Co by tu zrobić na obiad… siedziałam i myślałam, ale jakoś wena twórcza nie chciała nadejść. Wreszcie pomyślałam, a gdyby tak zrobić udka i pierw zamarynować je w jogurcie bądź w kefirze, jak to czasem robię ze schabowymi? No i zrobiłam… Zapraszam.
Składniki
ok. 1 kg udek z kurczaka
1 szklanka jogurtu greckiego lub naturalnego gęstego
2 łyżki soku z cytryny
otarta skórka z jednej cytryny
2 duże ząbki czosnku
2 łyżki oleju
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki pieprzu
1 łyżka świeżego rozmarynu /same igiełki/
pół pęczka natki pietruszki
Wykonanie
Cytrynę umyć, sparzyć, zetrzeć skórkę oraz wycisnąć 2 łyżki soku.
Czosnek przecisnąć przez praskę.
Natkę pietruszki posiekać. Rozmaryn trochę rozdrobnić.
Połączyć w miseczce jogurt z olejem, dodać wszystkie pozostałe składniki i przyprawy, wymieszać.
Mięso umyć, osuszyć i przełożyć do miski, po czym zalać mieszanką jogurtu i dokładnie wymieszać, wmasowując zalewę w mięso.
Przykryć szczelnie i odstawić na kilka godzin do lodówki /u mnie cała noc/.
Można to zrobić przy użyciu worka strunowego – nawet lepiej.
Zamarynowane udka przełożyć do naczynia żaroodpornego, na wierzch można dodatkowo położyć jeszcze gałązkę rozmarynu i piec w piekarniku nagrzanym do temp. 175-180 st.C /II poziom grzanie góra-dół/ przez ok. 50-55 min. pod przykryciem, po czym odkryć i zapiec jeszcze chwilkę, aby mięso się zarumieniło /5-7 min. z włączonym dodatkowo termoobiegiem/.
Podawać najlepiej z upieczonymi równocześnie ziemniaki oraz z ulubioną sałatką/surówką.
Zrobione i u nas ale z braku udek w sklepie, były pałeczki z kurczaka. Wyszły pyszne! Ze zmian w przepisie, dałam troszkę więcej jogurtu bo bałam się że będzie za mało sosu, ale niepotrzebnie 🙂 Przepis zapisany to powtórki na przyszłość 🙂
Witam i wiwatuję, że kurczak i Wam smakuje. I jeszcze będzie ze mnie poeta, tylko głowa nie ta…
No cieszę się bardzo, z kurczaka to ja właśnie najchętniej uda, wszystko jedno czy udka, czy pałki, ale z tej części kurczaka. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.