Dawno nie robiłam roladek mięsnych, a to takie smaczne danie i można je dowolnie modyfikować, otrzymując w efekcie za każdym razem coś innego. Tym razem roladki ze schabu nafaszerowałam masą serowo-maślano-koperkową. No i było aromatycznie i smacznie.
Składniki
5 plastrów schabu /grubość jak na kotlety/
sól, pieprz czarny i ziołowy
1 jajko
1-2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
mąka i bułka tarta
olej do smażenia
farsz
ok.1/3 kostki miękkiego masła /ok. 65-70 g/
250 g żółtego sera startego na średnich oczkach
4 łyżki posiekanego koperku /zamiennie szczypiorku czosnkowego/
Wykonanie
Kotlety cienko rozbić, przyprawić solą i pieprzem, odstawić na minimum 20-30 min.
Miękkie masło połączyć ze startym serem, dodać koperek lub szczypiorek czosnkowy, wymieszać, podzielić na 5 części, z każdej uformować wałeczek farszu.
Na każdym kotlecie ułożyć teraz wałeczek farszu i uformować roladkę.
Jajko rozkłócić widelcem, dodać śmietanę, troszkę soli i pieprzu i wszystko dokładnie roztrzepać na jednolitą masę.
Roladki panierować w mące, następnie w masie jajeczno-śmietanowej, na końcu w bułce tartej. Smażyć na złoty kolor na małym ogniu, kilkakrotnie odwracając, aby dopiekły się wewnątrz.
Roladki zrobione dziś na obiad. Wyszły pyszne – to jest ocena mojego męża, naszego domowego krytyka kulinarnego, a ma on wymagające podniebienie 😉 🙂
Cieszę się, że roladki trafiły w gust smakowy, a jeśli jeszcze pozwoliły zadowolić wymagające podniebienie krytyka kulinarnego, to już pełna satysfakcja i potwierdzenie, że może ten mój „przepiśnik” ma sens i się przydaje jednak czasem. Dziękuję za komentarz.