Miałam ogromną ochotę na naleśniki z jabłkami, wszak to moje ulubione, o czym już pisałam /tutaj/, a poza tym 2 wiadra jabłek stoją na balkonie i bezwstydnie gapią się na mnie … no zrób coś z nami… no to jest szarlotka, kompot, reszta zupy owocowej z jabłek oczywiście, no to niech jeszcze będą naleśniki … a co? wszystko na jabłkowe… a potem śnią mi się po nocach papierówki….
prawie jak w piosence Mieczysława Wojnickiego
………
O jabłuszko jabłuszko
Jabłuszko pełne snu
Gdzie spojrzeć jabłuszko
Jabłuszko tam i tu
Gdzie spojrzeć jabłuszko
Jabłuszko tam i tu
Jabłuszko pełne snu
………
Ale żeby nie było zbyt nudno, postanowiłam nieco farsz urozmaicić i do jabłek dodałam 2 dorodne brzoskwinie. Naleśniki wyszły pyszne, jak zresztą wszystkie z jabłkami.
Składniki
2 szklanki mąki pszennej
0,5 szklanki mleka
2,5 szklanki wody mineralnej gazowanej
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia
2 łyżki oleju
Farsz
1 kg jabłek
2 duże dojrzałe brzoskwinie
cukier do smaku
sok z cytryny /1-2 łyżki/
Wykonanie
Wszystkie składniki, z wyjątkiem oleju, włożyć do miski i dokładnie wymieszać za pomocą trzepaczki rózgowej lub miksera. Patelnię rozgrzać, posmarować cienko olejem np. za pomocą pędzelka, wlać porcję ciasta i usmażyć naleśnika.Teraz do ciasta dodać 2 łyżki oleju, wymieszać i smażyć następne naleśniki, już bez smarowania patelni.
Z tej porcji wychodzi 12 naleśników, cieniutkich i pulchnych jednocześnie.
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne, pokroić dowolnie, włożyć do rondla, dać 1-2 łyżki wody, przykryć i rozgotować /rozprażyć/. Gdy już z jabłek zrobi się mus, dodać pokrojoną w kostkę brzoskwinię i chwilę jeszcze pogotować. Dodać cukier do smaku i sok z cytryny.
Nadzienie nakładać na usmażone naleśniki i składać w chusteczkę.