Musiałam zużyć salami, oliwek nie musiałam, ale chciałam i miałam. Wyszły pyszne pizzerinki. Zrobiłam je na bazie przepisu Pizza II.
Składniki
2 kopiate szklanki mąki
3/4-1 szklanki ciepłej wody gazowanej
2,5 dkg drożdży
1 łyżeczka cukru trzcinowego /dałam biały/
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki kurkumy
odrobina startej gałki muszkatołowej /zapomniałam i nie dałam/
3 łyżki oleju
1 łyżka miękkiego masła
dodatki – keczup łagodny, oliwki, salami, ser żółty starty
Wykonanie
Mąkę przesiać do miski. Wkruszyć drożdże, dodać cukier i ciepłą wodę. Zostawić pod przykryciem na kilkanaście minut, aż drożdże zaczną „buzować”. Następnie dodać po kolei wszystkie składniki i wyrobić ręcznie lub robotem. Odstawić do wyrośnięcia do czasu, aż podwoi swoją objętość.
Ponownie króciutko zagnieść.
Włączyć piekarnik, ustawiając temp. na 200 st.C /grzałka góra-dół/, na dolny poziom włożyć blachę z wyposażenia piekarnika /ma to zapobiec nadmiernemu przypieczeniu spodów/.
Połowę ciasta wyłożyć na deskę, rozwałkować na prostokąt, posmarować łagodnym keczupem, posypać delikatnie startym serem oraz wyłożyć dodatki – pokrojone w paski salami i oliwki w krążki.
Ciasto zwinąć wzdłuż dłuższego boku w roladę /jak makowiec/, po czym pokroić w plastry /ok.2 cm/, ułożyć na blasze wyłożonej papierem i posypać startym serem.
Podobnie postąpić z drugą częścią ciasta.
Blachę umieścić na drugim poziomie od dołu /piętro wyżej od już umieszczonej blachy jako zabezpieczenie/ i piec 15-20 min.
z tej porcji wyszło 16 pizzerinek