Zaczął się mój raj na ziemi… tak, tak… moja ukochana pora roku, moja działka prawie cała tonąca w wiosennych kwiatach, no i z własnych zbiorów wiele „zieleniny”… trzeba więcej, żeby czuć się jak w raju? nie! a czy można nie korzystać z tych dobrodziejstw, które wyrosły na grządce w wyniku mozolnej często pracy? też nie!
No to będzie do obiadu pyszna sałatka, taka trochę przypominająca dom rodzinny, choć już w wersji nieco odmienionej.
I… z dedykacją… moim Dzieciom… dwójce Dzieci…coś mi się wydaje, że bardzo im smakowała, to niech mają źródło inspiracji… a co? sałatka nie może być z dedykacją?
Składniki
1 główka sałaty zielonej
1 spory pęczek zielonej cebulki 7-latki
1 średni pęczek rzodkiewek
duży kubek kwaśnej śmietany /330g/ 18% lub 12%
sól, cukier, pieprz, ocet
2 pomidory /opcjonalnie można dać jak ktoś chce – ja daję tylko jeśli mam mało rzodkiewek/
Wykonanie
Przygotowanie sałatki rozpocząć od przygotowania sosu – czyli bazy.
Śmietanę wlać do miseczki, dodać sól, cukier, pieprz – wymieszać, dodać ocet /na początek dać 1 łyżkę/, wymieszać… teraz smakować, sos ma być słodko-kwaśny, zatem dodawać jeszcze ewentualnie do smaku wymienione już składniki.
Kiedy już smakowo sos jest odpowiedni dodać do niego zieloną cebulkę pokrojoną drobno /ja kroję kawałki ok. 7 mm/ oraz rzodkiewkę – cienkie pół- lub ćwierć plasterki. Wymieszać i odstawić na kilkanaście minut.
W międzyczasie umytą i osuszoną sałatę porwać na kawałki. Zalać przygotowanym sosem śmietanowym, wymieszać. Wierzch można dodatkowo posypać pokrojoną cebulką lub szczypiorkiem, ale nie jest to konieczne, zwłaszcza kiedy już dodaliśmy sporo „zieleniny” do sałaty.
tu z białą rzodkiewką Sopel Lodu