Jeszcze jedna propozycja obiadowa… nie dość, że pyszniaste, to jeszcze fajnie wygląda na talerzu, jeśli się sprytnie ułoży /wygląda jak serpentyna makaronowo-cukiniowa/.
Użyłam makaronu wstążki, ale były jakieś krótkie, stąd tym razem efekt wizualny niezbyt zadowalający, ale smaczniutki był i tak…mniam, mniam…
Składniki
200g makaronu wstążki
1 młoda cukinia /ok. 20 cm/
1 ząbek czosnku
1 mała cebulka
tarty parmezan
oliwa
sól, pieprz
liście bazylii
Wykonanie
Na oliwie /oleju/ podsmażyć lekko cebulę z czosnkiem, do tego dodać cukinię pokrojoną w paseczki /wstążki/ za pomocą obieraczki do warzyw – kroić wzdłuż długości, bez uprzedniego obierania. Smażyć chwilę, następnie dodać ugotowany makaron i troszkę wody z gotowania. Chwilę dusić, przyprawić solą i pieprzem, dodać parę listków bazylii.
Podawać posypany świeżo startym parmezanem.
No całkiem niezłe 🙂 Przepis dodaje do ulubionych 🙂
Zrobiłem tylko lekkie rozwinięcie, a mianowicie dodałem jeszcze pół pomidora w kosteczkę (mógłby być z powodzeniem cały) oraz 4 plastry boczku również pokrojone w kosteczkę. Sprawiło to, że moje danie nabrało kolorów (robiłem z dużej cukinii i to żółtej, więc bez zielonych akcentów przez co potrawa byłaby dość jednolita kolorystycznie) oraz doszło przełamanie smaku makaronowo-cukiniowego, który nie można nazwać wyrazistym nawet z dużą ilością cebuli i czosnku :). Następnym razem dodam jeszcze trochę pasty paprykowej lub zetrę jedną papryczkę piri – zobaczymy co wyjdzie ;).
Dzięki za przepis!
Ależ proszę bardzo, do usług!!! Miło mi, że smakuje, choć jak widzę, jesteś smakoszem większych „ostrości”… mnie w tej wersji smakuje, ale wszelkie inspiracje i kombinacje wielce oczekiwane. Też dziękuję za cenne podpowiedzi. Może skorzystam?! Miłego dnia życzę!