieczenia, pianę z białek, wymieszać, na końcu dodać wodę gazowaną, wymieszać. Ciasto wyłożyć na wyłożoną papierem blaszkę, na wierzchu ułożyć śliwki /przekrojonym do góry/, piec ok. 45-50 min. temp. 150 st.
Po upieczeniu posypać cukrem pudrem lub „popisać” lukrem.
Można użyć też śliwek mrożonych – wówczas wykładamy je na ciasto zamrożone.

Ciasto ze śliwkami Pani Marszałkowej

Przeglądając dziś stary zeszyt z przepisami wpadł mi w ręce ten właśnie i od razu salwa śmiechu……. 
Zawsze tak jakoś ciągnęło mnie do pieczenia, ale dopóki nie miałam swojego mieszkania i swojej kuchni, ciągoty te pozostawały jedynie w sferze marzeń. Ale zdarzyło się, że otrzymałam samodzielny pokój służbowy, wprawdzie kuchni nie było, ale zawsze to już coś. Podumałam zatem i wymyśliłam, że kupię sobie prodiż i będę coś piekła od czasu do czasu. Tak też zrobiłam.
A że był akurat sezon na śliwki, padło na ciasto z nimi właśnie. Pogadałam więc w pracy z koleżankami i wyposażona w przepis od Pani Marszałkowej właśnie, zabrałam się za wypiek. Oczywiście wici zostały od razu rozesłane, że będzie ciasto, stąd też zebrał się od razu sabat, bo chętnych na darmowe słodkości nie brakowało.
Ustawiłam prodiż z ciastem na środku pokoju, my wokół, no i czekamy…… czas mijał, a tu ani krzty zapachu, ani widoku, że coś się tam dzieje. Kiedy minął czas pieczenia, zaglądamy do środka, a tam klapa, ciasto zupełnie surowe. Więc dałyśmy mu następne pół godziny i jeszcze pół….. no i w sumie po bardzo długim czasie pieczenia, ciasto i tak było niedopieczone, trzeba było je wyciągać łyżką, bo o żadnym krojeniu mowy być nie mogło …… ale i tak nam smakowało. Ale więcej już nie próbowałam w nim piec, dałam go chyba siostrze, ona potrafiła się z nim obchodzić.
ciasto śliwkowe

Składniki

1 margaryna „Maja” /teraz takiej nie ma, jest np. Kasia/
4 całe jajka
1 szklanka cukru
1 szklanka mleka
3 szklanki mąki
proszek do pieczenia
1 kg śliwek
ciasto śliwkowe

Wykonanie

Margarynę utrzeć z cukrem i jajami do białości, dodać mąkę i proszek, na końcu mleko. Można zetrzeć skórkę z cytryny.Wylać ciasto na blachę, na wierzch wyłożyć połówki śliwek i upiec 150 st. C 45 min.
Można też wyłożyć na blachę pierw śliwki /wtedy skórką do spodu/ i zalać je ciastem – po wyjęciu ciasta i odwróceniu śliwki będą na wierzchu.
Posypać cukrem pudrem.

Ciasto z owocami nr 1 – szybkie i smaczne

Dawno, dawno temu, będąc na kontroli w pewnej firmie, usłyszałam, jak jedna z pracownic szepce do drugiej – upiekłam na niedzielę pyszny placek ze śliwkami…..był tak dobry, że zjedli cały, nie został mi nawet kawałeczek, żeby przynieść…..prosty do wykonania, wszystko razem utarłam w makutrze i już….Słysząc takie zachwyty zapisałam w rogu notatnika recepturę i upiekłam … a potem przepis też powędrował do moich koleżanek, ja zaś doskonaliłam jego wykonywanie tak, aby się jak najmniej napracować, stąd w użyciu jest już sprzęt zmechanizowany, a nie wałek i makutra, ale można go robić i tym sposobem.
Po latach troszkę go zmodyfikowałam, dodając do ciasta dodatkowo 2-3 łyżki oleju i budyń waniliowy lub śmietankowy.
Ale miałam też z tym ciastem pewną przygodę….. Do mojej koleżanka przyjechała córka z zięciem z zagranicy. Zrobiliśmy takie towarzyskie spotkanie na działce, no a ja postanowiłam, że upiekę coś słodkiego. Jako, że rozpoczął się właśnie sezon na śliwki węgierki, wybór padł na to właśnie ciasto. Wszystko pięknie się udało, posypałam placek obficie pudrem, zapakowałam i w drogę. A na działce…. był grill, napitki jakieś, no i mój placek. Wszyscy się częstowali, ja  w obawie, że może zabraknąć dla innych,  już nie jadłam. Pałaszowali to ciasto, nikt nic nie mówił, jedynie ten zagraniczny zięć co wziął kawałek, to strzepywał przed konsumpcją ten puder z wierzchu. Dziwak?!
Dopiero w domu odkryłam – w pośpiechu zamiast cukrem pudrem posypałam ciasto, bardzo hojnie zresztą, mąką ziemniaczaną.
placek z owocami /rabarbar/      z rabarbarem

Składniki

1 szklanka cukru
2 szklanki mąki
4 jaja /gdy małe 5/
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 margaryna
owoce
opcjonalnie 2-3 łyżki oleju lub śmietany
budyń waniliowy lub śmietankowy
ew.kokos na wierzch

   ciasto z rabarbarem obtoczonym kisielem żurawinowym /lepszy kolor/

Wykonanie

Wszystkie składniki utrzeć /ja robię to malakserem lub mikserem/ – pierw margarynę z cukrem, potem dodać kolejno jaja, na końcu mąkę z proszkiem .
Ciasto wyłożyć na blachę, na wierzchu ułożyć owoce, można posypać kokosem.
Piec 40-45 min. Czas pieczenia zależy w dużej mierze od piekarnika – ja piekę w piekarniku elektrycznym w 150 st. C przy włączonych grzałkach góra-dół.
Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.

Placek bardzo łatwy do wykonania nawet dla osób początkujących w pieczeniu i zawsze się udaje.
Bardzo dobry z borówkami, rabarbarem, śliwkami czy też wiśniami, ale robię go też z jabłkami lub co tam akurat mam pod ręką. Mogą być owoce mrożone /wówczas kładę je na ciasto w postaci zamrożonej/, można też owoce mieszać.