Gotowałam rosół, więc trochę go zużyłam do zrobienia galaretki, bo wystarczył jedynie dodatek żelatyny, a reszta była, no prawie…, ale najważniejsze było, bo i mięso, i marchewka, a kawałek ogórka konserwowego i jajka też się znalazło, no nawet trochę groszku uszczknęłam, bo przy tej okazji wykorzystałam też część warzyw do zrobienia sałatki jarzynowej.
Czyli 3 w 1 przy okazji rosołu – zupa, sałatka i przekąska.
a to inna wersja /układ/ galaretki
tu z dodatkiem marynowanych pieczarek /widoczne z boku między jajem/
Składniki
0,5 l rosołu
3 łyżeczki żelatyny
mięso z 2 udek z rosołu
2-3 marchewki
2-3 ogórki konserwowe
3 jajka na twardo
0,5 puszki groszku konserwowego
natka pietruszki
sól, pieprz, sok z cytryny – do smaku
foremka keksowa /użyłam gotowej aluminiowej/
Wykonanie
Rosół zagotować, w gorącym rozpuścić żelatynę, wymieszać do całkowitego rozpuszczenia i odstawić do ostudzenia.
Mięso oddzielić od kości. Groszek osączyć na sitku.
Marchew, ogórki i jajka pokroić – ja pokroiłam w plasterki, przy czym jajka w nieco grubsze.
Wszystkie składniki układać w foremce ozdobnie wg własnego pomysłu, pamiętając, że kiedy wyłożymy galaretkę, spód foremki powinien stanowić jej górną część, a zatem wskazane byłoby, aby też zachęcająco i efektownie wyglądała.
Zalać całość ostudzonym rosołem z żelatyną i odstawić do całkowitego schłodzenia i zastygnięcia.
Przed podaniem ozdobić plasterkami cytryny lub skropić octem /ja tylko ocet lubię – skrapiam lekko/.
Dziś dodałam zdjęcie galaretki w nowej odsłonie /inne ułożenie, też bardzo ciekawe/.