Jeśli już mam robić na obiad kotlety, to bardziej niż tradycyjne schabowe smakują mi kotlety z mięsa drobiowego. Jednak i w tym przypadku lubię coś pokombinować, by nie były to kotlety przygotowane w zwykły sposób czyli jajko, bułka i na patelnię. Nawet wprowadzenie jakiejś malutkiej zmiany może sprawić, że otrzymamy danie w nowej odsłonie smakowej.
Tym razem będzie to dodatek majonezu.
Składniki
2 piersi z kurczaka /pojedyncze, większe/
4-6 łyżek majonezu /zależy jak duże mamy filety/
sól , pieprz , chili, przyprawa do kurczaka
1 jajko + 2 łyżki mleka
bułka tarta do panierowania
olej + masło – do smażenia
Wykonanie
Umyte i osuszone piersi z kurczaka podzielić na części /ja dużą pierś dzielę na 3 części – odcinam pierw filecik, a następnie pozostałą część przecinam wzdłuż na 2 części, zaś mniejsze piersi dzielę na 2 części/. Każdą część rozbić delikatnie tłuczkiem do mięsa /mięso zawijać w folię/.
Każdy kawałek oprószyć z obu stron przyprawami, a następnie posmarować majonezem.
Kotlety włożyć do zamykanego pojemnika i odstawić na kilka godzin /a nawet na całą noc/ do lodówki.
Zamarynowane w ten sposób kotlety zanurzać w jajku rozkłóconym z mlekiem, następnie obtaczać w bułce tartej i smażyć na złoty kolor.