Czas jesienno-zimowy jest wg mnie odpowiedni na konsumpcję ryb we wszelkiej postaci, bo latem to jakoś mi nie pasują ani jako danie obiadowe, ani w innej postaci.
No to dziś przygotowałam rybę w cieście, a ponieważ dotąd w takim wydaniu nie ma jej jeszcze na blogu, to już jest.
Składniki
5-6 filetów ryby – ok. 0,5 kg /morszczuk, mintaj lub inna ulubiona/
sok z cytryny
sól, pieprz cytrynowy
Ciasto naleśnikowe
6-7 kopiatych łyżek mąki pszennej
2 pełne łyżki mąki ziemniaczanej
1 płaska łyżeczka soli
1/2 łyżeczki pieprzu
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta papryki ostrej
szczypta kurkumy
1/3-1/2 szklanki wody/wody gazowanej/mleka
szczypta proszku do pieczenia
Wykonanie
Filety wyłożyć na sito i pozostawić do rozmrożenia i odsączenia wody, po czym dodatkowo rozłożyć na papierowym ręczniku, w celu całkowitego osuszenia. Skropić odrobiną soku z cytryny, potrzepać solą i pieprzem cytrynowym.
Składniki ciasta połączyć za pomocą trzepaczki /miksera/ – powinno być ciut gęstsze niż na naleśniki, aby nie spływało z ryby.
Kawałki ryby zanurzać w cieście i smażyć na rozgrzanym oleju, na wolnym ogniu, na rumiano z obu stron.
Kawałki ryby zanurzać w cieście i smażyć na rozgrzanym oleju, na wolnym ogniu, na rumiano z obu stron.
Gdy płaty ryb są grubsze i mogą nie dosmażyć się w środku, mimo, że są już rumiane, należy po usmażeniu włożyć je w naczyniu żaroodpornym na 15 min. do piekarnika nagrzanego do 170-175 st.C – środkowy poziom grzanie góra-dół.