Coś lekkiego, coś szybkiego, coś ekonomicznego… te kotlety takie są, a do tego wykorzystałam przy ich przygotowaniu składniki, które niebawem pewnie wylądowałyby w koszu, bo z każdego osobno niewiele dałoby się zrobić, a w połączeniu zawsze można coś wyczarować. Ja wyczarowałam kotlety, do tego bardzo smaczne wyszły. Wrócę do nich jeszcze nie jeden raz, zwłaszcza latem, kiedy będę mogła dodać całą masę zieleniny z własnego ogródka.
z tej porcji wyszło 10 kotletów
Składniki
100 g brązowego ryżu /1 woreczek/
1/2 dużej czerwonej papryki
1/2 dużej żółtej papryki
3 małe papryczki słodkie /czerwona, żółta, pomarańczowa/
1 cebula
2-3 łodygi selera naciowego
2 średnie marchewki
6 pieczarek
1 jajko
3 kopiate łyżki bułki tartej + do panierowania
sól, pieprz, papryka ostra – do smaku
czosnek niedźwiedzi /dałam garstkę suszonego/
po 1/2 pęczka posiekanej natki pietruszki i koperku
olej do smażenia
Wykonanie
Ryż ugotować.
Warzywa oczyścić.
Obie papryki, seler i cebulę pokroić w drobną kostkę, marchew i pieczarki zetrzeć na grubych oczkach.
Na niewielkiej ilości oleju zeszklić pierw cebulę, dodać seler i marchew – smażyć, dodać pieczarki – smażyć do odparowania wody, na końcu dodać paprykę i czosnek niedźwiedzi – smażyć do miękkości warzyw, po czym lekko je ostudzić i przełożyć do miski.
Teraz do miski dodać posiekaną natkę pietruszki i koperek, jajko, ryż i bułkę tartą – tyle, by masa dała się skleić w kotlety.
Doprawić masę do smaku solą i pieprzem oraz ostrą papryką.
Formować kotlety, panierować w bułce tartej i smażyć na średnim ogniu na rumiano z obu stron.