Parę przepisów na gulasz w różnych wersjach już zamieściłam, ale od przybytku ponoć głowa nie boli, więc będzie jeszcze jeden, a ten zainspirowany przez mariateresa..
Składniki:
2 duże cebule
2 czerwone papryki
1/2 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
przyprawa do gulaszu ( lub do wieprzowiny )
łyżka vegety
łyżka słodkiej papryki w proszku
1/3 szklanki zimnej wody
1/3 szklanki oleju
pasta sambal oelek, – ” dobry ” czubek noża
Wykonanie
Dodajemy pokrojoną cebulę i pozostałe składniki, oprócz papryki. .
Dobrze wyrabiamy ( jak mielone ) – z początku mięso wyda nam się zbyt mokre, takie ” rzadkie ” ale już po chwili wyczujemy, że miesza nam się wyraźnie ” ciężej ” – mięso szybko wchłania wodę.
Przekładamy do mniejszego naczynia i przykryte odstawiamy na min. 24 godz. ( ja – ok. 35 )
Jeśli pogoda na to pozwala, wystawiamy na balkon. Jeśli nie – to do lodówki, ale wkładamy jeszcze w reklamówkę, gdyż zapach – choć bardzo apetyczny – byłby w lodówce trudny do opanowania.
Mięso zamarynowane.
Na dużą patelnię lejemy trochę oleju i smażymy na dużym ogniu 1 / 3 część mięsa.
Gdy będzie przyrumienione, całą zawartość patelni przekładamy do dużego rondla, i smażymy następną partię – i do rondla…
Jest to trochę czasochłonne, ale gdyby całe mięso od razu wrzucić do dużego rondla, zanim zaczęłoby się smażyć, puściłoby sok i gotowało w sosie własnym, a powinno być tak ” na sucho ” usmażone jak na fot. niżej.
Mięso obsmażone.
Stawiamy rondel na większym ogniu i lekko mieszając, jeszcze 5 min. podsmażamy.
Podlewamy wrzątkiem z czajnika – tak ” raz – a dobrze ” – potem już nie dolewamy wody.
Przykrywamy i zmniejszamy ogień.
Po 40 minutach duszenia, na tej samej patelni, na dużym ogniu smażymy ok. 5 – 7 min. pokrojoną paprykę – przekładamy do rondla i mieszamy.
Dopiero teraz sprawdzamy, czy konieczna jest sól.( krótkie smażenie papryki zapewni nam zachowanie ” żywego ” czerwonego koloru.)
Jeszcze dusimy ok. 10 – 15 min. Zaciągamy łyżeczką mąki lub kartoflanki rozpuszczonej w 1/3 szklanki wody (nie trzeba więcej).
Wyłączamy gaz i pod przykryciem pozwalamy gulaszowi 10 min. „odpocząć”.