Robiłam kiedyś Kąski z kurczaka panierowane w mące ziemniaczanej, ale ciągle miałam też ochotę na podobne, lecz przed usmażeniem „skąpane” w cieście naleśnikowym. Przysłowie mówi – co ma wisieć, nie utonie… i to prawda… kąski w takim wydaniu też doczekały się realizacji.
A teraz pytanie – które są lepsze? ja nie potrafię rozstrzygnąć…trzeba zrobić i samemu ocenić… mnie smakują obie wersje.
Składniki
2 piersi z kurczaka pojedyncze /miałam większe/
przyprawa złocisty kurczak
ciasto
1 szklanka mąki pszennej /zamiennie po pół pszennej i ziemniaczanej/
0,5 szklanki mleka
1 duże jajko
szczypta soli
szczypta pieprzu
szczypta papryki ostrej
1 łyżeczka papryki słodkiej
na czubek łyżeczki proszku do pieczenia
Wykonanie
Piersi kurczaka umyć, oczyścić, osuszyć papierowym ręcznikiem. Pokroić na mniejsze kawałki, lekko rozbić i obsypać przyprawą do kurczaka, po czym odstawić do lodówki /najlepiej na całą noc/.
Składniki ciasta włożyć do miski i dokładnie wymieszać przy pomocy trzepaczki rózgowej. Odstawić na 20 min. aby ciasto odpoczęło. Ciasto wychodzi dość gęste i takie ma być /konsystencja trochę jak na lane kluski/.
Kawałki mięsa – kąski – zanurzać w cieście i smażyć na złoty kolor na oleju, po czym osączyć na papierowym ręczniku.