Bułki nadziane jajecznicą i zapieczone

Jajecznicę wszyscy bardzo lubią, nie wszyscy jedzą… bo nie wszyscy mogą ze względów dietetycznych /ja do nich należę, moje podroby nie tolerują jaj w tej postaci, a szkoda/. Ale nawet ta lubiana jajecznica w tradycyjnej formie może się znudzić. Wtedy proponuję przygotować jajecznicę w bułkach i zapiec. Dodatkowy plus – nie jest smażona, a zapiekana w piekarniku, stąd mogą ją konsumować również osoby unikające dań smażonych.
bułki z jajecznicą zapiekane (5)
Składniki
4 bułki /najlepiej podłużne typu hot dog/
4 jajka
100 g sera żółtego
4 łyżki śmietany 12% lub 18%
100 g szynki lub chudego boczku
1 pęczek szczypiorku
sól, pieprz – do smaku
bułki z jajecznicą zapiekane (4)
Wykonanie
Ser żółty zetrzeć na tarce o średnich oczkach, szynkę lub boczek pokroić w drobną kostkę, szczypiorek drobno posiekać.
Teraz do miski wbić jajka,  dodać śmietanę i dokładnie roztrzepać.
Dodać szczypiorek, szynkę i ser, doprawić solą, pieprzem i dokładnie wymieszać.
Teraz przygotować bułki.
Górę każdej  bułki odciąć i palcami wyjąć miąższ /po prostu wydłubać/, tak żeby powstała łódeczka, w którą nałoży się jajecznicę.
Miąższ oraz odciętą górę bułki dodać do jajecznicy, rwąc większe kawałki na mniejsze. Całość dokładnie wymieszać.
Za pomocą łyżki napełniać „bułeczkowe łódeczki”, delikatnie ugniatając, po czym ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i zapiec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez 15 min. /środkowy poziom piekarnika/.
Przed podaniem można dodatkowo posypać drobno pokrojonym szczypiorkiem.
inspiracja znaleziona u Babci

Bułki nadziane pieczarkami i zapieczone

Często zdarza się, że nie mamy pomysłu na kolację, albo zostają nam nie zjedzone bułki z dnia poprzedniego, są już niezbyt świeże i nie ma na nie amatorów.
Albo też nasze dziatki-niejadki grymaszą i nie chcą jeść.
Wtedy dobrym rozwiązaniem będą takie bułeczki zapiekane. Nic się nie zmarnuje, brzuszki będą nakarmione i dodatkowo będzie to coś innego i bardzo smacznego. A i co bardzo ważne – do ich przygotowania można zaangażować również dzieci, niech np. napełniają bułeczki farszem, a potem… robią „bułeczkowym ludzikom” fryzury ze startego sera.
bułeczki nadziewane zapiekane

Składniki

8 bułek okrągłych /u mnie małe bułeczki/
40 dkg pieczarek
1 cebula
po 1 łyżce masła i oleju
kawałeczek czerwonej papryki
natka pietruszki
sól, pieprz
ok. 20-25 dkg sera żółtego
8 łyżeczek płaskich miękkiego masła

Wykonanie
bułeczki nadziewane zapiekane

Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na rozgrzanym maśle z olejem. Dodać pokrojone w plasterki pieczarki i razem udusić. Pod koniec dorzucić pokrojoną w kostkę paprykę, a kiedy ta straci już swą surowość zdjąć z ognia, dodać natkę, sól i pieprz do smaku. Można dodać ewentualnie /gdy lubimy ostre smaki/ szczyptę ostrej papryki.

Ser zetrzeć na grubych oczkach tarki. Połowę sera zmieszać z ostudzonymi pieczarkami, zaś drugą połowę zostawić do posypania po wierzchu.

Z bułek ściąć niewielką górną część, miąższ wydrążyć i posmarować miękkim masłem. Wypełnić farszem pieczarkowym i posypać resztą sera.
Bułki ułożyć na blasze lub włożyć do naczynia do zapiekania i wstawić do piekarnika nagrzanego do 175-180 st. na ok. 15 min. /ser powinien się stopić, a całość ładnie przyrumienić/.
Podawać gorące np. z czerwonym barszczykiem.

Można też zrobić inny farsz – kombinacje wg gustu i smaku.
Kilka bułek np. nadziałam  pokrojoną drobno szynką, serem żółtym, papryką i natką.

Zapiekanki wypasione

Naszło mnie na wspominki i pojawiła się ochota na zapiekanki, takie na długiej bułce, z pieczarkami, serem, może czymś jeszcze. A skoro tak, nie pozostało nic innego, jak kupić potrzebne składniki i je zrobić. Oto i one, serwowane dziś na kolację.
A dla zachowania wspomnień, zamieszczam też przepis na te „dawne” zapiekanki, trochę skromniejsze w składzie, ale czy mniej smaczne?
zapiekanki

Składniki

3 bułki podłużne do zapiekanek /małe bagietki/
30-40 dkg pieczarek
2 cebule
20 dkg sera żółtego
keczup
pieprz, sól
opcjonalnie – 10 dkg szynki /kiełbasy/
– prażona cebula

Wykonanie

Oczyszczone pieczarki zetrzeć na szatkownicy na cienkie plasterki, cebulę pokroić w cienkie półplasterki, ewentualną szynkę w paseczki /kiełbasę w kosteczkę i podsmażyć/.
Na patelni rozgrzać olej z dodatkiem masła /lub masło klarowane/ i zeszklić na nim cebulę, dodać pieczarki i podsmażyć razem do zrumienienia, dodać sól i pieprz, ewentualnie szynkę/kiełbasę. Wymieszać
zapiekanki         przed zapiekaniem

Bagietki przekroić wzdłuż na pół, posmarować cieniutko masłem /tak tylko musnąć nożem/, wyłożyć pieczarki, posypać starty serem, ułożyć na blasze i zapiec w nagrzanym już piekarniku do temp. ok. 160 st.C aż ser się rozpuści /k. 15 min./.
Udekorować /polać/ keczupem.

Zapiekanki oszczędne… jak z budki w PRL?

Nie wiem czemu taką nazwę im przyklejono?
W czasach, kiedy niewiele można było kupić i nie przywiązywało się aż tak dużej wagi do jedzenia /większość jadała w stołówkach zakładowych, ale za to czasu każdy miał dużo, życie towarzyskie kwitło że ho ho ho/, pojawienie się budek serwujących takie zapiekanki to było coś… W naszym miejście pojawiła się taka budka jako chyba pierwsza koło dworca PKP, tuż przy kładce kolejowej. Ależ to było objawienie, takie rarytasy, a kolejki długie stały zawsze jak tasiemnce. Jak opowiadano, specjalnie na te zapiekanki przyjeżdżali ludzie z odległych nawet miejsc województwa, ot taka rozrywka, wycieczka do miasta wojewódzkiego i przy okazji… zapiekanki.
Te zapiekanki były skromne w porównaniu z dzisiejszymi, ale jakież dobre, jaki smak, a zapach… roznosił się dookoła.
zapiekanki

Składniki

3 bagietki
30 dkg pieczarek
20 dkg sera żółtego
sól, pieprz
keczup, musztarda

Wykonanie

Bułki przekroić wzdłuż na pół i skropić bardzo delikatnie wodą /za pomocą spryskiwacza lub pędzelka/ – mają być lekko nawilżone, a nie namoczone.
zapiekanki          przed zapiekaniem

Pieczarki i ser zetrzeć na grubych oczkach, wymieszać, dodać sól i pieprz. Wyłożyć na przygotowane połówki bagietek i zapiec w piekarniku nagrzanym do temp. 160 st.C do zrumienienia /10-15 min./. Polać keczupem lub musztardą, lub jednym i drugim.

 

Ciekawe kto je jeszcze pamięta… jeśli zaglądają tu /na bloga/ osoby, pamiętające jeszcze te czasy i te pyszne zapiekanki, proszę o odzew-komentarz. Będę wdzięczna za każde wspomnienie z tamtych czasów.