Kolejna odsłona przyrządzenia polędwiczek wieprzowych, tym razem przygotowanych z moimi ulubionymi pomidorami suszonymi i z dodatkiem… kolendry… tak, tak, z nie lubianą dotąd kolendrą, ale bardzo chcę się z nią „zaprzyjaźnić”, stąd dodaję ją dyskretnie tu i ówdzie i coraz bardziej zaczynam ją akceptować /dziś dodałam ją w towarzystwie natki pietruszki/ i… było bardzo smacznie.
Składniki
2 polędwiczki wieprzowe /ok. 1 kg/
1 słoik suszonych pomidorów w oleju /waga 270 g po odsączeniu 150 g /
3-4 łyżki sosu sojowego ciemnego
0,5 l wody
0,5 szklanki słodkiej śmietany /dałam tylko 2 łyżki/
sól, pieprz
1 plaska łyżka mąki ziemniaczanej – opcjonalnie do zagęszczenia
natka pietruszki, kolendra lub świeży rozmaryn
Wykonanie
Polędwiczki umyć, osuszyć, pokroić w plastry o grubości ok. 1,5 – 2 cm, trochę rozbić dłonią, oprószyć z obu stron solą i pieprzem i krótko obsmażyć na oleju z pomidorów suszonych /po ok. 2 minuty z każdej strony/. Mięso przełożyć do garnka, dodać sos sojowy, podlać wodą i dusić pod przykryciem do miękkości /ok. 20-30 min./.
Pomidory suszone pokroić na mniejsze kawałki i dodać do mięsa. Dodać trochę pokrojonej natki/kolendry/rozmarynu. Chwilę razem dusić. Dodać zahartowaną śmietanę z mąką, zagotować, ewentualnie doprawić jeszcze do smaku. Podawać udekorowane natką pietruszki lub rozmarynem.