Dlaczego drobiowa a nie po prostu grysikowa? bo ugotowana na kawałkach drobiu, u mnie na skrzydełkach, a do tego mięso też potem powraca do zupy. Zupa jest smaczna, ale też pożywna. Znakomicie rozgrzeje, a nawet częściowo zastąpi rosół, gdyby ten już się nam znudził.
Składniki
3 l wody
4 skrzydełka
1 cebula
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
kawałek pora
4 ziemniaki średnie
garść zielonego groszku /ostatecznie mała puszka konserwowego/
gałązka lubczyku i natki selera /świeże lub mrożone/
sól, pieprz
kasza manna – liczę łyżkę suchego na każdy talerz zupy /ok. 7 łyżek/
natka pietruszki
Do zimnej wody włożyć umyte skrzydełka, opaloną jak do rosołu cebulę, kawałek pora, lekko posolić i ugotować. Skrzydełka wyjąć, mięso oddzielić na osobny talerzyk, resztę wyrzucić wraz z cebulą i porem.
Do powstałego bulionu dodać teraz pokrojoną dowolnie marchewkę, pietruszkę i seler oraz zielony groszek /konserwowy dodamy na końcu/, gotować ok. 20 min. po czym dodać ziemniaki pokrojone w kostkę i gotować dalej do miękkości. Pod koniec gotowania dorzucić także gałązki lubczyku i natki pietruszki oraz dodać grysik /także ewentualny groszek konserwowy/.
Gdy już wszystko ugotowane dodać rozdrobnione mięso ze skrzydełek, doprawić jeszcze do smaku solą i pieprzem oraz dodać posiekaną natkę pietruszki.