Były już Udka kurczaka pieczone w coca-coli, ale teraz, gdy temperatury wysokie, bo lato chce udowodnić, że jeszcze nie odchodzi, że jeszcze nie pora, dodatkowe grzanie piekarnikiem to już byłoby nie do zniesienia. Ale przecież można zrobić to na gazie, szybko, sprawnie i może „chłodniej”, a równie smacznie. Będzie to wersja ekspresowa, taka trochę na skróty, ale efekt końcowy też wywoła zachwyt u konsumentów.
Składniki
6-8 podudzi kurczaka tzn. pałek /lub udek/
1 szklanka coca-coli
6-7 łyżek sosu sojowego
1 łyżka octu owocowego /u mnie pigwowy/
1 łyżeczka miodu
sól, pieprz – do smaku
gałązka rozmarynu lub tymianku – do rondla w czasie duszenia – opcjonalnie
masło klarowane /masło zwykłe i olej/ do smażenia
Wykonanie
Udka umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem.
Rozgrzać masło klarowane na patelni i obsmażyć podudzia na rumiano ze wszystkich stron. Przełożyć do rondla /gdy mamy dużą patelnię można na niej dusić mięso/, podlać coca-colą, dodać sos sojowy, ocet, miód, przykryć i dusić na małym gazie do miękkości /ok.35-45 min./. Po tym czasie odkryć, ewentualny nadmiar sosu odparować /gdy go będzie za dużo, sos będzie rzadki/. Gdy chcemy więcej sosu zostawić, ale zagęścić nieco mąką ziemniaczaną rozpuszczoną w małej ilości zimnej wody.
Podawać z tłuczonymi ziemniakami, ryżem bądź kaszą i ulubioną surówką.