Spodobał mi się ten sposób przygotowania udek już w trakcie czytania przepisu… tak mam, zobaczę jakiś przepis i zaczynam czytać i albo dostaję ślinotoku i wgłębiam się w recepturę, wykonanie i zapisuję go, albo… albo przerywam czytanie już na wstępie i idę dalej. W tym przypadku miałam do czynienia z tym pierwszym.
A udka mają ciekawy, wyszukany smak, wbrew temu co mogłyby sugerować użyte winogrona nie są słodkie, ale takie – cytując za autorką przepisu – mają smak ostro-winny.
A przepis znalazłam tutaj – wykonałam go bez żadnych zmian i tak też go prezentuję.
Składniki
4 udka lub 8-9 pałek z kurczaka
600 gram zielonych winogron
2 łyżeczki soli
1 łyżeczka białego pieprzu
1 łyżeczka papryki /w tym 3/4 ostrej i 1/4 słodkiej/
Wykonanie
Winogrona pognieść dobrze i odstawić na 60 minut do puszczenia soku, następnie przetrzeć je przez sitko, odcisnąć.
Sok można również przyrządzić w sokowirówce.
Kurczaka obficie natrzeć solą, posypać pieprzem i papryką, odstawić do lodówki na minimum godzinkę /zostawiłam na całą noc/.
Następnie mięso poukładać w rękawie w naczyniu żaroodpornym, zalać sokiem, związać rękaw i piec około 60 minut w temperaturze 190 – 200 stopni /piekłam 170 st.C.-termoobieg, a następnie 30 min. już wyjęte z rękawa – grzanie góra-dół/.
Kuczaka podałam z ziemniakami oraz z ziemniakami z jarmużem, a także z sałatą zieloną i porową.