Dziś dzień „pierogowy”, a obok ruskich – pierogi na słodko z jabłkami. ktoś nazwał je pierogami z farszem „szarlotkowym”… hm, coś w tym jest, ale prawdziwej szarlotki to one nie zastąpią raczej, choć kto wie, jeśli napadnie nas „chcica” na szarlotkę, a równocześnie mamy tzw. „lenia”.
Ja miałam dziś ochotę na pierogi na słodko, a skoro miałam w zasięgu tylko jabłka, więc zrobiłam z jabłkami. Zjadłam je z kwaśną śmietaną i kleksikiem z wiśniowego dżemu /może to za dużo powiedziane, bo to były resztki dżemu na dnie słoika/.
Mnie smakowało bardzo.
Ciasto
1,5 szklanki mąki
0,5 szklanki gorącej wody z mlekiem
1 łyżeczka masła /oleju/
sól
farsz
4 kwaśne jabłka
cukier, cynamon
Wykonanie
Ciasto wykonać zgodnie ze wskazówkami podanymi przy pierogach ruskich.
Jabłka obrać, zetrzeć na grubych oczach, troszkę posypać cukrem i odstawić, aby puściły sok. Odsączyć na sitku, dodać cukier i cynamon.
Ciasto wałkować cienko, kroić w kwadraty /ja użyłam radełka/, na każdy kłaść łyżeczkę farszu i sklejać. Gotować do czasu wypłynięcia.
Podawać z kwaśną śmietaną.