Z cukinii faszerowanej m.in. mięsem, zostało mi trochę mięsa mielonego… za mało na tradycyjne mielone, ale jeśli połączyć to jeszcze z czymś… no tak, właśnie tak… połączyłam z kaszą jaglaną /samo zdrowie/ i cukinią /też zdrowie, a do tego moja ulubiona jako solo i dodatek do wszystkiego i wszędzie/…..
Wyszły pyszniutkie, smaczniutkie i pulchniutkie w środku, chrupiące na zewnątrz. Lubię je z ….. kromką chleba, a w zasadzie lubię taki ciepły kotlecik włożyć między dwie cienkie kromeczki i zajadać, nawet bez dodatków.
Składniki
250 g mięsa mielonego /dałam z szynki, a waga w przybliżeniu /
1 cebula
1/2 cukinii średniej wielkości
1 woreczek kaszy jaglanej /100 g/
1 jajko
1 kajzerka namoczona /mleko/woda/
natka pietruszki, zielona cebula /szczypior/
przyprawy do smaku /powinno mieć wyrazisty smak/ – sól, vegeta, pieprz, kminek mielony, majeranek, papryka ostra i słodka
Wykonanie
Kaszę ugotować, bułkę namoczyć i odcisnąć.
Cukinię zetrzeć na grubych oczkach, odstawić na chwilę wyłożoną na sitku, aby nadmiar soku spłynął i odcisnąć. Cebulę bardzo drobno pokroić.
Dodatki zielone posiekać.
Wszystkie składniki wymieszać, ewentualnie jeszcze doprawić do smaku. Odstawić do lodówki na 30 minut.
Formować kotlety, panierować w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym oleju z dodatkiem masła na złoty kolor. Po usmażeniu osączyć z nadmiaru tłuszczu, układając na chwilę na papierowym ręczniku.
Podawać z czym kto chce, z czym kto lubi….