U mnie znowu zagościła surówka z kapusty kiszonej. Nie wiem czym to tłumaczyć, ale jakoś tej wiosny wszyscy mają na nią ochotę… ciągle mają. Może to braki witaminowe i organizm podpowiada czego mu trzeba? No więc jest znowu, ale żeby nie było nudno, tym razem z dodatkiem żurawiny. Niby to samo, a jednak… Jest bardzo smaczna, lekko słodkawa od marchewki i żurawiny, dzięki czemu zniwelowana została kwaśność kapusty, bo o tej porze roku jest już bardzo „charakterna” jednak. Ja dodałam do niej dużą marchew, zbyt dużą, co na bogactwo witamin miało korzystny wpływ, jednak na kolor już mniej – stała się zbyt pomarańczowa /moim zdaniem/.
Składniki
0,5 kg kapusty kiszonej
1 marchew /średnia/
1 cebula /może być czerwona/
1/2 pęczka szczypiorku
garść żurawiny suszonej
olej
pieprz czarny i ziołowy
opcjonalnie – pestki słonecznika łuskanego i pestek dyni /po 1 łyżce wystarczy/
dodatkowo natka pietruszka /nie musi być, gdy damy sporo szczypiorku/
Wykonanie
Kapustę odcisnąć z nadmiaru soku i pokroić na drobniej. Dodać marchew startą na grubych oczkach, posiekany szczypiorek i ewentualnie natkę, żurawinę oraz opcjonalnie pestki. Wymieszać, dodać olej, doprawić pieprzem i dokładnie wymieszać.Odstawić na chwilę, aby smaki się przegryzły. Gdyby w efekcie końcowym surówka okazała się zbyt kwaśna /czyli słodycz marchewki i żurawiny by nie wystarczyła/ można dodać odrobinę miodu.