Kotlety z jajek to smakowite danie, a połączenie biało-żółtego ich koloru z zielonymi dodatkami to już prawdziwa wiosna na talerzu. Od razu przypominają mi się małe pisklęta, takie żółte kuleczki, dreptające jeszcze nieporadnie, które Mama karmiła właśnie jajkiem na twardo posiekanym chyba z młodą pokrzywą…och, co to był dla nich za rarytas, jak chętnie dziubały te drobinki i zajadały /już wtedy wiedziały co dobre i zdrowe/.
U mnie dziś nie będzie dodatku pokrzywy, ale będzie szpinak, opakowanie którego zabłąkało się w zamrażarce i należało go zużyć. A kotlety z takim dodatkiem? dla mnie też rarytas, prawie jak dla kurczaków z dodatkiem pokrzywy. Trzeba jednak dodać, że szpinak zdominował je kolorystycznie i … smakują znacznie lepiej niż wyglądają… smakują bardzo dobrze.
Składniki
5-7 jajek ugotowanych na twardo
1-2 surowe jajka
1 opakowanie mrożonego szpinaku
2-3 ząbki czosnku
1 szklanka bułki tartej
sól, pieprz, ew. inne przyprawy
zielenina /do wyboru – u mnie szczypiorek i szczypior czosnkowy/
bułka tarta i tłuszcz do smażenia
Wykonanie
Szpinak rozmrozić wykładając go na sitku /od razu nadmiar wody ścieknie/.
Jajka drobno posiekać, rozdrobnić widelcem lub przepuścić przez praskę lub maszynkę.
Czosnek przecisnąć przez praskę. Dodatki zielone drobno posiekać.
Wymieszać wszystkie składniki z przyprawami i surowym jajkiem.
Formować kotleciki, panierować w bułce tartej i smażyć na rumiano z obu stron. Podawać z ziemniakami, z dodatkiem ulubionej surówki.
A deser? ciasto z rabarbarem oczywiście, bo skoro wiosna, to i ono być musi.