Jeden z ostatnich akcentów jesieni, czyli śliwki węgierki tym razem w duecie z karkówką. Też smaczne.
Składniki
1 kg karkówki
2 cebule
10 świeżych śliwek węgierek
3 liście laurowe
Marynata:
5 ząbków czosnku
1/2 szklanki oleju
5-6 łyżek miodu
4 łyżki octu balsamicznego
8-10 łyżek powidła śliwkowego /dałam sos z granatu/
skórka otarta z 1 cytryny
pieprz i sól do smaku
Wykonanie
Karkówkę pokroić w plastry o grubości około 1-1,5 cm.
Składniki marynaty wymieszać razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, po czym dokładnie natrzeć nią mięso, ułożyć w zamykanym pojemniku i wstawić do lodówki na ok.
2 godziny w celu schłodzenia..
Pod koniec czasu chłodzenia /ok. 30 min./ mięso wyjąć z lodówki.
Włączyć piekarnik, ustawiając temperaturę na 170 st.C.
Cebulę pokroić w plastry. Ze śliwek usunąć pestki i przekroić je na pół.
Naczynie żaroodporne wysmarować olejem, połowę pokrojonej w plastry cebuli ułożyć na dnie naczynia, następnie wyłożyć kartkówkę, na wierzch wyłożyć resztę cebuli, listki laurowe oraz przekrojone na połówki śliwki.
Całość przykryć folią aluminiową i wstawić do piekarnika. Piec przez 1,5 godziny. Na koniec odkryć i dopiec jeszcze przez 20-30 min.
Podawać z wytworzonym sosem, ziemniakami i ulubioną surówką.