Łopatka to mięso wykorzystywane głownie na wszelkie „cuda” z mielonego, jak kotlety, pulpety, zrazy czy pieczenie, bądź też jako składnik różnych mięsnych farszów.
Na blogu jest już Łopatka duszona w całości z ciemnym sosem.
Dziś propozycja przyrządzenia łopatki nieco inaczej – nie dość, że w całości, to na dodatek w piwie.
A przepis podpatrzony w kuchni Koperka.
Składniki
700 g łopatki
1 szklanka piwa /zalecane karmelowe, nawet bezalkoholowe może być/
1 łyżka musztardy
1 łyżeczka przyprawy do mięs /dałam staropolską/
1 łyżeczka papryki słodkiej
3 ząbki czosnku /dałam czosnek granulowany
sól i pieprz
Wykonanie
Łopatkę natrzeć przyprawami, przeciśniętym przez praskę czosnkiem i musztardą. Włożyć do lodówki na kilka godzin /u mnie na całą noc/. Następnie mięso włożyć do woreczka do pieczenia, zalać piwem i zawiązać . Ułożyć w naczyniu żaroodpornym i włożyć do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i piec przez godzinę. Po godzinie rozciąć woreczek i piec jeszcze 10 minut do zrumienienia.
Podawać polaną tłuszczem z ziemniakami lub zimną na kanapki.
Ja podałam z sosem, który zrobiłam na bazie sosu powstałego w trakcie pieczenia mięsa, zagęściłam go lekką zasmażką na maśle /jak do beszamelu/ i 2 łyżkami śmietany.
Uwaga – moim zdaniem należy użyć piwa mniej gorzkiego /może karmelowe?/, bo zwykłe jasne /ja takiego użyłam/ daje posmak goryczki /moje kubki smakowe tak uznały, choć inni konsumenci takiej uwagi nie wnosili/.
Uwaga 2 – wypróbowane z piwem karmelowym – jest OK; wskazówkę zamieściłam w składnikach.