Ciasto RAJSKIE JABŁUSZKO

Planowana od jakiegoś czasu szarlotka jeszcze musi poczekać. „Rajskie” wypatrzone u Heni Foks zajęło jej miejsce w kolejce. Ale warto było, bo… ciekawe i smaczne.

Składniki /u mnie forma 24×24 cm – kwadratowa tortownica/

Ciasto

3 jajka /L/
1.5 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
1/2 szklanki kwaśnej śmietany
1/2 szklanki oleju
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
szczypta soli

Jabłka

800 g jabłek
2 łyżki budyniu czekoladowego

Beza

3 białka
1/2 szklanki cukru
2 łyżki budyniu czekoladowego
szczypta cynamonu /opcjonalnie/
szczypta soli

Wykonanie

Jabłka obrać, pokroić w drobną kostkę, przed wyłożeniem na ciasto dodać 2 łyżki budyniu czekoladowego i wymieszać.

Białka ubić z cukrem, szczyptą soli i cynamonem, przed wyłożeniem na jabłka dodać 2 łyżki budyniu czekoladowego, wymieszać.

Całe jajka ubić z cukrem i szczyptą soli na puszystą masę. Nie przerywając ubijania dodać olej, następnie śmietanę, na końcu mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakao. Dokładnie wymieszać.

Ciasto wylać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Na ciasto wyłożyć równomiernie jabłka, a na jabłka wyłożyć łyżką bezę, delikatnie wyrównać
Piec w piekarniku nagrzanym do temp. 170 st. C przez 50 min., grzanie góra-dół. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.

Kajmakowiec

Oczarowało mnie to ciasto swoim wyglądem, ale też wyobraźnią na temat walorów smakowych do tego stopnia, że złamałam swoje postanowienie, że do świąt już żadnych ciast nie będzie /ciekawa jestem, czy wytrwam, z pewnością nie, po co się przyznałam?/. Inspirację znalazłam na blogu Sio smutki, z tym, że recepturę dopasowałam do moich wymogów i potrzeb, głównie jeśli chodzi o rozmiar wypieku.
  .

forma 11×35 cm

Składniki

2/3 kostki miękkiego masła /ok. 135 g/
80 g cukru trzcinowego lub brązowego
150 g kajmaku z puszki /masy krówkowej/
3 małe jajka /M/
2 łyżeczki proszku do pieczenia /8 g/
ok. 1/3 szklanki soku z pomarańczy /dałam sok jabłkowy i aromat pomarańczowy/
230 g mąki pszennej /ok. 1 i 1/3 szklanki/
2/3 tabliczki czekolady mlecznej lub gorzkiej

Polewa

180 g kajmaku
1/3 tabliczki czekolady mlecznej
garść posiekanych pistacji lub innych orzechów
 

Wykonanie

Miękkie masło umieścić w misie miksera razem z cukrem trzcinowym i ubijać na maksymalnych obrotach 5-6 minut.

Miksując dalej dodawać kajmak, a następnie kolejno po 1 jajku.
Wlać sok z pomarańczy /nadal miksując/, na końcu dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i na małych już obrotach zmiksować tylko do uzyskania jednolitego ciasta.
Teraz do ciasta dodać posiekaną czekoladę, wymieszać szpatułką.

Ciasto przełożyć do foremki wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 st.C i piec ok.40-45 minut /próba suchego patyczka/.

Przygotować polewę.
Kajmak przełożyć do rondelka i podgrzać na małym gazie, a gdy będzie mocno ciepły zdjąć z ognia, dodać połamaną czekoladę i mieszać do jej rozpuszczenia. Następnie dodać orzechy, wymieszać i wyłożyć na przestudzone ciasto.

Ciasto czekoladowe z bananami

Przepyszne, naprawdę wspaniałe w smaku, wilgotne i długo zachowujące świeżość ciasto czekoladowe z bananami. Jest łatwe i szybkie do przygotowania! A przepis od Moniki.

Składniki (u mnie forma 20×32 cm):

200 g miękkiego masła
150 g cukru pudru
100 g mlecznej czekolady
200 g słodkiej śmietanki 30 lub 36%
100 g jogurtu naturalnego
4 średnie jajka
kilka kropli olejku waniliowego
330 g mąki pszennej
12 g proszku do pieczenia
250 g bananów (waga po obraniu, u mnie 2 sztuki)

Polewa

100 g mlecznej czekolady
100 g słodkiej śmietanki 30 lub 36%

Dodatkowo

wiórki kokosowe do posypania

Wykonanie

Masło razem z cukrem pudrem i kilkoma kroplami olejku waniliowego przełożyć do misy miksera i zacząć ubijać.

W międzyczasie na małym ogniu rozpuścić w śmietance czekoladę.

Gdy ubijana masa maślana zrobi się biała i puszysta, nie przerywając miksowania dodawać kolejno jajka, dobrze ubić.
Następnie miksując dalej, ale na najmniejszych obrotach /moim zdaniem lepiej do mieszania używać już odtąd dużej łyżki lub trzepaczki/ wlać rozpuszczoną czekoladę (może być ciepła), ubić do połączenia i dodać jogurt – jeszcze chwilę miksować.
Na końcu dodać mąkę z proszkiem do pieczenia, zmiksować na najniższych obrotach do uzyskania gładkiego ciasta.

Banany pokroić w plasterki, dodać do ciasta, delikatnie wymieszać łopatką.
/I znowu myślę, że dobrze zostawić troszkę bananów i potem powtykać je w ciasto na wierzchu, wtedy będą rozmieszczone bardziej równomiernie/.

Ciasto wyłożyć do blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównać powierzchnię i wstawić do piekarnika nagrzanego do 170-175 st.C i piec 40-45 minut (grzanie góra-dół, środkowy poziom /u mnie II poziom/, bez termoobiegu).

Upieczone, przestudzone ciasto polać czekoladą rozpuszczoną ze śmietanką i posypać wiórkami kokosowymi.

Babka „kaszak”

Okres, kiedy tradycyjnie na stole powinna pojawić się babka minął już jakiś czas temu, ale … dobra babki nigdy nie jest zła i smakuje o każdej porze, przy okazji, jak też bez niej.
Dziś proponuję babkę na bazie kaszy manny. Od kiedy przepis na WŻ zaprezentowała mariolan76, wszyscy niemal ją pieką. Mnie również ciekawość zżerała, jak też może ona smakować, więc również upiekłam.
Piekłam już kiedyś Sernik-kaszak… i smakował. Babka też smaczna, wilgotna, na przyszłość chyba lepiej użyć kaszy mann błyskawicznej. Dałam zwykłą i … wyczuwam „ziarenka” kaszy, a może mam tak wrażliwe podniebienie.

forma na babkę śr. 23 cm wys. 11,5 cm /z kominem/ 

Składniki

1 szklanka kaszy manny
2 szklanka kefiru
1 szklanka mąki + 1 łyżka
1/2 szklanki oleju /najlepiej rzepakowy/
1 szklanka cukru
2 jajka
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 łyżka kakao

Wykonanie

Do miski wsypać kaszę manny, dodać kefir, wymieszać i odstawić na 30 min .
W osobnej misce zmiksować jajka z cukrem na puszystą masę, dodać je do napęczniałej kaszy z kefirem . Dodać pozostałe składniki iwy mieszać szpatułką lub krótko zmiksować.
Ciasto podzielić na dwie połowy do osobnych misek i do jednej dodać łyżkę maki, zaś  do drugiej łyżkę kakao i wymieszać.

Do formy – może być na babkę , keksówka lub tortownica – wylewać na przemian trochę ciasta jasnego, trochę ciemnego . Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170-180 st.C i piec ok 50 min . Sprawdzić patyczkiem .

Babka kokosowa

Kokosowa? takiej jeszcze nie było… no to będzie…córce smakowała bardzo, ja wolałabym bardziej wilgotną, ale smaczna jest, a dla wielbicieli kokosu pyszna.

forma na babkę śr. 23 cm wys. 11,5 cm /z kominem/ 

Składniki

3 jajka
300 g mąki tortowej
120 ml oleju
150 g cukru kryształu
150 g jogurtu naturalnego kremowego
40 g wiórek kokosowych
2 łyżeczki proszku do pieczenia

lukier cytrynowy /przepis klik/.
wiórka kokosowe

Wykonanie

Całe jajka ubić z cukrem na jasną, puszystą masę.
Do ubitych jajek dodać olej i jogurt, wymieszać do połączenia składników, ale już nie mikserem, a szpatułką.

Następnie do masy dodać w kilku partiach przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i wiórkami kokosowymi. Mieszać delikatnie szpatułką. Przełożyć ciasto do foremki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą lub kaszką manną.

Piec w temperaturze 160-170 st. C przez ok. 40-50 min. lub do tzw. suchego patyczka /II półka od dołu, grzanie góra-dół bez termoobiegu/.
Otworzyć piekarnik i po 5 minutach wyjąć ciasto. Po następnych 5 minutach odwrócić babkę z foremką na paterę i nakryć foremkę ściereczką zwilżoną w zimnej wodzie – babka pięknie sama wyjdzie. Zostawić tak z tą foremką na ok.10 minut, żeby para została w babce.. Przestudzoną babkę polać lukrem i posypać kokosem.

urocza babka w wykonaniu Goplany

Babka ekspresowa

Babka to wypiek głównie wielkanocny, ale chętnie zjadana także w innym czasie. W ramach treningu przed wypiekami wielkanocnymi, dziś proponuję szybką do upieczenia babkę, ot tak, bez okazji, do kawy czy herbaty.
Babka wychodzi puchata mimo, że nie wymaga za wiele wkładu pracy, ani też wyszukanych składników. Tylko piec i się zajadać.

forma na babkę śr. 23 cm wys. 11,5 cm /z kominem/ 

Składniki

3 jajka
1 szklaka cukru
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1 masło /margaryna/ – moje masło miało 200 g
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki kakao
aromat cytrynowy i śmietankowy

Wykonanie

Masło rozpuścić i wystudzić.
Całe jajka ubić z cukrem na puszystą masę, dodać obydwie mąki wymieszane z proszkiem oraz rozpuszczone, przestudzone masło i aromaty.
Wymieszać na niskich już obrotach miksera.
Ciasto przelać do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułka tartą, zostawiając w misce 3-5 łyżek ciasta. Do tego ciasta dodać kakao i wymieszać. Polać po werzchu ciasta jasnego, po czym przeciągnąć patyczkiem do szaszłyków lub dużym widelcem i delikatnie zamieszać /można to pominąć/.
Piec w piekarniku nagrzanym do 175 st.C przez 45 min /środkowy poziom, grzanie góra-dół/.

Kiedy ostygnie posypać cukrem pudrem lub polać lukrem bądź polewą czekoladową.

Murzynek czekoladowy bez jaj i… miksera

Szukajcie, a znajdziecie… szukałam przepisu na jakieś szybkie ciasto czekoladowe, takie na już, „leniwe”, szybkie i mało wymagające czyli takie „zrobić, ale się nie narobić” i portfela zbyt nie obciążyć. I …. oto ono. Takie trochę muffinkowe, ale bardzo dobre, wilgotne. I jeszcze jedno do kolekcji „murzynków”.

keksówka 10×27 cm

Składniki

2 szklanki mąki tortowej
3 łyżki kakao
3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu /można pominąć/
1 szklanka wody o temperaturze pokojowej
1/3 szklanki oleju /u mnie rzepakowy/
2/3 szklanki cukru /można dać ciut więcej, gdy lubimy ciasta słodkie/
2 łyżki powideł śliwkowych lub ciemnego dżemu
1 łyżka soku z cytryny
kilka kostek pokrojonej w drobną kostkę gorzkiej czekolady /u mnie 4 kostki/.

Wykonanie

Do jednej miski przesiać wszystkie składniki suche, za wyjątkiem cukru.
W drugiej miseczce wymieszać wszystkie składniki mokre i cukier /cukier powinien się rozpuścić/.
Teraz mokre składniki wlać do suchych, dodać czekoladę, wymieszać szpatułką/łyżką drewnianą, ciasto przelać do foremki i piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 170-180 st.C przez ok. 40 min. /do suchego patyczka/.

Piernik staropolski – ciasto dojrzewające na pierniki i pierniczki

Osobiście za piernikami nie przepadam, choć by tradycji stało się zadość przeważnie piekę na święta Bożego Narodzenia jakieś piernikowe ciasto, wybierając zawsze takie najmniej pracochłonne i najszybsze w wykonaniu, takie… upieczone nawet w ostatniej chwili, gdy zostanie coś wolnego czasu w tej przedświątecznej krzątaninie.

Przepis prezentowany niżej na piernik staropolski jest przepisem pochodzącym z książki Marii Lemnis i Henryka Vitry pod tytułem ” W staropolskiej kuchni i przy polskim stole” wydanie V pochodzi z 1989 r. Wydawnictwo Interpress. W internecie jest wiele identycznych przepisów, a i podawanych źródeł  też wiele. Poniższy przepis pochodzi ze strony, a osobą, która go zamieściła jest holly.
Przeczytałam mnóstwo komentarzy, pełnych zachwytów na temat tego ciasta, ale też wiele istotnych uwag co do jego wykonania.
Zdjęć efektu końcowego na razie nie zamieszczę, chcę bowiem już udostępnić przepis, aby ewentualni chętni na jego zrobienie mogli już rozpocząć przygotowania.
Przepis umieszczę w wersji podanej przez holly, zaś zebrane dodatkowe informacje znajdą się pod przepisem.
Przepis zamieszczam na prośbę i z dedykacją dla mojej wnuczki Julii.

Składniki

0,5 kg miodu – prawdziwego
2 niepełne szklanki cukru
kostka margaryny (250g) – lepiej masło
1 kg + 1 szklanka mąki tortowej
3 jajka – niezbyt duże
3 łyżeczki sody
1/2 szklanki mleka /zimne/
szczypta soli
2 lub 3 opakowania przypraw do piernika – 2×40 g powinna mieć w składzie imbir np. firmy Kotanyi lub Appetite

1 łyżka kakao – opcjonalnie do pierniczków
bakalie – opcjonalnie

Poniżej fotorelacja z poszczególnych etapów w wykonaniu Julii i Agaty… i Natalii

    
 
 


Wykonanie

Miód +  cukier + margaryna – ogrzewamy w garnku do rozpuszczenia /nie zagotować/.. Zostawiamy do ostudzenia. Potem dodajemy mąkę wymieszaną z przyprawami, szczyptę soli, jajka, sodę wymieszaną w mleku. Wyrabiamy ciasto. Na końcu dodajemy bakalie.
Takie ciasto powinno stać 3 tygodnie (do 4) w chłodnym miejscu – w piwnicy, komórce itp., raczej nie w lodówce. (W szklanym, emaliowanym, lub kamionkowym naczyniu, przykryte folią i ściereczką)
Po 3 tygodniach – upiec – 40 – 45 minut w 160-180 C.

Upieczone ciasto powinno także poleżeć – 7-10 dni – aby zmiękło. (zawinąć w ściereczkę)

Można go przełożyć powidłami, masą orzechową, a na wierzch – lukier, lub polewa czekoladowa.

Zebrane spostrzeżenia i uwagi z licznych komentarzy

1/
piernik zacząć robić co najmniej 5 tygodni wcześniej, z czego co najmniej 3 tygodnie powinny być przeznaczone na „leżakowanie” ciasta, zaś 2 tygodnie na tzw. „starzenie się” ciasta już upieczonego /”leżakowanie może trwać 4 tygodnie, ale podobno i znacznie dłuższe mu również nie zaszkodzi/

2/
wyrobione ciasto przykryć folią, a następnie ściereczką i wynieść w chłodne miejsce np. piwnica, garaż, gdy nie ma mrozu może być balkon, taras, weranda, niektórzy wobec braku innych możliwości trzymają na dolnej półce lodówki, a nawet na parapecie, przy lekko uchylonym oknie; w trakcie „leżakowania” ciasto w zasadzie nie rośnie, zatem w naczyniu może go być prawie po brzegi

3/
surowe ciasto po odleżeniu 3-4 tygodni staje się bardzo gęste, raczej nie da się go już mieszać, należy odrywać je po kawałku, a jak będzie go już odpowiednia ilość /tego oderwanego od całości w naczyniu/, to dopiero wtedy wałkować, podsypując ewentualnie odrobiną mąki. 
Na blaty czy też do wykrawania pierniczków, ciasto wałkować jak się trochę ogrzeje, najlepiej przy pomocy folii.
Gdy ma być po prostu piernik, ciasto upychać palcami równomiernie w całej blaszce, wtedy upieczone jest równiutkie /bez wybrzuszeń/.

4/
Z ciasta można formować pierniki, blaty pod piernik przekładany /lepiej upiec oddzielne placki, niż potem kroić/, czy wykrawać ciasteczka-pierniczki. Pamiętać, że w trakcie pieczenia ciasto bardzo wyrasta.
piernik – najlepiej zrobić go w keksówkach – wyjdą 2-3 foremki ; ciasto w trakcie pieczenia rośnie dość sporo, dlatego nakładać go do formy na wysokość ok. 5 cm;
piec w temperaturze 150-160 st.C przez 45-60 min /II poziom grzanie góra dół, pamiętając, że każdy piekarnik piecze inaczej, dlatego sprawdzić to na swoim/
piernik przekładany – najlepiej z jednej porcji upiec 4 jednakowe blaty  dzieląc ciasto na 4 równe części /można skorzystać z wagi/ i wylepiając nim dno formy prostokątnej wyłożonej papierem do pieczenia /forma rozmiar ok. 21×37, 24×36 czy nawet 20×32 cm, bo zawsze można wykroić jeszcze klika pierniczków dodatkowo /;
grubość ciasta ok. 1,5-2 cm, piec w temperaturze 150-160 st.C, przy czym włączając dodatkowo termoobieg można piec po 2 placki jednocześnie przez ok. 7 min.            Przy braku termoobiegu piec placki pojedynczo przez ok. 10-12 min.
pierniczki /ciasteczka/ – wałkować ciasto na grubość  ok. 0,5 cm i wykrawać pierniczki. Pierniczki tuż przed włożeniem do piekarnika można posmarować jajkiem rozmąconym z mlekiem.Piec w temperaturze 150-160 st.C grzanie góra dół przez ok. 9-10 min.

5/
Upieczone ciasto zaraz po upieczeniu jest mięciutkie, ale kiedy wystygnie zamienia się w sucharek.
Dlatego też jeszcze lekko ciepłe:
pierniki /z keksówki/ zawinąć w ściereczkę bawełnianą, włożyć do worka foliowego i odstawić w chłodne miejsce na ok. 2 tygodnie
pierniki /blaty/ do przekładania – przełożyć podgrzanym, ciepłym powidłem śliwkowym /do powidła można dodać w trakcie podgrzewania gorzką czekoladę/, po czym również zawinąć w bawełnianą ściereczkę, włożyć do worka foliowego i odstawić w chłodne miejsce na 2 tygodnie
pierniczki /ciasteczka/ – jeszcze ciepłe włożyć do zamykanej, szczelnej puszki i odstawić na 2 tygodnie; pod koniec można dodać skórki jabłek – pierniczki szybciej zmiękną.

6/
Na 2-3 dni przed świętami ./lub przed podaniem/
pierniki oblać polewą czekoladową i udekorować
pierniki przekładane – przekroić wzdłuż na 2 części lub w poprzek na 3 części /otrzymamy pierniki wielkości jak z foremek keksowych/ i każdą oblać polewą czekoladową
pierniczki-ciasteczka – udekorować wg własnego pomysłu /polewa, lukier, drobne cukiereczki itp./

Babka „marmurkowa” ze śliwkami

Okres jesienny w pełni, ale sezon „węgierkowy” chyba dobiega końca, bo cena śliwek węgierek coraz wyższa. To tak na pożegnanie jeszcze ciasto z tymi owocami, a będzie to ciasto w formie babki, do tego dwukolorowej babki i jeszcze z dodatkiem śliwek. Zapowiada się smakowicie.

forma keksowa 10×27 cm

wszystkie składniki mają mieć temperaturę pokojową

Składniki

200 g masła
3/4 szklanki cukru
4 jajka “L”
1,5 szklanki mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 łyżeczki kakao
ok. 300 g śliwek

Wykonanie

Foremkę dobrze wysmarować masłem i wysypać mąką lub kaszą manną albo wyłożyć papierem do pieczenia.
Włączyć piekarnik, ustawiając temperaturę na 170 stopni C.

Miękkie masło utrzeć z cukrem do białości przu użyciu miksera /obroty jak najwyższe/. Gdy masa stanie się już jasna i puszysta, nie przerywając ucierania dodawać po jednym jajku i miksować do połączenia składników.
Obroty miksera zmniejszyć teraz do minimum, a do masy wmieszać mąkę przesianą z proszkiem.
Z misy odebrać teraz ok. 2/3 ciasta i odłożyć do osobnej miski, zaś do pozostałej 1/3 ciasta dodać kakao i na bardzo wolnych obrotach zmiksować do połączenia.

Do blaszki wyłożonej już papierem do pieczenia przekładać na przemian warstwę jasnego i ciemnego ciasta. Na wierzchu powinna być jasna warstwa, w którą wcisnąć połówki śliwek.
Nakłuć widelcem lub patyczkiem do szaszłyków, aby utworzył się wzorek.

Piec w nagrzanym już do 170 st.C piekarniku /II poziom/ przez przez około 50-60 minut /sprawdzić patyczkiem/. Po upieczeniu pozostawić w formie na 10 minut, po czym wyjąć na kratkę kuchenną do całkowitego wystygnięcia.
Posypać cukrem pudrem.

Murzynek z pomarańczową nutą

Nadszedł czas, by trochę odpocząć od wszelakich ciast z owocami. I tak jesienną porą naszła mnie ochota na ciasto…. murzynek… taki najzwyklejszy, najprostszy, a ponieważ wszystko co proste jest zawsze najlepsze, to i owy murzynek również. W pierwszej wersji miał być Murzynek cukiniowy, ale doszłam do wniosku, że od cukinii też trzeba wziąć krótki oddech, wszak dominuje niemal we wszystkim. Będzie więc prosty murzynek, ale o zapachu i smaku pomarańczy. Kolor pomarańczy współgra z barwami jesieni.

forma keksowa 10×27 cm lub tortownica śr. 21 cm

Składniki

2 szklanki mąki pszennej tortowej
1 jajko
1 szklanka cukru
1 cukier waniliowy
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka letniego mleka
1/2 kostki margaryny rozpuszczonej
3 łyżki kakao
aromat pomarańczowy

dodatkowo
słoik dżemu pomarańczowego
polewa czekoladowa
skórka pomarańczowa kandyzowana do dekoracji

Wykonanie

W misie miksera zmiksować na puch jajko oraz cukier i cukier waniliowy.
Nie przerywając miksowania, ale na mniejszych już obrotach, dodawać stopniowo po trochu mąki z sodą i proszkiem oraz letniego mleka.
Na koniec dodać roztopioną, lekko schłodzoną już margarynę, kakao oraz aromat pomarańczowy.
Ciasto przełożyć do formy wyłożonej papierem. Piec ok. 50-60 min. w temp. 150 st. C. /II poziom grzanie góra-dół/.

Po ostudzeniu ciasto przekroić i posmarować dżemem,  po wierzchu polać polewą czekoladową i ozdobić skórką pomarańczową..