Osobiście nie przepadam za ciastami przekładanymi masą, ale muszę też uwzględniać preferencje innych. Od czasu do czasu nie zaszkodzi się poza tym trochę „zasłodzić” i uzupełnić ewentualnie utracone kalorie. Szczególnie jeśli są to święta. A co sobie żałować…
Składniki /forma 24×36 cm/
Biszkopt
5 dużych jaj (lub 6 szt. mniejszych)
1 szklanka mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
2 łyżki ciemnego gorzkiego kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 łyżka octu
1 łyżka oleju
szczypta soli
Krem
1/2 szklanki mleka
3-4 batoniki Pawełki o smaku toffi
1/2 gorzkiej czekolady
1/2 szklanki cukru
1 kostka masła lub margaryny tortowej /250 g/
2 łyżki spirytusu /wg uznania, ale konieczny moim zdaniem/
opcjonalnie – kwaśny dżem na ciasto pod masę
do nasączenia
4 łyżki kawy rozpuszczalnej
1/2 szklanki przegotowanej wody
dodatkowo na wierzch
1/4 tabliczki gorzkiej czekolady
kilka rurek waflowych bez kremu
Wykonanie
Biszkopt najlepiej upiec dzień wcześniej.
Piekarnik nagrzać do temperatury 175-180 st. C.
Dno blaszki wyłożyć papierem do pieczenia, boki pozostawić wolne. Blaszki niczym nie smarować.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, sodą i kakao, przesiać przez sito z wysokości ok. 20 cm, żeby napowietrzyć.
Białka ubić na sztywną pianę z odrobiną soli. Stopniowo dodawać po łyżce cukru. Piana z cukrem musi być bardzo dobrze ubita.
Do piany dodawać po jednym żółtku i miksować na wysokich obrotach. Dodać ocet i olej – krótko zmiksować.
Wsypywać stopniowo mąkę z dodatkami delikatnie mieszając łyżką, zagarniając od brzegu miski do środka.
Masę przełożyć na blaszkę i natychmiast wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec bez termoobiegu ok. 30 minut – do suchego patyczka.
Po upieczeniu biszkopt wyjąć z piekarnika i pozostawić do ostudzenia.
Lekko ciepły odciąć nożem od brzegów blaszki i odwrócić. Zdjąć papier.
Składniki na krem, oprócz oczywiście masła i alkoholu, zagotować i ostudzić.
Masło utrzeć na puszystą masę, po czym nie przerywając ucierania dodać ostudzoną masę, krótko zmiksować, na koniec bardzo powoli wlać 2 łyżki alkoholu.
Ostudzony biszkopt /najlepiej na drugi dzień/ przekroić na 2 części, oba blaty nasączyć rozpuszczoną w wodzie kawą rozpuszczalną.
Na jeden placek wyłożyć ok. 3/4 masy, przykryć drugim, lekko docisnąć, posmarować resztą masy. Na wierzch zetrzeć czekoladę i pokruszyć rurki waflowe.