Kiedyś koleżanka poczęstowała mnie ciastem….. spróbuj – powiedziała, to twoja imienniczka. Zdziwiłam się, nie rozumiejąc o czym mówi. Ciasto bardzo mi smakowało, a w towarzystwie kawusi wprost mnie zachwyciło.
Po zakończonej konsumpcji zaczęłam drążyć temat – dlaczego mówiłaś, że jest moją imienniczką? kto? co?
Ciasto jest twoją imienniczką, nazywa się „Alicja”. No nie, to już zobowiązywało, nie wypadało nawet, żeby nie wprowadzić go do swojego repertuaru, a teraz nie podać go także tutaj! Więc się melduje, oto ono…. a może ona?
Biszkopt
4 jaja
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa
1/2 litra mleka
1 budyń waniliowy
2 łyżki mąki tortowej
1/2 szklanki cukru
cukier waniliowy
1 masło
Posypka kokosowa
1/2 kostki margaryny
20 dkg kokosu
3 łyżki cukru
Dodatkowo
3 galaretki /wiśniowe, brzoskwiniowe, pomarańczowe, cytrynowe/
1 l wody
7-8 jabłek
Wykonanie
W pierwszej kolejności przygotować masę z galaretką.
3 galaretki o tym samym smaku rozpuścić w 1 l gorącej wody. Do ciepłej galaretki zetrzeć na tarce 7-8 jabłek. Zostawić do wystudzenia i stężenia.
Jajka z cukrem ubić mikserem „do białości”. Następnie dodać przesiane obie mąki i proszek do pieczenia. Wymieszać drewnianą łyżką. Piec około 30-35 min w temp. 150-160 stopni C. Po ostudzeniu wyłożyć na biszkopt tężejącą już galaretkę z jabłkami i włożyć do lodówki.
Ze składników na masę /za wyjątkiem masła / ugotować budyń, ostudzić.
Masło utrzeć, dodawać stopniowo budyń, ucierać aż masa będzie puszysta. Wyłożyć na jabłka w galaretce.
Wszystkie składniki posypki smażyć na patelni na złoty kolor, ciągle mieszając, aby się nie przypaliło. Ostudzić i wyłożyć na ciasto. Posypka jest bardzo chrupiąca.
Galaretki można dowolnie dobierać. Ważne, aby wszystkie 3 były jednakowe.Raczej nie polecam galaretki agrestowej – daje nieciekawy kolor w połączeniu z jabłkami.
Posypkę można pominąć /jeśli ktoś np. nie lubi kokosu/. Można wtedy na wierzch zetrzeć czekoladę lub zrobić esy-floresy z roztopionej. Można też galaretkę z jabłkami potraktować jako wierzchnią warstwę /biszkopt – masa – galaretka/.