Miałam zrobić tort… urodzinowy… już miałam plan, już się przygotowywałam do jego wykonania, gdy nagle wpadł mi do głowy pomysł na zrobienie szachownicy. Zaczęłam szperać, czytać, wyobrażać sobie i ….
Oto i on.
Składniki – tortownica śr. 26 cm
biszkopt jasny z 5 jaj – wg przepisu tutaj
biszkopt ciemny z 5 jaj – wg przepisu tutaj
Krem
0,5 kg serka mascarpone
500-600 ml śmietany kremówki 30%
3 łyżki drobnego cukru
2 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w małej ilości gorącego mleka
2-3 łyżki soku z cytryny
50 g czekolady deserowej lub gorzkiej
50 g czekolady białej
do nasączenia – mocna herbata z cytryną /dobrze jest dodać alkohol/
Wykonanie
Upiec 2 biszkopty – jasny i ciemny.
Ostudzone biszkopty położyć na desce.
Pierwszy biszkopt przekroić na pół /na 2 placki/, pozostawić tak obie części jedna na drugiej, po czym zaznaczyć na 2 okręgi, oddalone od siebie w jednakowej szerokości.
Najlepiej użyć tu odpowiedniej średnicy talerzyka lub dna tortownicy.
Szerokość odstępów między poszczególnymi okręgami wyliczyć, dzieląc średnicę całego krążka na 2, a następnie na 3 czyli w skrócie na 6 /np. ciasto o średnicy 24 cm będzie miało okręgi oddalone od siebie o 4 cm/.
W ten sposób powstaną trzy podwójne okręgi.
Tę samą czynność powtórzyć z drugim biszkoptem. Okręgi wycinać dokładnie w tej samej odległości, co przy pierwszym biszkopcie.
Obie czekolady rozpuścić /oddzielnie/ w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce.
Kremówkę ubić na sztywno z cukrem, na koniec dodać rozpuszczoną żelatynę.
Ser mascarpone wymieszać mikserem, a następnie połączyć z ubitą śmietaną /śmietanę dodawać do serka, a nie odwrotnie/.
Delikatnie rozłożyć „okręgi” biszkoptów, a następnie układać je w zapiętej obręczy tortownicy w następujący sposób /delikatnie nasączając biszkopt/:
Do największego jasnego okręgu delikatnie włożyć średni ciemny, a w środek jasny najmniejszy, przy czym ścianki każdego okręgu posmarować uprzednio cieniutko kremem /nie musi to być zrobione perfekcyjnie, chodzi jedynie o stworzenie „przyczepności” między okręgami/.
Teraz posmarować całą ułożoną powierzchnię kremem.
Układać następne warstwy tortu analogicznie jak pierwszą z tym, że zawsze nad jasnym okręgiem położyć okrąg ciemny, zaś nad ciemnym jasny. Każdą następną ułożoną warstwę smarować również kremem.
Ułożony tak tort trochę schłodzić w lodówce, po czym zdjąć obręcz i posmarować górę i boki masą.
Pozostały krem podzielić na 2 części, dodając do jednej rozpuszczoną wcześniej czekoladę gorzką, a do drugiej białą. Tą ciemną i jasną masą udekorować tort według uznania.