Czyżbym przeszła na nocne roboty kuchenne? czyżbym stała się nocnym Markiem? Nie, nie, to zwykły zbieg okoliczności, że akurat takie wypieki czasem wpadają mi w oko i je testuję. Mówiłam już niejednokrotnie – nie jestem specjalistką od pieczenia chleba, ale podpatruję tu i tam i chyba wychodzi mi to coraz lepiej /czasem gorzej, czasem lepiej/.
Chlebek z dodatkiem twarogu jest bardzo delikatny i mięciutki, a skórkę ma chrupiącą .
Do jego wypieku używam takiego twarożku w kostce, już jakby zmielonego /z „owada”/.
Składniki /1 foremka 35×11 cm/
550 g mąki pszennej typu 650
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
7 g suszonych drożdży
200 g twarogu chudego
330 ml letniej wody
Wykonanie
Do miski przesiać mąkę, dodać rozdrobniony widelcem twaróg oraz sól.
W letniej wodzie rozpuścić drożdże oraz cukier, wlać do pozostałych składników.
Całość wyrobić za pomocą dłoni lub robota na jednolite ciasto.
Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia i przełożyć do niej ciasto. Przykryć folią i odstawić do lodówki na całą noc.
Rano wyjąć chleb z lodówki i odstawić na 30-40 minut, by nabrał temperatury pokojowej. Blaszkę z chlebem wstawić następnie do piekarnika nagrzanego do 200 st.C i piec przez 20 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 190 st.C i piec kolejne 20 minut.
Upieczony chleb wystudzić na kratce.