Ale karuzela pomysłów się odbyła… chciałam upiec coś „nowego” ze starych przepisów, coś zapomnianego trochę…wertowałam zeszyt we wszystkie strony i nie mogłam się zdecydować…
wreszcie wybór padł na murzynka z kokosem, a dokładniej mówiąc, z kulkami kokosowymi.
Na zdjęciu ukrojona porcja świeżego ciasta…zbyt świeżego…
forma 24×24 cm
Składniki
Ciasto
1 kostka margaryny /250 g/
1,5 szklanki cukru
4 łyżki kakao
1/2 szklanki wody /mleka/
2 łyżki spirytusu/octu
4 całe jajka
2 szklanki mąki
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki sody
Kulki kokosowe
100 g wiórek kokosowych
8 łyżek cukru pudru
50 g margaryny
3 łyżki mleka
Wykonanie
Rozpuścić w garnku margarynę, dodać wodę, cukier i kakao, następnie gotować 5 minut od momentu, gdy zacznie wrzeć. Pod koniec dodać spirytus/ocet. Ostudzić, odlać pół szklanki na polewę.
Do ostudzonej już masy dodać całe jajka, mąkę, proszek i sodę – zmiksować do połączenia.
Ciasto wylać do formy wyłożonej papierem do pieczenia, na wierzchu ułożyć kulki kokosowe lekko je wciskając w ciasto.
Masę na kulki kokosowe przygotować następująco: margarynę rozpuścić z mlekiem, dodać cukier i kokos, dokładnie wymieszać, ostudzić i formować kulki.
Ciasto piec w temp. 150-160 st.C przez ok. 40-45 min. /II poziom grzanie góra-dół/.
Ciepłe ciasto polać polewą. Można posypać wiórkami kokosowymi.