Chleb codzienny z chrupiącą skórką na maślance

Od czasu do czasu piekę chleb. W tym roku postanowiłam, że w okresie jesienno-zimowym będę to robić na każdy weekend, przy okazji jakiegoś wypieku ciasta, bo co jak co, ale ciasto na weekend być musi.
No to skoro słowo się rzekło… tym razem upiekłam chleb na maślance. Wprawdzie piekłam już kiedyś Chleb słonecznikowy na maślance, ten będzie jednak wg nieco innej recepturki i bez słonecznika.
Przepis podpatrzyłam u Kasi, podaję go w niezmienionej treści, jednak ja tym razem użyłam tylko mąki pszennej typ 650, bo tylko taką miałam na stanie.
 

Składniki /u mnie 2 foremki 25×12 cm/

500 g mąki pszennej
300 g mąki żytniej
500 ml maślanki ( ciepłej )
30 g świeżych drożdży (lub ok 15 g suchych)
50 ml letniej wody
2 łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru

Pomada – na posmarowanie chleba:

100 ml wrzątku
1 łyżka mąki
szczypta soli


Wykonanie

Do ciepłej maślanki wkruszyć drożdże, dodać cukier i wymieszać, aż drożdże się rozpuszczą.
Do misy robota wsypać obie mąki, dodać sól, wodę i wymieszaną maślankę z drożdżami. Zagnieść ciasto, następnie posypać je mąką, przykryć ściereczką – i odstawić do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Po tym czasie zagnieść ciasto ponownie na podsypanej mąką stolnicy. Uformować bochenek i ułożyć go na posypanej mąką blaszce od piekarnika, nakryć ściereczką i odstawić jeszcze na ok 30 min. /ja piekłam w foremkach/.
W tym czasie do wrzątku dodać 1 łyżkę mąki i szczyptę soli, wymieszać i tą mieszanką posmarować chleb.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st. C przez 30 min. /u mnie 20 min./, a następnie zmniejszyć temperaturę do 180 st. C i piec jeszcze ok 20-25 min. /u mnie 30 min./.
Studzić na kratce, kroić najlepiej jak już całkiem wystygnie.

Chleb z suszonymi pomidorami

Byłam bardzo ciekawa jego smaku, bo pomidory suszone wprost uwielbiam. I nie zawiodłam się, choć muszę przyznać, że zaraz po upieczeniu był bardziej mi smakował. Taki świeżutki, jeszcze lekko cieplutki, to … niebo wprost…

Składniki /forma 10×27 cm lub 25×12 cm/

500 g mąki pszennej chlebowej /u mnie typ 650/
300-350 g ciepłej wody
1 mała łyżeczka miodu
1 opakowanie drożdży suszonych /7 g/
2 łyżeczki soli
5-6 szt. suszonych pomidorów
garść płatków owsianych/otrębów
ziarna lnu/słonecznika

Wykonanie

Do miski miksera wlać ciepłą wodę /na początek dać 300 g/, dodać miód i suszone drożdże, wymieszać.
Dodać mąkę oraz wszystkie pozostałe składniki, w tym również pokrojone drobno pomidory i przy użyciu haków wyrobić ciasto /jeśli trzeba dodać resztę wody/.
Miskę przykryć lnianą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok. 60 min..

Formę keksową wysmarować olejem, wysypać delikatnie bułką tartą lub płatkami owsianymi /albo jednym i drugim/ i wyłożyć do niej ciasto.
Wyrównać, posmarować delikatnie wodą, posypać np. płatkami owsianymi i odstawić ponownie do wyrośnięcia na ok. 30 min.

Piec 55 minut w temp 180 st.C /II poziom grzanie góra dół/.
Po tym czasie zostawić w wyłączonym już piekarniku przez 5 minut, następnie wyłożyć z formy na kratkę i pozostawić do wystygnięcia.

Bułeczki z koperkiem i czarnuszką od Anety

Bułeczki wykonane przez Anetę na podstawie przepisu z książki Stambuł do zjedzenia – autor Bartek Kieżun i tak mi posmakowały, że postanowiłam przepis umieścić również tutaj, aby mieć go pod ręką oraz by ktoś jeszcze upiekł i rozsmakował się tak jak ja.

Składniki na 8-10 bułeczek

400 g mąki tortowej
90 ml oliwy extra vergin
250 g jogurtu greckiego
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka cukru
pęczek koperku
1 łyżeczka soli

Dodatkowo
jajko małe „O”
czarnuszka do posypania

Wykonanie

Oliwę wymieszać z jogurtem.
W misce połączyć mąkę, proszek do pieczenia, sól i cukier. Dodać posiekany koperek.
Zagnieść ciasto łącząc składniki suche i mokre.

Z ciasta formować kulki, pod koniec rozciągając je nieco, aby przypominały
kształtem wrzeciono.

Jajko rozkłócić z odrobiną wody. Za pomocą pędzelka posmarować bułeczki i posypać czarnuszką.
Piec w temperaturze 185 st.C na złoty kolor.

Poniżej piękny wypiek Agaty

Chleb z majonezem

Wraz z nadejściem chłodów wracam do pieczenia chleba. Nie, nie, nie otwieram piekarni, ale od czasu do czasu jakiś chlebuś upiekę /np. na weekend/, albo coś innego drożdżowego. Już nawet zrobiłam zapas drożdży świeżych i suszonych, bo kiedy na dworze zimno i plucha, zapach w domu ciasta drożdżowego jest bezcenny.
Dziś chleb z majonezem,,, przepis czekał na realizację bardzo długo. A sam chleb – z piekarni obok jednak lepszy. Ale ten jest „mój”. Upiekłam z mąki typ 680, może z zalecanej typ 750 byłby lepszy?

Składniki /keksówka 25×12 cm/

400 g mąki pszennej chlebowej /można ok. 1/3 dać żytniej
7 g drożdży instant /1 op./
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
2 kopiate łyżki majonezu
2 łyżki oleju rzepakowego
1 szklanka ciepłej wody /letniej/
mak, kminek lub czarnuszka do posypania chleba
masło/olej + bułka tarta do wysmarowania keksówki

Wykonanie

Do miski wsypać wszystkie suche składniki czyli mąkę, sól, drożdże i cukier – wymieszać. Dodać wodę, majonez oraz olej. Wymieszać dokładnie do połączenia składników. Miskę przykryć folią spożywczą/ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 50-60 min. /powinno podwoić objętość/.

Keksówkę wysmarować masłem/olejem, można lekko obsypać bułką tartą, przełożyć do niej wyrośnięte ciasto, wierzch wyrównać, skropić wodą i posypać makiem lub innymi ziarnami. Odstawić jeszcze w ciepłe miejsce na 30 min.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez ok.40-45 min. /II poziom grzanie góra dół/.
Po tym czasie zostawić w wyłączonym już piekarniku przez 5 minut, następnie wyłożyć z formy i pozostawić do wystygnięcia na kratce.

Chleb w garnku pieczony – szybki

Zamieściłam niedawno przepis na Chleb w garnku pieczony, jednak ciasto przed pieczeniem musi dość długo „leżakować”, a sam proces pieczenia też jest rozciągnięty w czasie poprzez nagrzewanie pierw naczynia.
Dziś proponuję podobny chleb, jednak upieczony w jakże krótszym czasie i w prosty sposób.
Chleb wyszedł bardzo dobry, powiem nawet, że lepszy od poprzedniej wersji, a pieczony też z mąki typ 750..
Jedyny mankament to zbyt spieczony może /ja nie lubię chleba zbyt spieczonego/, ale to już moja wina. Nie piekłam go bowiem jak uprzednio w naczyniu żaroodpornym, lecz w rondlu podłużnym /bo chciałam owalny kształt/ i widać, że jest on /rondel/ nie dość gruby jak na taki wypiek. Reszta bez zarzutu. I prosto i szybko i smakowicie.

Składniki

750 g mąki pszennej /najlepsza chlebowa typ 650/ lub mieszanej
2 łyżeczki soli
2 łyżki oliwy
25 g świeżych drożdży /lub 7 g suchych/
1 łyżeczka cukru
2 szklanki ciepłej wody
opcjonalnie – ulubione dodatki

Wykonanie

Drożdże wkruszyć do garnka, dodać cukier, zalać ciepłą wodą, wymieszać do rozpuszczenia drożdży, odstawić na 10 min. Z drożdżami suchymi postąpić podobnie.
Do dużej miski przesiać mąkę, dodać sól, oliwę, rozczyn z drożdży, ewentualnie /opcjonalnie/ dodatki i wymieszać dokładnie łyżką lub mikserem, do połączenia się składników.
Miskę nakryć folią i ściereczką i odstawić na ok. 1 godz. w ciepłe miejsce.
Po tym czasie wyjąć ciasto na stolnicę oprószoną mąka, uformować bochenek i włożyć go do naczynia /zimnego/, posmarowanego delikatnie olejem. 
Naczynie wstawić do zimnego piekarnika, ustawić grzanie na 190 st.C /II poziom grzanie góra-dół/ i piec pod przykryciem 30 min. licząc czas pieczenia dopiero od momentu całkowitego nagrzania się piekarnika do wymaganej temperatury czyli do
190 st C.
Po 30 minutach zdjąć pokrywkę i piec jeszcze ok 25 min.
Po upieczeniu wyłożyć na kratkę.

Uwaga – czas i temperaturę pieczenia dostosować do swojego piekarnika, bo niestety, każdy piekarnik piecze trochę inaczej.

Chleb w garnku pieczony

Długo wyczekał się przepis na ten chleb w  kolejce na realizację. Dziś stało się. Chleb upieczony, zdegustowany, powiem tak – łatwy do zrobienia, a smak… sama nie wiem. Miałam mąkę typ 750 /pierwszy raz spotkałam się z tą mąką/, więc chleb trochę inny niż zawsze mi wyszedł. Poza tym do ciasta dodałam kminku i ten ciut zdominował smak, choć nie dałam go przesadnie dużo.

Składniki

750 g mąki pszennej /najlepsza chlebowa typ 650/ lub mieszanej
2 łyżeczki soli
2 łyżki oliwy
25 g świeżych drożdży /lub 7 g suchych/
1 łyżeczka cukru
2 szklanki ciepłej wody
opcjonalnie dodatki /nie muszą być/: kminek, słonecznik, pestki dyni, siemię lniane, otręby, prażona cebulka, suszone pomidory

Wykonanie

Drożdże wkruszyć do garnka, dodać cukier, zalać ciepłą wodą, wymieszać do rozpuszczenia drożdży, odstawić na 10 min. Z drożdżami suchymi postąpić podobnie.
Do dużej miski przesiać mąkę, dodać sól, oliwę, rozczyn z drożdży, ewentualnie /opcjonalnie/ dodatki i wymieszać łyżką lub mikserem, do połączenia się składników.
Miskę nakryć folią i ściereczką i pozostawić na 12-18 godzin /np. na noc/ w temperaturze pokojowej do wyrośnięcia /bardzo rośnie, stąd naczynie musi być odpowiednio duże/. Można też wstawić do lodówki /wiele osób wstawia na ten czas do lodówki, ja pozostawiłam w kuchni na blacie.

Po upływie tego czasu ciasto ponownie wyrobić mikserem /haki/ i znowu przykryć i odstawić na ok. 1 godzinę do wyrośnięcia.

Kiedy ciasto już wyrośnie, do zimnego piekarnika wstawić pierw samo naczynie żaroodporne/rondel z pokrywką /można delikatnie wysmarować go olejem/, ustawić temperaturę na 230 st.C i rozgrzać piekarnik do osiągnięcia wymaganej temperatury. Następnie zmniejszyć temperaturę do 200 st. C. wyjąć naczynie, przełożyć do niego ciasto uformowane w bochenek, przykryć gorącą pokrywką i piec /temp. 200 st.C/ przez 30-40 minut. Po tym czasie zdjąć pokrywkę z naczynia, zmniejszyć temperaturę do 180 st.C i piec jeszcze 15-20 minut. Po upieczeniu wyłożyć na kratkę.

Chleb na szybko

Przepis na chleb od baryz1 ….podobał mi się, bo jest szybki do zrobienia, a równocześnie nieźle się prezentował na załączonym przez autorkę zdjęciu.
Chleb ładnie wyrósł, jest smaczny, choć zabrałam się do jego pieczenia, a okazało się że nie mam odpowiedniej mąki. Zrobiłam zatem ciasto z mąki, którą miałam /jakaś mąka ekstra typ 400, stąd chleb bardzo jasny/.

Składniki /forma 10×27 cm/

1/4 kostki drożdży /czyli 25 g/
0.5 l ciepłej wody
0.5 kg mąki
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli /kopiata/
2 garści otrębów lub płatków owsianych

Wykonanie

Wymieszać sypkie składniki /mąkę i otręby/płatki owsiane/.
Drożdże i cukier rozpuścić w ciepłej wodzie /jeśli chcemy, by „udawał” chleb na zakwasie, to teraz do wody wlać też 1 łyżeczkę octu/. Połączyć ze składnikami sypkimi.
Kiedy ciasto już lekko odstaje od łyżki, przykryć folią i odstawić na 20 minut, po czym łyżką moczoną w zimnej wodzie odgazować ciasto /intensywnie wbijać łyżkę, aż ciasto lekko opadnie/.

Foremkę posmarować masłem lub smalcem, wysypać tartą bułką, wylać ciasto, wyrównać łyżką moczoną w zimnej wodzie, przeciąć nożem po skosie, by nie pękało, spryskać wodą. Odstawić na 20 minut do wyrośnięcia.
Piec 55 minut w temp 180 st.C /II poziom grzanie góra dół/.
Po tym czasie zostawić w wyłączonym już piekarniku przez 5 minut, następnie wyłożyć z formy i pozostawić do wystygnięcia.

Bułeczki czosnkowe

Na ogół nie jadam bułek… jakoś tak… jeśli już, to wolę chleb, zwykły, najzwyklejszy /zwykły „razowiak” to bym lubiła, ale jakoś moje „podroby” go nie kochają/. Jest jednak jeden, jedyny wyjątek jeśli o bułki chodzi – uwielbiam bułeczki czosnkowe. Kupuję je czasem w „owadzie”… nacięte w poprzek, trochę na ukos, a w nacięciach czosnek i jeszcze coś, jakaś przyprawa. Ale koniec z tym, bo teraz będę zaspokajać ewentualną „chcicę” własnym wypiekiem.


Składniki /na 8-12 bułek/

Ciasto

500 g mąki pszennej
250-300 ml ciepłego mleka lub pół na pół z wodą
25 g świeżych drożdży
1 jajko
1 łyżka cukru
2 łyżeczki soli
4 łyżki oleju

Masło czosnkowe

50 g masła
3-4 ząbki czosnku
szczypta soli
drobno posiekana natka pietruszki
przyprawy – u mnie bazylia

Dodatkowo – do posmarowania
1 jajko + 2 łyżki mleka

Wykonanie

Do miski wlać 250 ml ciepłego mleka, wkruszyć drożdże i wymieszać.
Do rozpuszczonych drożdży dodać przesianą mąkę, sól, cukier, jajko oraz olej. Całość wyrabiać do uzyskania miękkiego, elastycznego ciasta.
Ciasto przełożyć do miski, przykryć folią spożywczą lub ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 1 godzinę do wyrośnięcia /powinno podwoić objętość/.

Wyrośnięte ciasto zagnieść raz jeszcze /odgazować/, wyłożyć na deskę, zrobić wałek i podzielić na 8-12 części – w zależności jakich rozmiarów mają być bułki/.
Z ciasta formować podłużne bułeczki i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Bułeczki przykryć ściereczką i odstawić ponownie do wyrośnięcia na około 20-30 minut.

W międzyczasie przygotować masło czosnkowe: do miękkiego masła dodać przeciśnięty czosnek, sól oraz posiekaną pietruszkę i dokładnie wymieszać.

Wyrośnięte bułeczki posmarować jajkiem rozmieszanym z 2 łyżkami mleka, a następnie zrobić na nich ukośne, dość głębokie nacięcia, w które nałożyć masło czosnkowe i  posypać bazylią .
Piec w temperaturze 200 st. C przez około 15 minut – do zrumienienia /II poziom grzanie góra-dół/.

Chleb z twarogu i płatków owsianych bez drożdży

Przepis spotkałam na , zaciekawił mnie bardzo, więc zrobiłam. Ciekawy smak, dużo zależy też od dodanych ziaren, sera nie czuć. Warto spróbować, fajna odmiana.
Zrobiłam z połowy porcji, stąd wyszedł mi dość niski, a piekłam w małej foremce aluminiowej. Składniki poniżej podane są na całą porcję.

Składniki

500 g twarogu półtłustego
6 jaj
1 szklanka mieszanki dowolnych ziaren np.słonecznik, dynia, siemię lniane, kminek,
1 szklanka płatków lub otrębów owsianych
sól
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Wykonanie

Twaróg zblendować razem z jajkami na gładką masę. Następnie dodać płatki owsiane/otręby, ziarna, sól i proszek do pieczenia, wszystko razem wymieszać łyżką. Piec 50 min w temp. 180 st. C.

Chleb gryczany

Przepis na chleb ujrzałam i od razu się w nim zakochałam… od razu też zapadła decyzja – muszę upiec! Problemem stała się mąka, a w zasadzie jej zdobycie, bo jakoś w okolicznych sklepach nie mogłam jej dostrzec. Z pomocą przyszła mi moja Córka, nabywając owy specjał w sklepie ze zdrową żywnością.
Nic nie stało więc na przeszkodzie, aby chlebek upiec. I tak się stało.
Chleb w mojej ocenie bardzo dobry. Ma tylko jedną wadę – cena mąki wysoka, zbyt wysoka, ale będę jej jeszcze szukać w innych sklepach, bo ta wygórowana to chyba trochę wynika z faktu, że sklep „ze zdrową żywnością”.

Składniki na jedną foremkę (około 25 x 14 cm):

400 g mąki gryczanej albo drobno zmielonej kaszy gryczanej niepalonej
450 ml ciepłej (nie gorącej) wody
5 łyżek ziaren słonecznika
1 łyżeczka soli
1 łyżka miodu (u mnie wielokwiatowy)
7 g suchych drożdży
opcjonalnie: sezam czy czarnuszka do posypania

Wykonanie

Mąkę wsypać do miski, dodać sól, słonecznik, drożdże i wszystkie składniki dobrze wymieszać. Miód rozpuścić w wodzie (powinna być dobrze ciepła, ale nie gorąca, bo inaczej zabije drożdże). Do suchych składników wlać wodę z miodem i dokładnie wymieszać wszystkie składniki. Ciasto będzie dosyć luźne, ale takie właśnie ma być.
Miskę przykryć ściereczką i zostawić na około 60 minut do wyrośnięcia.
Foremkę posmarować masłem i posypać mąką gryczaną. Gdy ciasto wyrośnie przełożyć je do foremki, ponownie przykryć i zostawić do wyrośnięcia na kolejne 30 minut. Posypać sezamem albo czarnuszką.

Piekarnik nagrzać do 200 stopni, wstawić blaszkę i piec 20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 185 stopni i piec kolejne 25 – 30 minut (zależy od piekarnika), aż chleb ładnie się zrumieni. Od razu po upieczeniu wyciągnąć z foremki i zostawić do wystygnięcia.

a przepis z bloga Kulinarne Szaleństwa Margarytki