Odwiedziłam kiedyś Maminka i te udka wpadły mi od razu w oko. Zapewne dlatego, że robię podobne danie z marchewką ze schabu /Schab ponoć po cygańsku/ i bardzo nam smakuje.
Cytując za autorką przepisu – Tak przygotowane udka są kruchutkie, a jednocześnie wilgotne. Marchewka smakuje wyjątkowo.
Podałam je z ziemniakami pieczonymi rumianymi oraz sałatą lodową z rzodkiewką i cebulą czerwoną polaną sosem winegret.
Składniki
5 ćwiartek z kurczaka
5 sporych marchewek
1 duża cebula
kilka ząbków czosnku /dałam świeży zielony szczypior czosnku/
warzywko /vegeta/
przyprawa do kurczaka
papryka słodka, sól
olej
Ćwiartki kurczaka podzielić na 2 części – udka i podudzia, a następnie posypać je przyprawą do kurczaka, dodać plasterki czosnku i skropić olejem. Odstawić na minimum pół godziny.
Marchewkę pokroić w plasterki, cebulę w ćwierćplasterki i posypać warzywkiem /vegetą/.
Następnie udka podsmażyć na patelni z olejem i przełożyć do naczynia żaroodpornego.
Na pozostały na patelni tłuszcz włożyć warzywa i smażyć do zeszklenia cebuli.
Przełożyć warzywa do naczynia tak, aby większa ich część znajdowała się pod udkami, ale była też pomiędzy i na wierzchu udek.
Naczynie przykryć i wstawić do piekarnika na ok. 50 minut w temp. 180 st. C.