Są już na moim blogu lecza z papryki – Leczo bardzo paprykowe i kolorowe czy Leczo węgierskie prawdziwe /lecsó/, ale ten jest nieco inny, bowiem robi się go wyłącznie z papryki zielonej, no i przy użyciu smalcu. Prawdopodnie smalec jest u Węgrów podstawowym tłuszczem przy przygotowywaniu potraw.
Inspiracją dla mnie stał się przepis 555.
Zrobiłam z połowy porcji, przy czym zamiast pomidorów polnych /o tej porze już raczej nieosiągalne/, dałam całe pomidory z puszki, jednak przepis podaję w wersji udostępnionej przez autorkę.
Składniki
1 kg malinowych polnych pomidorów
1 kg ZIELONEJ papryki
1 kg cebuli,
0,4 kg kiełbasy lub parówek
przyprawy: chilli, słodka i ostra papryka, sól,
smalec do smażenia
Wykonanie
Cebulę pokroić w krążki, lekko posolić i zeszklić na rozgrzanym smalcu. Doprawić papryką /w proszku/ i jeszcze trochę podsmażyć.
Do cebuli dodać paprykę zieloną pokrojoną w kawałki /0,3×3 cm – taka słomka/ i smażyć na dość dużym ogniu ok. 10 minut, ciągle mieszając.
Potem dodać pokrojone w ćwiartki pomidory /bez skórki i szypułek/ i wszystko smażyć na dużym ogniu ciągle mieszając do miękkości warzyw. Doprawić jeszcze papryką i chilli do smaku.
Kiełbasę pokroić w kostkę i podsmażyć /parówki w talarki i nie trzeba smażyć/, dorzucić do warzyw i chwilę pozwolić się przegryźć.